Temat: nieudane wizyty lekarskie

Wpadł mi właśnie artykuł o lekarzu z Australii- utracił prawo wykonywania zawodu przez to, że źle przeprowadzał kolonoskopie. Korzystam w ramach abonamentu z medicoveru. Wydawałoby się, że prywatna, dobra firma, ale same wizyty często pozostawiają wiele do życzenia. Np. kiedyś lekarz byle jak mi zrobił usg, że nie wykrył zmian, innym razem lekarz mnie oszukał- co innego mówił, a co innego w karcie wpisał i wysłał mnie na kolejną niepotrzebną wizytę. Składałam skargę do firmy, ale oni generalnie lekarzy nie mają, więc pewnie łapią co jest, więc żadnej reakcji. Czy któraś z was może występowała ze skargą gdzieś dalej i z jakim efektem? Zaczęłąm się zastanawiać czy wizyt nie nagrywać po tym jak mnie lekarz oszukał.

araksol napisał(a):

z dzieckiem to prawda. I mnie i koleżanka po ciązy cera sie poprawiła...

A ja z kolei nigdy nie miałam trądziku młodzieńczego, cera piękna a po ciąży masakra przez kilka dobrych miesięcy. Nie ma reguły

Pasek wagi

Ja w zeszłym tygodniu wyszłam poirytowana po wizycie u okulisty z dzieckiem. Potrzebowałam wizyty na cito, więc wyszukałam na znanym lekarzu szybkiej wizyty. Opinii zaledwie 7, ale wszystkie na 5. 

Już dzień wcześniej trochę mnie wkurzyli bo zadzwonili, że chca przyspieszyć wizytę o godzinę. Zgodziłam się na małe przesunięcie o 15 min. W dniu wizyty 8 minut przed dzwonia z recepcji czy będę na pewno  bo pani doktor siedzi bezczynnie i czeka (bo rzekomo pacjenci nie przychodzą) !!! Nosz qrwa, bez jaj, pacjenci jej płacą to niech siedzi i czeka. Weszłam na wizytę przed czasem. Wizyta trwała zaledwie 4 min a największym problemem pani doktor było to, że dziecku maseczka spadła z nosa 🤷‍♀️🤦‍♀️dodam, ze to była wizyta prywatna. Nie pierwszy raz wyszłam niezadowolona po wizycie, a chodze zawsze  prywatnie. Często mam wrażenie, że lekarze chcą wizytę odbębnić jak szybciej a stawki coraz wyższe. Na szczęście mam też sprawdzonych lekarzy, którzy podchodzą do pacjenta bardzo indywidualnie i przede wszystkim cholistycznie. I nie spiesza się w trakcie wizyty. Niestety zanim na nich trafiłam to najpierw musiałam zaliczyć kilka nieudanych wizyt.

Nie wiem jak jest ze skargami. Natomiast jeśli chodzi o medicover to wiem, że często wciskają pacjentów do tych 'gorszych' lekarzy. Siostra pracuje w przychodni i np mają przykaz rejestrować do jednego lekarza, a teoretycznie jest ich 3.Takze niby jest wybór, a celowo nie wrzucają grafiku pozostałych 2 lekarzy. 


Pasek wagi

zolzaaaa napisał(a):

Ja w zeszłym tygodniu wyszłam poirytowana po wizycie u okulisty z dzieckiem. Potrzebowałam wizyty na cito, więc wyszukałam na znanym lekarzu szybkiej wizyty. Opinii zaledwie 7, ale wszystkie na 5. 

Już dzień wcześniej trochę mnie wkurzyli bo zadzwonili, że chca przyspieszyć wizytę o godzinę. Zgodziłam się na małe przesunięcie o 15 min. W dniu wizyty 8 minut przed dzwonia z recepcji czy będę na pewno  bo pani doktor siedzi bezczynnie i czeka (bo rzekomo pacjenci nie przychodzą) !!! Nosz qrwa, bez jaj, pacjenci jej płacą to niech siedzi i czeka. Weszłam na wizytę przed czasem. Wizyta trwała zaledwie 4 min a największym problemem pani doktor było to, że dziecku maseczka spadła z nosa ????????dodam, ze to była wizyta prywatna. Nie pierwszy raz wyszłam niezadowolona po wizycie, a chodze zawsze  prywatnie. Często mam wrażenie, że lekarze chcą wizytę odbębnić jak szybciej a stawki coraz wyższe. Na szczęście mam też sprawdzonych lekarzy, którzy podchodzą do pacjenta bardzo indywidualnie i przede wszystkim cholistycznie. I nie spiesza się w trakcie wizyty. Niestety zanim na nich trafiłam to najpierw musiałam zaliczyć kilka nieudanych wizyt.

