11 lutego 2018, 16:53
wlasnie przezylam ogromne rozczarowanie - od dluzszego czasu mam ogromna ochote na placki z jablkami - a poniewaz od kilku miesiecy nie jem pszenicy i wyrobow z niej , wiec plackow tez dawno nie jadlam.
Postanowilam wyprobowac polecane przez wiele z was placuszki z maki kokosowej z jagodami - dla osob z insulinoopornoscia sa ok, wiec w koncu zrobilam i lipa - problemy juz przy smazeniu - rozwalaly sie przy przewracaniu, zrobilam wiec malutkie, ok wygladaly dobrze ale smakuja - jak jakies surowe twarozki, nie przypomina to w smaku tych pysznych z maki pszennej.
Pytanie - czy przezylyscie tez takie rozczarowania przechodzac na zdrowe odzywianie, czy wszystko co "nowe " naprawde wam smakuje?
Chetnie poczytam wasze doswiadczenia z nowymi potrawami badz jak u mnie nowymi wersjami potraw.
12 lutego 2018, 08:54
Orkisz to pszenica. Moze zastąp żytnia? Skoro nie chodzi o gluten tylko pszenice.mieszalam z Dinkelmehl (orkiszowa).Bo do.wypieków się nie daje tylko mąki kokosowej a miesza się nią z inna...inaczej placek się rozwali. Tak jak ktos napisał trzeba ja wyczuc:)
w sumie to ja to wiem ze orkisz to dawna odmiana pszenicy, ale z tego co czytalam nie byla ona tak modyfikowana jak pszenica, przez co ma inne DNA i wlasciwosci, wiec czasami jej uzywam jako mniejsze zlo.
Edytowany przez Berchen 12 lutego 2018, 08:58
12 lutego 2018, 09:15
Oooo stewia...ble.
12 lutego 2018, 09:33
Sporo takich rozczarowan bylo, chociaz musze przyznac ze odkad przeszlam na keto to wlasciwie wszystko mi pasuje.
Najwiekszym rozczarowaniem byl 'makaron' ktory probowalam zrobi i ktory wyladowal w koszu bo wygladal raczej jak spod pizzy a i to nie udane. Makaron Konjac tez to mnie nie przmowil, mimo ze sporo ludzi go zachwala - dla mnie to jak jedzenie gumek recepturek... Raz kupilam wiecej nie zamierzam. Z maki koko robilam tez chleb i chlebki pita - w niczym to nie przypomina ani chleba ani pity ale zle nie bylo... Wydaje mi sie ze do uzywania maki kokosowej i migdalowej po prostu trzeba wprawy bo one normalnej maki w niczym nie przypominaja...
Stewia jest paskudna ale za to odkryciem roku jest dla mnie erytrol bo nie ma tego paskudnego posmaku jak stewia.
A racuchy czy nalesniki czy jak zwal - rewelacyjne wychodza ze zblendowanego serka wiejskiego, jajka i babki plesznik. Zrobilam w sobote na obiad i musialam w niedziele na sniadanie znowu robic bo tak smakowaly :D nie sa jak normalne racuchy tu sie nie czarujmy, nie wychodza tak chrupiace ale sa smaczne.
12 lutego 2018, 10:01
Jedno wielkie rozczarowanie: fasolowe "brownie" - matko, jakie to było okropne :D
To też moje rozczarowanie - nie dość, że w smaku po prostu fasola a nie brownie, to olej kokosowy i ksylitol dały efekt mocno przeczyszczający. Nigdy więcej!
12 lutego 2018, 10:22
chleb na diecie keto. no jednak nic nie zastapi maki bialej, z maka kokosowa smakowal paskudnie.
moje pierwsze nalesniki keto tez nie bylo najlepsze, ale potem odkrylam inny sposob i sa meeega :D
12 lutego 2018, 10:30
a mialam wyprobowac to ciasto fasolowe, daruje sobie :D choc np ze szpinakiem (lesny mech) uwielbiam.
12 lutego 2018, 11:20
Ja jestem na diecie nisko weglowodanowej. Kocham make kokosowa i wszystko co sie z niej wyrabia!! Rbilam racuchy z maka kokosowa wiec mysle, ze w miare podobne i byly przepyszne jak dla mnie :) Wszystkie slodycze jestem w stanie zastapic na mojej diecie, ale nie bardzo i tak mnie do nih ciagnie. Jedyne, czego uwazam ze NIE DA SIE ZASTAPIC to chleb ;/
12 lutego 2018, 12:12
a mialam wyprobowac to ciasto fasolowe, daruje sobie :D choc np ze szpinakiem (lesny mech) uwielbiam.
To proponuję Ci piernik pomidorowy z bloga jadłonomia. Raz robiłam jako murzynka i też był bardzo dobry :)
12 lutego 2018, 12:20
Ja się zawiodłam makaronem bezglutenowym i żytnim zdecydowanie. Te wszystkie rodzaje mąk też mniej mi smakują niż pszenne, ale nie tak, żebym miała nie zjeść. Placki i kotlety wegańskie smażone mi nie wychodzą. Część mlek sojowych też mi nie smakuje, ale udało mi się znaleźć w końcu idealne. Generalnie każdy, kto chce przejść na weganizm powinien się moim zdaniem przygotować na wiele nerwów w kuchni :P
12 lutego 2018, 13:44
stewia ,okropny posmak.Z samej maki kokosowej to raczej nic nie wyjdzie .ja ją dodaje do innych mąk i jest ok. piekłam ciacha robiłam nalesniki .
makaron zamieniłąm na chiński ,na poczatku mi nie smakował ,a teraz wole go 100 razy bardziej niz zwykły .Fsolowe brwoni mi smakowało ,brwonie z jaglanej tez :D takze jak na razie tylko mnie stewia rozczarowałą .ble.Nie uzywam juz w gole cukry tylko ksylitol -i od kąd zaczełam robic dodmowe słodkosci ,kupne mi juz nie smakują .mozna tyle fajnych rzeczy wyczarowac ,ze zdrowych produktów i nie faszerowac sie chemią