20 stycznia 2018, 19:51
Może niektórym to pytanie wydać się głupie, ale jestem zielona, jeśli chodzi o gotowanie, więc nie wiem, o co chodzi. W przepisie podano, że trzeba dodać 3 suszone pomidory, czy chodzi o takie suszone pomidory w słoiku w jakiejś oliwie, czy są jeszcze jakieś inne? Oraz takie pomidory nie są zwykle w całości, tylko pokrojone na kawałki, to mam dać tyle tych kawałków, żeby się uzbierały 3 pomidory, czy dać 3 kawałki? Takie trudne rzeczy robię bardzo rzadko i nie chciałabym spowodować katastrofy kulinarnej przez moją niewiedzę. A to ten przepis - http://kingaparuzel.pl/blog/2016/01/fit-tarta-ze-szpinakiem/
22 stycznia 2018, 10:15
Ewidentnie autorka bloga nie doprecyzowała. Warto zapytać w komentarzu, jaką ilość pomidorów miała na myśli. Czasem mam wrażenie, że niektóre blogi kulinarne robione są bardzo po łebkach. Niby zjdęcia piękne, ale jak człowiek zacznie się wczytywać i zaczyna gotować, to wychodzi wiele niedoróbek. W przypadku kulinariów polecam zwykle Kwestię Smaku Piekne zdjęcia, super przepisy i naprawdę bardzo smaczne dania :)
24 stycznia 2018, 06:49
właśnie nie, one puchnął i lepiej jest wyczuwalny smak. a np. wcale tłuszczu nie chcą zaabsorbować, bo próbowałam. a ten trik sprzedał mi mój współlokator, który od lat tak robi :) i żaden aromat nie jest wyciągany ;)eee wrzatkiem? woda wyciaga z nich caly aromat, "wychodzi" i zostaje w wodzie, a nie idzie do potrawy. oliwa/olej wlasnie podkresla i zamyka w pomidorze.
Tez tak robie. Tylko,ze po co zeby byly bardziej miekkie. Ale aromatu wogole nie czuc