W sumie jeden dzien kryzysu, nie jest zle. Bez slodyczy duzo lepiej funkcjonuje.

3 dni w plecy, imieniny ;) ale idę dalej

Dzis bylo bardzo ciezko wszedzie sie na mnie czaiły slodkosci, ale 1:0 dla mnie.

Nie jem 12 dzień, dużo lepsze samopoczucie nie jestem senna ani zmeczona.

Było dobrze, ale wczoraj się złamałam. Świąteczne ciastka od Mamy wygrały z mocnymi postanowieniami. Zjadłam, dopisałam do posiłków i musiałam ograniczyć inne kalorie, ale było nie było jeden dzień w plecy.

Jestem w szoku co do mojego samopoczucia. Nie jem 13 dni słodyczy i kompletnie nie jestem zmęczona czy zdenerwowana z powodu "odstawienia" ;) czuję się super. A jeśli faktycznie pomyślę o słodkim sięgam po daktyle, bardzo pomaga. Powodzenia dla wszystkich

Ja czwarty dzien, czuje sie super, a walcze ze soba faktycznie jak alkoholik choc nie myslalam, ze mam az taki problem z tym cukrem

detox cukrowy dzień pierwszy

Dołączyłam dzisiaj, wczoraj i w sobotę też nie jadłam słodyczy. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Ja się trzymam. Kolejny miesiąc bez cukru. Już nawet mnie nie ciągnie, nie mam skoków cukrów i napadów głodu. Zastanawiam się coraz bardziej na low carb bo lepiej czuje się jak jem mniej węgli:)

Ja dziś przystepuję t.j 3-go do wyzwania.

Też się piszę😈😃 Weszłam w Nowy Rok z covidem😷, straciłam węch i smak 😞, przez to może będę miała łatwiej🤷‍♀️? Damy radę💪

przyda sie detokx cukrowy

Piszę się na wyzwanie ;). Ponieważ ciężko mi wytrzymać bez słodyczy udział w tym projekcie będzie dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Niestety moja waga już płacze kiedy na niej staję czas zabrać się solidnie za siebie. Mam 164 cm wzrostu i 64 kg wagi. Mój cel to 55 kg.