Nie chcę się przedwcześnie cieszyć, ale chyba kurdę ruszyło w końcu ! Pilnuje bardzo swojego odżywiania bo widocznie zboczyłam trochę z torów ale myślę, że lada dzień będę robić pomiar i już wszystko będzie szło w dobrym kierunku !! Skakam ze szczęścia.
PS Szkoda, że w życiu prywatno-miłosnym już się nie chcę układać, eh ale widocznie wszystkiego mieć nie można...
Miłego dnia !!