> dziewczyny to nie chodzi o to, ze ja sie bede
> czula zla matka nie karmiac dziecka piersia.. bron
> Boze... chodzi o to, ze wiem, ze z mlekiem matki
> przekazywane sa przeciwciala, dziecko nabywa
> odpornosc, poza tym tworzy sie więź dziecka z
> matką.... do tego jestem zdania, że mleko krowie
> przeznaczone jest dla cieląt, nie dla ludzi
> (chociażby obecnosc kazeiny potrzebna do wzrostu
> kopyt).... chcialabym dac dziecku mleko CZŁOWIEKA,
> chodzi mi o to, że boje sie ze sie nie przełamie.
Nie przejmuj sie tym zawczasu, szanse sa ze jak bedziesz w ciazy, hormony zaszaleja i Twoje nastawienie sie zmieni.
Jesli chodzi o dzieci karmione butelka - nie krowim mlekiem, tylko jakims Bebiko czy innym (wybacz ale sie nie orientuje w nazwach...) - sa zdrowe, sa odporne i wiez matka-dziecko wcale nie jest slabsza. Moj siostrzeniec wykarmiony byl butelka (byl w szpitalu 2 tyg po porodzie, w miedzyczasie siostra stracila pokarm) - i wszystko jest OK, rosnie zdrowo.
Nie poddawaj sie presji otoczenia, zrobisz jak bedziesz uwazac.
Kamaelka - ja w wieku 23 lat uslyszalam ze najwyzszy czas sobie meza znalesc i dziecko miec bo latka leca, a ja mlodsza sie nie robie.
Piec lat pozniej przyszly maz sie znalazl, ale nad dziecmi jeszcze trzeba bedzie popracowac - instynkt macierzynski tez jest u mnie slaby.