Wyzwanie dobiegło końca, więc nie możesz już do niego dołączyć.
Przejrzyj podobne wyzwania lub rzuć nowe.
Postęp zadań
-
DZIEŃ 26 Piątek, 13 marca
Twoja część ciała, która najmniej lubisz -
DZIEŃ 27 Sobota, 14 marca
5 powodów Twojego odchudzania -
DZIEŃ 28 Niedziela, 15 marca
Twoja część ciała, którą najbardziej lubisz -
DZIEŃ 29 Poniedziałek, 16 marca
Twój wynik- aktualna waga -
DZIEŃ 30 Wtorek, 17 marca
Wzloty i upadki podczas tych 30 dni
Sawka00
13 marca 2015, 05:55zdecydowanie brzuch :-/
denaxa
12 marca 2015, 21:48Ostatnio ćwiczę z piosenką Will Sparks-ah yeah. Jakoś nadaje mi odpowiedni rytm :) no i później z podobnymi piosenkami :)
rudzielec1983
12 marca 2015, 20:56Kotleciki z warzyw i pęczaku: 3/4 szkl. pęczaku; 2marchewki; cebula; cukinia; 2 garści mrożonego groszku, garść płatków owsianych. Pęczak ugotować, odcedzić. Posiekaną cebulę podsmażyć, dodać marchewkę i cukinię oraz groszek. Do kaszy dodać warzywa i płatki. Przyprawić do smaku. Smażyć na małej ilości oliwy. Nie mam ulubionej piosenki, ważne żeby muzyka była energiczna i sama "rwała" do ćwiczeń:)
imperfection666
12 marca 2015, 16:47Domowe Melodie - techno lubię tego słuchać przy cardio ;)
imperfection666
12 marca 2015, 16:47Jako iż jestem ogromnym łakomczuchem to mój przepis dotyczy oczywiście ciasteczek :P. Przepis na najpyszniejsze, zdrowe i ciut bardziej kaloryczne ciastka: Łyżka lub dwie masła orzechowego, łyżka miodu, kilka kropel olejku migdałowego, łyżka lub dwie rodzynek, pół szklanki płatków owsianych, pół szklanki mąki pełnoziarnistej (u mnie żytnia), łyżeczka proszku do pieczenia lub sody. Wymieszać wszystkie składniki, uformować kulki i rozpłaszczyć je ręką, zapiekać około 15-20 min w piekarniku nagrzanym do 170 stopni. Pyyyyyyychaaaaaaaa!
beatabis
12 marca 2015, 09:19ważne żeby było w rytm moich ćwiczeń , nienawidzę bezrytmowych Pań od fitnesu- tragedia
Sawka00
12 marca 2015, 06:02Jeśli już mi się zdarzy włączyć coś samej to najbardziej lubię Serebro Mi Mi Mi :) Szczególnie lubię podśpiewywać fragmenty typu: All the boys say: "Wow wow!" Girls in the back same: "Wow wow!" :)
rudzielec1983
11 marca 2015, 20:45Wbrew logice najbardziej inspiruje mnie moja szwagierka, która ma duuużą nadwagę. Jak patrzę na nią to od razu biorę się za ćwiczenia, żeby tak nie wyglądać.
beatabis
11 marca 2015, 16:57filety z .łososia z chili zapiekane w piekarniku i oczywiście warzywka jakie się lubi. zapach , smak - mniam . aż mi ślinka cieknie:)
Sawka00
11 marca 2015, 06:41Z przepisów nie korzystam, ale może taka przekąska.... Pół jabłka pokroić na ćwiartki, pół banana pokroić na plasterki. Na bananach porozkładać łyżeczką kapkę masła orzechowego i taką samą kłaść przy jednym końcu ćwiartek jabłka. Mało orzechowe posypać sezamem. Można jeść rękami albo wbijając wykałaczkę.
denaxa
10 marca 2015, 21:2621: Żadna moja dieta nie przynosiła efektów ale też nie była jakoś specjalnie przemyslana. 22: pesymizm. 23: osoby z otoczenia, którym się udało
imperfection666
10 marca 2015, 21:04Moja mama, która mimo swoich 45 lat, wygląda świetnie i potrafi przebiec bez zadyszki więcej niż ja :)
beatabis
10 marca 2015, 09:06moją inspiracją jest koleżanka w pracy . gdy coś niecoś mi przybędzie to od razu zauważy i głośno przy wszystkich to mówi . wtedy zbieram się w sobie i za parę dni podnoszę przy niej głowę i pytam - a jak dzisiaj ? - i dalej idę z podniesioną głową . a co najśmieszniejsze jest w tym , że ja ważę już 68,3 a ona 150:)
Sawka00
10 marca 2015, 06:00Czasem wyszukuję fotki przed i po, co daje mi to nadzieję, że u mnie też ten brzuch może kiedyś się wciągnie. Właśnie te osoby, którym się to udało bez operacji plastycznych mnie inspirują. :) np. adry_bella z instagrama
rudzielec1983
9 marca 2015, 21:40"Czarnowidztwo" i zamartwianie się oraz rozpamiętywanie każdej porażki po wiele razy
imperfection666
9 marca 2015, 18:04ciężko mi słuchać kogoś bez wtrącenia trzech groszy, byłabym kiepskim psychologiem ;).
beatabis
9 marca 2015, 16:36wybuchowość , " ja chce już , natychmiast"
Sawka00
9 marca 2015, 06:11niecierpliwość
rudzielec1983
8 marca 2015, 19:0020. rozm. 38 21. Pierwszy raz odchudzałam się 5 lat temu, kiedy poszłam do pracy po dwóch ciążach. Schudłam wtedy 8 kg. Teraz mam do zrzucenia dwa razy więcej, ale mam nadzieję że ponownie mi się uda
beatabis
8 marca 2015, 15:12po pierwszej ciąży - schudłam wtedy 10 kg i tak trzymało się do drugiej . przytyłam w niej 30 kg a po urodzeniu syna spadło 7 . i tak zmagam się całe życie a tymi kilogramami.