Nie wiem jak jest ze skargami. Natomiast jeśli chodzi o medicover to wiem, że często wciskają pacjentów do tych 'gorszych' lekarzy. Siostra pracuje w przychodni i np mają przykaz rejestrować do jednego lekarza, a teoretycznie jest ich 3.Takze niby jest wybór, a celowo nie wrzucają grafiku pozostałych 2 lekarzy. 

Zawsze umawiam się przez znanegolekarza i nigdy się nie nacięłam. Ale fakt, że patrzę aby było dużo opinii - najlepiej około setki+ albo niewiele mniej. 

Pasek wagi

A co ja mam powiedziec, stracilam dwa zeby przez ciagle przekladanie wizyt w pandemii. A zaden lekarz wtedy nie przyjmowal nowych pacjentow, praktyki w ogole staly miesiacami pozamykane. Najpierw mi dwa zeby rozwiercil totalnie, a potem nie bylo jak zalepic, w efekcie je polamalam i do wyrwania byly. Tadam.

Chloe007 napisał(a):

Ja nie zapomnę jednego dermatologa, gdy byłam w trakcie kuracji izotekiem a poszłam do innego by zbadać inną rzecz i przy okazji dowiedziałam się od niego, że najlepiej bym na słoneczko wychodziła by pryszcze się wysuszyły ( zaznaczam, że przy izoteku należy omijać promienie słoneczne) a najlepiej bym dziecko urodziła to wszystko mi przejdzie. Hit :D Zaleceń nie posłuchałam ale ubaw miałam niezły :D 

Szok. Ja gdy brałam izotek musiałam podpisać zaświaczenie ze wiem o zakazie zachodzenia w ciąże podczas kuracji żeby w razie co lekarz był czysty… a on ci polecił ciąże… 

Ps ja mam pryszcze i tak chociaż urodziłam 8mies temu 

Pasek wagi

63kgmojemarzenie napisał(a):

Chloe007 napisał(a):

Ja nie zapomnę jednego dermatologa, gdy byłam w trakcie kuracji izotekiem a poszłam do innego by zbadać inną rzecz i przy okazji dowiedziałam się od niego, że najlepiej bym na słoneczko wychodziła by pryszcze się wysuszyły ( zaznaczam, że przy izoteku należy omijać promienie słoneczne) a najlepiej bym dziecko urodziła to wszystko mi przejdzie. Hit :D Zaleceń nie posłuchałam ale ubaw miałam niezły :D 

Szok. Ja gdy brałam izotek musiałam podpisać zaświaczenie ze wiem o zakazie zachodzenia w ciąże podczas kuracji żeby w razie co lekarz był czysty? a on ci polecił ciąże? 

Ps ja mam pryszcze i tak chociaż urodziłam 8mies temu 

To był inny dermatolog, do którego poszłam z całkiem innym problemem bo byłam przy okazji w mieście rodzinnym.

Moja pani dermatolog która prowadziła moją kuracje izotekiem była świetnym specjalistą. Zgłosiłam sie do niej w lato więc przeczekałyśmy okres letni, próbowałyśmy innych metod zanim podjełyśmy walkę izotekiem. Wiedziałam o wszystkich zasadach, za i przeciw ;)

Rzadko chodzę do lekarza ale zawsze wychodzę oszołomiona. Wizyta na którą czakałam kilka miesięcy trwa 4 min bez żadnych badań. 

Gdybym za to miała zapłacić 250zł to bym była zła. Na szczęście medicover pokrywa pracodawca ale tu słyszałam że jak sie poważniej choruje to nie ma specjalustów i też kolejki....

Użytkownik4217809 napisał(a):

Rzadko chodzę do lekarza ale zawsze wychodzę oszołomiona. Wizyta na którą czakałam kilka miesięcy trwa 4 min bez żadnych badań. 

Gdybym za to miała zapłacić 250zł to bym była zła. Na szczęście medicover pokrywa pracodawca ale tu słyszałam że jak sie poważniej choruje to nie ma specjalustów i też kolejki....

takie same mam wrazenia. Kiedys byłam u dietetyk, pani mi dala diete z gazety 1000kcal

Lekarz próbował mi wmówić, że pewnej szczepionki na chorobę tropikalną nie można przyjąć razem z innymi szczepionkami. W związku z tym miałam przyjąć ją dwa tygodnie później, czyli zapłacić mu jeszcze raz za wizytę (250 zł). Po upewnieniu się, że mnie okłamał złożyłam skargę, która została pozytywnie rozpatrzona przez klinikę i tę drugą wizytę miałam darmową. 

Pasek wagi

Ja się zastanawiam gdzie mogłabym zgłosić to, że byłam w 4 miejscach i każdy stwierdził u mnie inną wadę wzroku :D. Z czego za 2 z tych miejsc musiałam zapłacić kupę kasy. 

Pasek wagi