Śledź jest zdecydowanie rybą niedocenioną. Wielbimy łososie, za które trzeba zapłacić porządne sumy, a o śledziu przypominamy sobie od święta, najczęściej w postaci sałatki lub rolmopsów. Czy warto jeść tę rybę?
Kiedy ostatni raz jadłaś śledzia? Zapewne u rodziny na imieninach lub przy okazji świąt. A szkoda. Ta stosunkowo niedroga ryba ma wiele korzystnych właściwości.
Holenderskie przysłowie brzmi: 'Jeżeli w pobliżu Ciebie jest śledź, lekarz będzie daleko'. I nie chodzi tu wcale o zapach tej ryby. Za eliksir długowieczności to właśnie śledzia uważała Hendrikje van Andel Schipper. Holenderka przeżyła 115 lat i nie raz przekonywała, że receptą na doczekanie tak sędziwego wieku jest codzienne spożywanie śledzi.
Śledź to skarbnica witamina i składników mineralnych. Mięso tej ryby zawiera witaminy B12 i B6, a także składniki mineralne tj. żelazo, cynk, miedź, fosfor i jod.
Dzięki wysokiej ilości witamin A, E i D śledzie wykazują również działanie przeciwmiażdżycowe.
Śledź jest tłustą rybą (śledź świeży: 161 kcal/100 g, solony: 217 kcal/100 g, marynowany: ok. 192 kcal/100 g, w oleju: 301 kcal/100 g ), ale to bardzo dobrze! W przypadku ryb morskich właśnie na tłuszczu nam zależy najbardziej. Chodzi dokładnie o kwasy omega 3, o których korzystnych właściwościach pisaliśmy niejednokrotnie.
Według badań przedstawionych w Journal of Agriculture and Food Chemistry, kwasy omega 3 stanowią ponad 12 proc. kwasów tłuszczowych zawartych w śledziu. Co więcej, śledź ma więcej korzystnych kwasów niż sardynka, łosoś, tuńczyk czy pstrąg!
Badania wykazały, że kwasy omega-3 przeciwdziałają nowotworom i chorobom układu krwionośnego oraz poprawiają przemianę materii. Ponadto wzmacniają wzrok, chronią plemniki i hamują proces zapalny w organizmie (sprawdzają się w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów oraz chorób zwyrodnieniowych tkanki łącznej). Korzystnie działają też na pracę mózgu ponieważ wzmacniają błonę komórkową. Objawy niedoboru kwasów omega-3 obejmują zmęczenie, słabą pamięć, suchość skóry, choroby serca, zmiany nastroju, depresję oraz problemy z krążeniem.
Przede wszystkim niesolone, chociaż najczęściej spotykamy się z taką właśnie postacią.
Regularne nadużywanie soli zwiększa ryzyko wystąpienia nadciśnienia, chorób układu krążenia, raka żołądka i mózgu oraz upośledza działanie nerek.
Warto wiedzieć, że młode ryby łowione w maju to matiasy, tłuste z mleczem i ikrą, łowione od lipca do września to śledzie pełne, a te chude z października - śledzie puste.
Osoby, które nie przepadają za smakiem śledzia powinny spróbować przygotować go w taki sposób, aby nie był wyczuwalny, np. z Curry lub w pomidorach.
Zdjęcie 1 pochodzi z: French Tart / Foter / CC BY-ND
Zdjęcie 2 pochodzi z: Accidental Hedonist / Foter / CC BY
Komentarze
Matylda111
25 grudnia 2014, 22:55
Śledzie lubię w każdej postaci, ale ostatnio najlepiej smakują mi te z gruszką i żurawiną.