- Dołączył: 2010-12-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 494
25 grudnia 2010, 00:52
Hej Dziewczyny !
Jak wiadomo Nowy Rok niesie ze sobą nowe postanowienia i obietnice.
Moim planem jest od 1 stycznie 2011 do pierwszego dnia wiosny, czyli 21 marca 2011 odnieść swoje pierwsze wielkie sukcesy w walce z własnym ciałem :)
11 tygodni sportu i diety. Plan aktywności fizycznej na ten czas oraz kilka zasad zdrowego żywienia :) I centymetry mają znikać !!!
A cel - pierwszego dnia wiosny wbić się w sexowne rurki co najmniej o rozmiar mniejsze ;)
Jeżeli ktoś z Was również do wiosny chce zaskoczyć znajomych nową figurą to zapraszam do wzajemnego wspierania się !
- Dołączył: 2010-12-16
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 504
25 grudnia 2010, 20:47
Nie chce liczyc punktow..ale bardzo chce sie przylaczyc , bo juz nie daje rady :( wciaz tyje;(
25 grudnia 2010, 22:48
ja też!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wierze, ze nam sie uda:) W tamtym roku sie udało. Potrzeba tylko swiadomosci, swiadomosci i jeszcze raz swiadomosci:D:D:D Rozsądku!! Spokoju!!!! I nie denerwowac sie!!!! ;p Damy rade!!!
25 grudnia 2010, 23:04
hmm z tymi pumktami to moze jakos inaczej bo nie kazdy ma mozliwosc isc na basen czy na siłownie!
- Dołączył: 2010-09-03
- Miasto: P
- Liczba postów: 67
26 grudnia 2010, 00:33
ja też, ja też ;)
rok temu też tak zaczynałam i aktualnie waże 5 kg więcej niż w styczniu ale teraz musi się udać z wami ;)
- Dołączył: 2010-10-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 97
26 grudnia 2010, 08:15
ja również się przyłączam około 4 kg do zgubienia;)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
26 grudnia 2010, 11:06
bozka przeciez Twoja figurka jest swietna! Ja o takiej wadze przy tym samym wzroscie co Ty nawet boje sie marzyc :D
Edytowany przez Dorotkaa88 26 grudnia 2010, 11:06
26 grudnia 2010, 11:27
Witajcie!
Czegoś takiego szukałam, bo potrzebuję schudnąć 3 kgz małym haczykiem, zaczynam od dziś.
Dorotko, tyłek na basenie jest pod wodą, więc nie ma strachu, wystarczy szybko się zanurzyć :-)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
26 grudnia 2010, 11:29
> Dorotko, tyłek na basenie jest pod wodą, więc nie
> ma strachu, wystarczy szybko się zanurzyć :-)
Ty patrz nie pomyslalam o tym! :D Tylko jak bede szybko biegnac do wody to sie wszystko bedzie trzeslo!! Tez nie dobry pomysl :P A jakbym tak na bombe szybko wskoczyla? Nieee , wody musieli by dolewac, tez odpada :P
26 grudnia 2010, 12:33
co Ty wypisujesz Dorotko, o tyłku, za taką wage jaką masz dam się pokroić i oddam świąteczny sernik ;) tyłek musi być w porządku, nogi sa świetne:)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
26 grudnia 2010, 13:34
Nog nie oddam! :P Jedno co mi w zyciu wyszlo :) Tylek, prosze odkroj sobie kawalek! :D:D
A sernik to tylko jak bez rodzynek :P