- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
31 sierpnia 2010, 16:25
Edytowany przez klikasia 13 grudnia 2010, 10:49
6 października 2010, 10:01
Wczoraj nie kręciłam :( Byłam za to na aerobiku i brzuszki zrobiłam. Dzisiaj już pokręcę.
Co do słodyczy to też mam słabość
- Dołączył: 2010-10-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 62
6 października 2010, 12:32
właśnie sama chciałam sie dowiedzieć czy hulahop rzeczywiście pomaga? i cięzko dostać dobre hulahop. Bo przymierzam się do tego i sama już nie wiem..
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
6 października 2010, 13:25
szusz65 pomaga pomaga. Wg wiekszosci najlepsze sa hula hop z masazerem, ubija dodatkowo tkanke tluszczowa. My krecimy conajmniej 20min i rezultaty sa. Wiadomo, ze im vitalijka ma wiecej do spalenia, tym efekty wieksze. Wazne, ze sa :)
6 października 2010, 15:31
Ja tam ogólnie lubię kręcić bo to też masaż brzucha i fajna zabawa :)
- Dołączył: 2010-04-22
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1235
6 października 2010, 21:01
35min
- Dołączył: 2010-04-02
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 1008
6 października 2010, 21:21
fajna zabawa jest takim.. hmm.. bez masazera. Kiedys krecilam malutkim dla dzieci i umialam naprawde krecic. Pozniej zaczelam krecic kolkiem malym, chudym, ale dosc ciezkim, choc w porownaniu do obecnych to lekkim. pozniej zmienilam na te z masazerami, i powiem szczerze ze ostatnio probowalam po pol godzinie z masazerem zakrecic tym starym mamy. Czarna magia normalnie! nie czulam w ogole zadnego nacisku, nic, kompletnie. I nie moglam utrzymac kolko dluzej niz 5s. Teraz juz wiem co to znaczy uczyc sie krecic na kolkku ;d
6 października 2010, 23:04
Ja kręcenia na zwykłym nigdy nie opanowałam. Próbowałam wsypywać ryż do środka i też nic z tego nie wychodziło. Zdecydowałam się kupić koło z masażerem w ciemno i na szczęście okazało się, że kręcę nim bez problemu w obie strony :)
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 558
6 października 2010, 23:18
5.10 - 35 min
6.10 - 60 min
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Alpy
- Liczba postów: 1004
7 października 2010, 01:33
6.10 - 20 minut jutro będzie lepiej :)) tzn dzisiaj
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
7 października 2010, 06:32
Ja 6.10 krecilam byle zaliczyc chyba bo 10 min. Nie mialam czasu... Zaczelam pracowac na glupie zmiany od 5 do 14. Nie potrafie chodzic spac przed polnoca. Moj facet konczy o 22, mimo ze kladziemy sie o 23 to i tak nie idzie zasnac przez presje w glowie, ze wkrotce trzeba wstac. Dzis spalam 2 godziny. Wczoraj i przedwczoraj 4h. Mamooooo, kiedy to sie skonczy? Ja chce normalnie cwiczyc i miec na to sile!
Apropo hulahopowania z masazerem, prawda, ze wystarczy znikomo sie ruszyc, zeby sie krecilo na talii. Probujecie czasem na maksa przyspieszac? Od razu czuc bol i dzialanie :)