Nasze historie odchudzania

Monika: -11 kg

11 kg mniej! Musiałam się nauczyć spławiać facetów

  • Imię:Monika (Dont-worry)

  • Wiek:34 lat

  • Wzrost:164 cm

  • Początkowa waga:67 kg

  • Osiągnięta waga:56 kg

  • Schudła:11 kg*

  • W czasie:3 miesięcy

  • Stan na dzień:27 kwietnia 2017

* Efekty są indywidualne - wyniki mogą się różnić. Będąc na diecie i fitness Vitalia.pl możesz spodziewać się utraty 0,5-1 kg na tydzień.

„Czuję się bardziej atrakcyjna, dzięki temu, że zrzuciłam dodatkowe kilogramy, jestem bardziej pewna siebie i moje otoczenie to docenia.”
 

Dietetyk: Moniko, czy kiedykolwiek się odchudzałaś? Jakie masz doświadczenia w tej kwestii?

Monika:Akurat przygoda z odchudzaniem rozpoczęła się od Vitalii, więc chyba miałam dużo szczęścia. Wcześniej obserwowałam tylko procesy odchudzania innych osób, np. mojej przyjaciółki na różnych dietach i kilka razy w szpitalu z powodu tych diet...

Dietetyk: Bardzo mi przykro z powodu problemów koleżanki. Jej perypetie pewnie skutecznie odwiodły Cię od próby eksperymentowania na swoim organizmie. Skoro wcześniej się nie odchudzałaś to, co sprawiło, że jednak podjęłaś decyzje o zmianie swojej sylwetki?

Po prostu zobaczyłam swoje zdjęcia z wakacji w kostiumie kąpielowym. To było straszne!

Dietetyk: Myślę, że to dosyć popularny początek wielu historii odchudzania ;) Co sprawiło, że wybrałaś nasz serwis i naszą dietę?

Monika: W październiku 2015 moja koleżanka była na waszej diecie. Kiedy podczas odwiedzin u niej w domu zgłodniałam, zrobiła mi koktajl ze Smacznie Dopasowanej. Pamiętam, że podeszłam do niego bardzo sceptycznie, nawet z początku nie chciałam go jeść, jak usłyszałam, że z diety, ale koktajl okazał się pyszny. Przekonałam się wtedy, że dieta może być smaczna i sama postanowiłam jej spróbować.

Dietetyk: Smaczną dietę zdecydowanie łatwiej utrzymać, dlatego dbamy o to, żeby same pyszne potrawy znajdowały się w naszych jadłospisach. A ile udało Ci się schudnąć? Czy jesteś zadowolona z takiego wyniku?

Monika: Udało mi się zrzucić 11 kg. W najgorszym momencie mojego życia ważyłam ponad 70 kg, a schudłam do 56 kg i dokładnie taki wynik chciałam osiągnąć.

Dietetyk: Co możesz powiedzieć o samej diecie? Jak przebiegała? Jak wyglądało Twoje życie na diecie?

Monika: Gładko :) Przede wszystkim podoba mi się opcja z możliwością zwiększenia ilości mięsa w diecie - jestem bardzo mięsożerna. Ale też to, że mogłam sobie wymieniać posiłki, że jest lista zakupów, która się automatycznie dostosowuje do wymiany posiłków, oraz że można ustawić na ile porcji chce się gotować. To jest super, zwłaszcza jeśli chce się zaprosić kogoś na obiad i podać mu coś smacznego oraz zdrowego. Plan treningowy, który dostałam gratis do diety też jest fajny i dał super efekty. Życie na diecie było bardzo dobre, ale to przed też było dobre. Najważniejsze było dla mnie, że dieta nie dostarczyła żadnego dyskomfortu, a jeśli już to dumę - że osiągnęłam swój cel i widzę tego efekty. Dostałam wiele komplementów od mojego otoczenia, zresztą otrzymuje je cały czas. To niezwykle miłe. Sama też mam świadomość, że jestem atrakcyjna i podobam się facetom, parę miesięcy zajęło mi nauczenie się skutecznego ich spławiania ;)

Dietetyk: W diecie są zdrowo zbilansowane posiłki, więc można nimi częstować innych bez obaw :) A teraz to, co zawsze interesuje dziewczyny zanim przejdą na dietę - kryzys. Czy miałaś chwile załamania? Jak sobie z nimi radziłaś?

Monika: W moim przypadku nie nazwałabym tego chwilami załamania... Czasami jak miałam ogromną ochotę na burgera, albo były czyjeś urodziny i było ciasto – zdarzało mi się jeść te rzeczy. Natomiast dzięki zmianie nawyków żywieniowych, zazwyczaj nie miałam ochoty na słodkie i nie byłam w stanie się objeść za bardzo. To mi zostało do teraz.

Dietetyk: Czujesz, że Twoje życie się jakoś zmieniło po schudnięciu ze Smacznie Dopasowaną?

Monika>: Czuję się bardziej atrakcyjna (nawet musiałam się nauczyć spławiać facetów, bo teraz dużo więcej ich się mną interesuje), dzięki temu, że zrzuciłam dodatkowe kilogramy, jestem bardziej pewna siebie i moje otoczenie to docenia :) Mam także dużo bardziej stabilny nastrój, bo przez regularne jedzenie, którego się nauczyłam, nie doprowadzam się do stanu, że jestem bardzo głodna i z tego powodu nieznośna ;) Ostatnio było w moim życiu na prawdę dużo zmian, ale wszystkie pozytywne, chociaż niektóre trudne (zerwanie zaręczyn było trudne, wykańczanie domu też jest ciągłą walką z przeciwnościami), ale ogólnie z nikim bym się nie zamieniła - udało mi się idealnie dostosować swoje otoczenie i swoje ciało. Regularna dieta i treningi dostarczy mi stabilności emocjonalnej i zdrowotnej - to jest bardzo ważne, teraz nie mam kompleksów i moje ciało nie rozprasza mnie niepożądanymi objawami, nie choruję.

Dietetyk: A jak się czujesz jako ambasadorka zdrowego odchudzania? I czy podobała Ci się sesja zdjęciowa?

Monika: To super uczucie! Bardzo mnie cieszy, że mogę inspirować innych ludzi :) Co do sesji… Świetnie się bawiłam i czułam jak gwiazda - ekstra boost dla ego! Polecam wszystkim takie doświadczenie:)

Dietetyk: Bardzo dziękuję za rozmowę.

Moje 3 wskazówki dla odchudzających się z naszym serwisem:

  • Nie zapominaj, że jesteś piękna!
  • Nie traktuj diety ani siebie zbyt poważnie i nie bądź zbyt surowa - za dużo ograniczeń zazwyczaj zmniejsza motywację. Jak masz ochotę to sobie czasem odpuść - daj sobie limit na błędy ;)
  • Obserwuj postępy - mierz się i waż (ja robię to prawie codziennie rano). Z dnia na dzień ciężko zauważyć postępy przeglądając się w lustrze ale cyferki na wadze i miarce są bezlitosne :) Jak idą w dół to dają satysfakcję, jak zaczynają iść w górę to znaczy, że za bardzo odpuściłaś i motywują. Jak stoją w miejscu to jest nieźle ;)