Wyzwanie dobiegło końca, więc nie możesz już do niego dołączyć.
Przejrzyj podobne wyzwania lub rzuć nowe.
Postęp zadań
-
DZIEŃ 26 Piątek, 5 czerwca
Nie kupuję batoników, bo wolę własne słodycze :) -
DZIEŃ 27 Sobota, 6 czerwca
Nie kupuję batoników, bo wolę własne słodycze :) -
DZIEŃ 28 Niedziela, 7 czerwca
Nie kupuję batoników, bo wolę własne słodycze :) -
DZIEŃ 29 Poniedziałek, 8 czerwca
Nie kupuję batoników, bo wolę własne słodycze :) -
DZIEŃ 30 Wtorek, 9 czerwca
Nie kupuję batoników, bo wolę własne słodycze :)
hakuna_m
13 maja 2015, 21:49halo halo, jak Wam idzie? ;) co dobrego sobie zrobiłyście?
imperfection666
15 maja 2015, 08:33Kryzys miałam dwa dni temu, ale to był bardzo ciężki dzień, więc pół tabliczki mlecznej czekolady poszłoooooo ;p. A dzisiaj robię muffiny marchewkowe i jabłkowe. A na niedzielę planuję zrobić muffiny rabarbarowe :).
Magdzior1985
11 maja 2015, 23:58Rozumiem, że domowa szarlotka u koleżanki się nie liczy, tym bardziej, że większość to były jabłka :P
hakuna_m
11 maja 2015, 09:47Jak ustalamy - pozwalamy sobie na gorzką czekoladę? ;)
chrupekkk
11 maja 2015, 03:2930 dni bez słodyczy, jak dla mnie jakichkolwiek! DOŁACZAM z wielka checia :))
Komiczna
11 maja 2015, 21:43ja też jakichkolwiek ! :) uda się :)
ayydaw
10 maja 2015, 20:11Piszę się na to! :) a czy domowe ciasto np drozdzowe z owocami można?
hakuna_m
11 maja 2015, 09:46To zależy od Ciebie. Jeśli masz straszną chcicę, to jedz (byle nie pół blachy ;) ). A jeśli czujesz, ze dasz radę zjeść zamiast tego coś mniej kalorycznego, to nie jedz ;)
Magdzior1985
11 maja 2015, 23:53zamist cukru stevia i bedzie spoko
BabuszkaJaguszka
10 maja 2015, 19:19Och! Ja się dołączam :D Właśnie wczoraj robiłam sobie domowe lody - samo zdrowie ;) Tylko czekoladę gorzką zamierzam kupić, bo tej w domu nie zrobię :D (znaczy nie ma sensu - czy kupna, czy domowa, to będzie kakao i tłuszcz :D )
Sissi45
10 maja 2015, 18:55Hej kochani zostalam tu zaproszona przez Karoline :) Wyzwanie jest jednak nie dla mnie bo praktycznie nie jem slodyczy z wjatkiem na swieta gdy skubne troche sernika czy makowca ,dla mnie wyzwaniem jest nie jedzenie serow plesniowych . Jednak trzymam za wszystkich uzaleznionych od slodyczy mocno kciuki aby wytrzymali i nie dali sie zlamac jak by to nie slodycz byla :D
Musselkowa
10 maja 2015, 18:00Mam z tym duży problem. Przez ostatni tydzień na słodycze wydałam ok. 20 zł , a tyłek rośnie. Dołączam do Was, będę trzymała kciuki za Was , a Wy również trzymajcie za mnie ! Najtrudniejsze wyzwanie :)
ideafix
10 maja 2015, 14:52mi wczoraj stuknelo dwa tyg bez slodyczy, wiec zaczynam obserwowac rozwoj ochoty na cos slodkiego, wiec chetnie dolacze, aby codziennie odkliknac, ze dzien 'zakonczony sukcesem' ;)
hakuna_m
10 maja 2015, 15:162 tygodnie! :O no miszczu <3
ideafix
10 maja 2015, 15:31;)
hakuna_m
10 maja 2015, 11:32Komentarz został usunięty
Magdzior1985
10 maja 2015, 11:26Rozumiem, że słodycze otrzymane w prezencie się nie liczą? Mam takich pół szafki w pracy hehe
hakuna_m
10 maja 2015, 11:34Jeśli masz ich bardzo dużo, to spróbuj rozdać :P Ale myślę, ze takie otrzymywane od czasu do czasu można czasem zjeść. Nie jestem fanką radykalnych cięć, to tylko kusi i łamie postanowienia ;)