15 lipca 2019, 21:33
Odchudzam się udanie od prawie 3 tygodni. Ważę się co czwartek. Schudłam już przez 2 tygodnie 3,7kg. Jem 2500kcal mimo to nie czuję się najedzona (Nie mylić z przejedzeniem). Staram się sporo ruszać. Słodycze jem co 2 dzień po maks 200kcal (no chyba, że nie mam ochoty, ale jeszcze się nie zdarzyło), bo jestem w trakcie odzwyczajania się. Staram się jeść różnorodnie i zdrowo. W każdym posiłku największą objętość mają warzywa. I tak to jest sukces, że chudnę, ale to pewnie dlatego, że znalazłam swój złoty środek i trzymam się tego co założyłam. Niestety obawiam się, że za chwilę się poddam :( Jak podałam za mało informacji to śmiało zadawajcie pytania. Jak macie jakieś rady to piszcie.
Z góry bardzo wam dziękuję z całego serduszka :D
15 lipca 2019, 21:44
mam ten sam problem z glodem ale w poszukiwaniu odpowiedzi na moja potrzebe zjedzenia przeczytalam ze mozna byc glodniejszym od zjedzenia slodyczy. Moze to to w twoim przypadku :)
15 lipca 2019, 21:44
Za mało białka? Białko syci.
15 lipca 2019, 22:31
mam ten sam problem z glodem ale w poszukiwaniu odpowiedzi na moja potrzebe zjedzenia przeczytalam ze mozna byc glodniejszym od zjedzenia slodyczy. Moze to to w twoim przypadku :)
15 lipca 2019, 22:42
Tempo chudniecia 3,7 kg na 2 tygodnie to nieco zbyt szybko. Z tego co pamiętam w tym czasie miałaś gdzieś tam dodatkową kolację a spadki są systematyczne. Z zasady o zdrowym tempie odchudzania się mowa przy spadkach poniżej 1 kg na tydzień, optymalnie 0,5 kg. Tak więc może zbyt dużo tych kalorii ucielas? Masz 16 lat, pierwsze odchudzanie, metabolizm wydaje się fajnie pracować więc czemu nie spróbujesz podnieść na razie o te 200 kcal? Może wtedy przestaniesz być głodna i będziesz miała z czego ucinac gdy będziesz mniej ważyła :)
15 lipca 2019, 22:45
Tak, ja też miewam okresy głodu. Ale jak zjem na śniadanie 1.5-2 kostki chudego twarożku z jogurtem i dodatkami smakowymi, to do wieczora jestem nasycona. Po węglowodanach się jest szybko głodnym. Koktajle, owoce - już odpuściłam, bo po chwili już jestem po tym głodna.