- Dołączył: 2009-01-31
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 398
12 czerwca 2011, 08:40
Nieraz słyszę że mężczyźni mówią: "loda to może zrobić dziwka". Czy oni na prawdę tak myślą czy tylko się przegadują? Przecież oni tak samo lubią miłość francuską jak my. Wiadomo, co innego z dziewczyną poznana w dyskotece w toalecie, a co innego z długoletnią partnerką którą sie kocha. Czy oni na prawdę tak myślą jak kobiety robią im przyjemność ustami?
- Dołączył: 2009-01-31
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 398
12 czerwca 2011, 10:07
Seks jest dla ludzi, każda jego forma;) Skoro mi mężczyzna robi dobrze jezykiem, to czemu mam się nie odwdzięczyć skoro to takie przyjemne;)
Czasami jak mam okres, to pieścimy się z narzeczonym, ale ja nie preferuję seksu w tym stanie, po prostu jest nie higieniczny wg mnie, a widzę ze gdy on patrzy na mnie wpół rozebraną to już nie moze, to miłość francuska jest dla niego idealnym rozwiazaniem, ale ja jakoś nie widzę np połykania spermy, albo wytrysk na twarz, to mi sie na prawdę kojarzy z jakimś filmem porno.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
12 czerwca 2011, 12:35
A moze im chodzi o sposob wypowiedzi????
ROBI LODA ... np. mi osobiscie tak srednio podoba sie to okreslenie ;p hehehehe.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
12 czerwca 2011, 12:39
> Po pierwsze nienawidzę określenia "robić komuś
> loda". Według mnie w związku opartym na miłości
> jest to całkiem normalne. A określenia typu tego
> podanego w topicu spotykam bardzo często, ale
> głównie wychodzi to z ust młodych, zaznaczam - nie
> tylko mężczyzn. Niektóre moje koleżanki podchodzą
> do tego identycznie, wręcz brzydzą się. A ja
> uważam, że są po prostu niedoświadczone i kiedy
> przyjdzie czas, że dadzą tą przyjemność swojej
> miłości zmienią zdanie. I podpisuję się pod
> słowami powyżej, "lody" może robić nowo poznana
> dziewczyna na dyskotece, w związkach jest to
> naturalne zjawisko moim zdaniem.Ja jestem za
> eksperymentowaniem.
Mnie tez to zawsze brzydzilo ;p i mowilam,ze nigdy tego nie zrobie facetowi. Ale jak on mial zrobic to mi ;p to wcale za obrzydliwe tego nie bralam hehehe paradoks ;]
Moj facet mnie nie namawial. Kiedys zapytal w delikatny sposob..... i sobie to przemyslalam, poczytalam... i ktoregos wieczoru go zaskoczylam :D
Potwierdzam, skoro on dawal mi ta przyjemnosc...to dlaczego mam mu sie nie odwdzieczyc??? Chociaz dlugo mi to zeszlo... bo pol roku ;P Ale lepiej pozno niz wcale;p
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12397
12 czerwca 2011, 19:59
Ja tam nie mialam oporow wiekszych dla mnie to naturalne, ze jak kogos kocham to jest to normalne. Choc przyznam ze jak dorastalam to myslalam sobie raaany boskie ja chyba tego nie zrobie, jak widac do wszystkiego trzeba dojrzec:)