Wyzwanie dobiegło końca, więc nie możesz już do niego dołączyć.
Przejrzyj podobne wyzwania lub rzuć nowe.
Postęp zadań
-
DZIEŃ 24 Piątek, 24 lutego
bez słodyczy. -
DZIEŃ 25 Sobota, 25 lutego
bez słodyczy. -
DZIEŃ 26 Niedziela, 26 lutego
bez słodyczy. -
DZIEŃ 27 Poniedziałek, 27 lutego
bez słodyczy. -
DZIEŃ 28 Wtorek, 28 lutego
bez słodyczy.
Greta35
25 lutego 2017, 06:11Dałam plame w lutym 5 dni ze slodkim hmmm w marcu poprawie sie :)
Greta35
20 lutego 2017, 17:43Wytrzymalam 15dni i klops 16.02 zjadlam szarlotke i batoniki ups ...ale dalej walcze :)
iwka0
21 lutego 2017, 06:46Nie poddawaj się, ja miałam zaplanowany heat day w Walentynki, po 1,5 mca bez słodyczy i jadę dalej. Wiadomo , że do konca życia nie zarzucimy słodyczy, ważne aby wyrobić sobie nawyk jedzenia ich jak narzadziej. Na pewno takie wyzwanie pomaga wyjść z nałogu, w każdym razie mnie pomogło. Powodzenia!
iwka0
20 lutego 2017, 09:28Coś mało jest nas wytrwałych:-(
LenaRZ
12 lutego 2017, 09:49Dopiero przy tym wyzwaniu uświadomiłam sobie że jestem uzależniona od słodyczy. I chyba dlatego nie idzie mi zbyt dobrze.... Zawsze coś mnie skusi.....
Greta35
10 lutego 2017, 07:49Ale czas leci dzisiaj bedzie juz 10 dni bez cukru jupujupi :)
zuzek144
4 lutego 2017, 21:33Witam, od poniedziałku jestem na Poście Dąbrowskiej, więc naturalną rzeczą jest odrzucenie słodyczy...ciekawe na jak długo ;)
Greta35
4 lutego 2017, 12:52Jestem grzeczna i chce pobic moj rekord 21 dni bez słodyczy :)
LenaRZ
4 lutego 2017, 10:39Poległam na pączku domowym :(
iwka0
5 lutego 2017, 09:50No ale chyba nie skończyłaś wyzwania?
LenaRZ
1 lutego 2017, 20:34A czy kostka czekolady gorzkiej zamiast cukru do kawy może być. ? Raz na jakiś czas? Nienawidzę gogrziej kawy...
iwka0
2 lutego 2017, 08:10Ja też niestety nie wypiję gorzkiej kawy, na razie pastylka słodzika, ale planuję zakupić ksylitol. Sądzę, że kosteczka gorzkiej (1!) to nie grzech, ale to wszystko zależy od "indywidualnych ustawień". Nie wszystkim służy nagłe 100% odstawienie cukru. Ja np. raz na kilka dni muszę ugryźć drożdzówkę z kruszonką.:-) ale na jednym gryzku się kończy.
Melatom
31 stycznia 2017, 23:08Ciekawe co mi z tego wyjdzie:))
jpdlasek
30 stycznia 2017, 23:25Będzie trudno, jestem czekoladoholiczką!!!! a przed nami walentynki, urodzinki szwagra, tłusty czwartek..... Trzymajcie kciuki!!!!!
iwka0
30 stycznia 2017, 08:09Jest motywacja, ja już 15 dni bez ciastek, cukiereczków, żelków i czekoladek. Zjadałam do pół kilo dziennie słodkich fafołów, kosztem normalnego jedzenia. Nie ma wyjścia, luty też trzeba przebrnąć i pokonać uzależnienie. Następnie chcę wprowadzić zasadę - słodycze raz w tygodniu, bo zdaję sobie sprawę, że do końca życia nie da się ich zupełnie nie jeść. Jednak korzyści jakie odczuwam już po 2 tyg zarzucenia słodyczy powstrzymują mnie przed powrotem do "nałogu". Warto podjąć wyzwanie:-)
Justyna120776
23 stycznia 2017, 22:08Super sprawa.