11 lutego 2018, 16:53
wlasnie przezylam ogromne rozczarowanie - od dluzszego czasu mam ogromna ochote na placki z jablkami - a poniewaz od kilku miesiecy nie jem pszenicy i wyrobow z niej , wiec plackow tez dawno nie jadlam.
Postanowilam wyprobowac polecane przez wiele z was placuszki z maki kokosowej z jagodami - dla osob z insulinoopornoscia sa ok, wiec w koncu zrobilam i lipa - problemy juz przy smazeniu - rozwalaly sie przy przewracaniu, zrobilam wiec malutkie, ok wygladaly dobrze ale smakuja - jak jakies surowe twarozki, nie przypomina to w smaku tych pysznych z maki pszennej.
Pytanie - czy przezylyscie tez takie rozczarowania przechodzac na zdrowe odzywianie, czy wszystko co "nowe " naprawde wam smakuje?
Chetnie poczytam wasze doswiadczenia z nowymi potrawami badz jak u mnie nowymi wersjami potraw.
11 lutego 2018, 19:10
bataty i krewetkiChce sprobowac awokado (tak, jeszcze nigdy nie jadlam :) ), ale jakos nie moge go nigdy do koszyka wlozyc :P
batatow tez nie lubie - smakuja jak gotowana marchewka, mdle, aavokado ok, ale mam problem z rozpoznaniem czy jest dojrzale - dojrzale bylo smaczne a ostatnio kupilam jakies twarde i bez smaku , czesc wyrzucilam.
11 lutego 2018, 19:16
Moja przygoda z mąką kokosową skończyła się na 1 razie, bo wzięłam jej za dużo do omleta i wyszedł taki dziwnie suchy. Aż mi wysuszało usta, do dziś mi niedobrze na myśl o tym i chyba się już nie przekonam.
Natomiast bardzo lubię wszystko z mąką gryczaną :)
11 lutego 2018, 19:17
Pasta z avokado ;) polecało mi ją mnóstwo osób, że pyszna, że zdrowa, że w ogóle super. Zrobiłam i nie powaliła mnie ani trochę.
I co jeszcze przychodzi mi do głowy to jak raz poszłam z koleżanką do kawiarni gdzie serwują bezglutenowe ciasta. Kupiłam brownie, które wyglądało bardzo apetycznie, niestety w smaku było średnie.
11 lutego 2018, 19:19
batatow tez nie lubie - smakuja jak gotowana marchewka, mdle, aavokado ok, ale mam problem z rozpoznaniem czy jest dojrzale - dojrzale bylo smaczne a ostatnio kupilam jakies twarde i bez smaku , czesc wyrzucilam.bataty i krewetkiChce sprobowac awokado (tak, jeszcze nigdy nie jadlam :) ), ale jakos nie moge go nigdy do koszyka wlozyc :P
Najlepiej kupić awokado hass. Jak jest brązowe i lekko miękkie to jest dojrzałe :-)
11 lutego 2018, 19:21
Moja przygoda z mąką kokosową skończyła się na 1 razie, bo wzięłam jej za dużo do omleta i wyszedł taki dziwnie suchy. Aż mi wysuszało usta, do dziś mi niedobrze na myśl o tym i chyba się już nie przekonam.Natomiast bardzo lubię wszystko z mąką gryczaną :)
Mi koleżanka powiedziała, że mąka kokosowa wchłania wilgoć i trzeba więcej mleka/wody dodać.
11 lutego 2018, 19:23
Avocado można kupić twarde, ale wtedy trzeba je połozyć na parapecie, ładnie dochodzi w świetle dziennym kilka dni. Na macanego sprawdzać, jak juz miękkie to jemy. Twarde bedzie cierpkie. Hass też może leżeć w sklepie jeszcze niedojrzałe, po prostu jemy jak zmięknie, a wcześniej czy póżniej zmięknie każde ;)
Edytowany przez Cyrica 11 lutego 2018, 19:24
11 lutego 2018, 19:24
Bo do.wypieków się nie daje tylko mąki kokosowej a miesza się nią z inna...inaczej placek się rozwali. Tak jak ktos napisał trzeba ja wyczuc:)
11 lutego 2018, 19:26
Sojowe kiełbaski masakra dawno czegoś tak niedobrego nie jadłam, kupiłam z ciekawości i niestety wylądowały w koszu bo nie szło tego zjeść ;p.
Bataty też dla mnie nie do przejścia.
Makaron gryczany, maka gryczana - po naleśnikach z niej miałam odruch wymiotny, po makaronie podobnie ;p
W sumie mogłabym tak wymieniać, dość wybredna jestem a, że lubię próbować nowych rzeczy to często źle się to kończy ;p.
11 lutego 2018, 19:26
Avocado można kupić twarde, ale wtedy trzeba je połozyć na parapecie, ładnie dochodzi w świetle dziennym kilka dni. Na macanego sprawdzać, jak juz miękkie to jemy. Twarde bedzie cierpkie. Hass też może leżeć w sklepie jeszcze niedojrzałe, po prostu jemy jak zmięknie, a wcześniej czy póżniej zmięknie każde ;)
dzieki:)
11 lutego 2018, 19:30
inny klapa to chleb - w ub. tygodniu upieklam z przepisu z samych ziaren. W komentarzach bylo pol na pol zachwytow i wkurzonych - ze sie sypie. Zaryzykowalam i niestety nie dal sie wogole kroic, jem go nadal, smakuje jak müsli batonik - tylko ze jem lyzeczka z miseczki.
Doradzano by czesc skladnikow zmielic,poniewaz smakowal mi mimo smiesznej konsystencji wiec zakupilam czesc do miksera i juz upieklam ze zmielonych, faktycznie jest ok.