Wyzwanie dobiegło końca, więc nie możesz już do niego dołączyć.
Przejrzyj podobne wyzwania lub rzuć nowe.
Postęp zadań
-
DZIEŃ 3 Środa, 18 listopada
Po prostu dietetycznie i już. -
DZIEŃ 4 Czwartek, 19 listopada
Dzień na diecie. -
DZIEŃ 5 Piątek, 20 listopada
Tak jak miało być. -
DZIEŃ 6 Sobota, 21 listopada
Dieta, dieta, dieta. -
DZIEŃ 7 Niedziela, 22 listopada
Wytrzymałam na diecie.
diuna84
21 listopada 2015, 20:10Sobota nie dozwolona raczej drożdżówka z serem. Ale to było w ramach 2 śniadania a nie planowana wizyta u mechanika więc ... Może być.
diuna84
20 listopada 2015, 19:33PIĄTEK nie było dużych pokus tylko 1 Prince polo duże. Ale gdy częstowali powiedziałam moje ulubione Ale jestem na odwyku cukrowym. Dumna.
brzuszka
20 listopada 2015, 15:36Zapraszam na vol. 5: http://vitalia.pl/index.php/mid/139/fid/1793/wyzwania/odchudzanie/challengeId/2549
Yakutca
19 listopada 2015, 20:15Uważam, że fajnie byłoby zrobić kolejne wyzwanie z tym, że już na 2 tygodnie i z podaniem wagi na początku wyzwania i potem z efektem końcowym, myślę, że to byłoby bardziej motywujące :) i więcej dałoby satysfakcji. Ale to tylko moje zdanie...
diuna84
20 listopada 2015, 11:36A waga uważam niema tu nic do tego. nie wiem czy jest sens łączyć to razem ?
Yakutca
20 listopada 2015, 14:47Ja trzymam dietę, by schudnąć, pozbyć się kg :) więc dla mnie ma sens. Tak czy inaczej dietę trzymam i ważę się sama dla siebie co 2 tyg. Po prostu pomyślałam, że byłaby to dodatkowa motywacja i tyle.
brzuszka
20 listopada 2015, 15:29No to dawaj, ile ważysz? Kiedy masz dzień ważenia? Nie omieszkam zapytać właśnie w ten dzień, o ile waga się ruszyła w dół. Widzisz, ja ważę 56 kg i mam 170 cm, a dietę mam zdrowotną. To bardzo trudna dieta i powinnam posiedzieć na niej ok. 180 dni, aby zobaczyć efekt. Robię tygodniowe wyzwania, bo myślę sobie, że małymi krokami jakoś ją wdrożę w życie, w codzienne odżywianie...
Yakutca
20 listopada 2015, 15:35Dziś rano waga pokazała 87,55 (na dowód mam foto wagi w pamiętniku) po 6 dniach diety schudłam 1,25 kg. Trzymam za słowo Brzuszka, że będziesz mnie pilnować :) będzie mi głupio gdyby za 2 tygodnie okazało się, że nic nie schudłam ;)
brzuszka
20 listopada 2015, 15:38Jak nie schudniesz, to Cię zgłoszę do moderacji ;) I wszyscy w biurze Vitalii się dowiedzą, o!
Yakutca
20 listopada 2015, 15:39Następne 'oficjalne' ważenie 4 grudnia ! :) Pamiętaj! Na mikołajki marzy mi się -3 kg ;)
diuna84
20 listopada 2015, 19:34Fajnie że już jest 5 edycja liczę że po za pierwszym 7/7 uda się jeszcze jakiś tydzień perfekcyjnie zaliczyć. też uważam że małe kroki są zdecydowanie najlepsze: )
Yakutca
19 listopada 2015, 09:49Wczoraj poszło idealnie, dziś też nie zamierzam dać się pokusom :)
diuna84
20 listopada 2015, 11:37Czwartek: ja poległam ;( 2 dzień z rzędu. Do filmu wieczorem zjadałam 5 kostek czekolady ;( i co mi to dało tylko wyrzuty, ze jestem słaba i ze nie odhaczyłam kolejnego dnia.
diuna84
19 listopada 2015, 09:04ŚRODA: Po prostu dietetycznie i już. Niestety nie było- mam jeden dzień w plecy (skusiłam się na ciasto), ale nie jakieś kremy, lekkie jak babka z orzechami i jabłkami. NO ALE TRUDNO !
diuna84
17 listopada 2015, 21:01Wtorek: nie zjadłam 1 kulka ferrero roscher... Czyli dzień bez wpadek zaliczony :)
brzuszka
18 listopada 2015, 13:12Super!
diuna84
18 listopada 2015, 13:14A ty jak :)
diuna84
17 listopada 2015, 12:32Poniedziałek: doparłam pokusę pączków w pracy i prince polo i princessa. DAŁAM RADĘ !
brzuszka
17 listopada 2015, 12:57Brawo!
diuna84
17 listopada 2015, 13:21dziś jak na razie bez pokus ... oby wytrwać do wieczora ;)
brzuszka
17 listopada 2015, 09:54Z dumą zaznaczam pierwszy dzień! Czuję, że dam radę 7/7 :)
diuna84
17 listopada 2015, 12:31jestem z tobą
megiagnes
15 listopada 2015, 22:15Znowu nie zdążyłam zaznaczyć niedzieli w poprzednim,ale to nic.Powodzenia kobitki
brzuszka
16 listopada 2015, 13:10Następny tydzień zrobię do poniedziałku i zaznaczę jako "przerwa", wtedy będziemy mogły na spokojnie zaznaczać niedzielę.
Flower_
15 listopada 2015, 21:48Świetny pomysł! Wierzę w siebie, i w was też :D
Yakutca
13 listopada 2015, 19:17Myślę, że takie wyzwanie jest świetne na dobry początek :) Akurat raczkuje jeśli chodzi o odchudzanie, będzie to dla mnie dodatkowa motywacja :)
WielkaPanda
13 listopada 2015, 18:09Dobry pomysł:)