Wyzwanie dobiegło końca, więc nie możesz już do niego dołączyć.
Przejrzyj podobne wyzwania lub rzuć nowe.
Postęp zadań
-
DZIEŃ 35 Sobota, 20 grudnia
Dzień bez słodkości -
DZIEŃ 36 Niedziela, 21 grudnia
Dzień bez słodkości -
DZIEŃ 37 Poniedziałek, 22 grudnia
Dzień bez słodkości -
DZIEŃ 38 Wtorek, 23 grudnia
Dzień bez słodkości -
DZIEŃ 39 Środa, 24 grudnia
Dzień bez słodkości
Gruba-ska.Aneta
10 grudnia 2014, 22:08Co tak cicho dziewczyny ?! Podjadacie pewnie ,tak ???..........heheh.........pozdrawiam wszyskich uczestników ;)
Nouvelle_moi
11 grudnia 2014, 10:47Czesc, ja nie mam ostatnio zupelnie czasu na nic. Ale trzymam sie, teraz to juz jestem pewna, ze dobrne do konca!
Nouvelle_moi
5 grudnia 2014, 22:26A wiec polowa drogi za nami!!!!! Teraz juz z gorki bedzie latwo :) gratuluje wszystkim , ktorzy wytrwali i walcza dalej :)
Nouvelle_moi
2 grudnia 2014, 10:01A ponad wszystko to juz dobijamy do polmetka wiec bedzie tylko latwiej :)
Komiczna
1 grudnia 2014, 18:52REALIZUJĘ ! nie mam na tyle czasu, żeby odznaczać :) ale wszystko w jak najlepszym porządeczku ! Dziewczyny, powiem więcej zaczęłam się ruszać i już kilka razy byłam pobiegać! Czuję się super, jasne, że mnie korci, ale po endrofinkach związanych z ruchem jakoś mi lżej wytrwać !!! :) gdzieś to wszystko musi mieć swój początek zawsze :)
Nouvelle_moi
2 grudnia 2014, 10:00na takie wlasnie newsy czekam:) ja tez mam wrazenie, z eodkad nie jem slodyczy jakos lepiej sie czuje. nie wiem czy to autosugestia czy fakt ale najwazniejsze, ze daje sily zeby dalej sie pilnowac. musze przyznac, ze nawet tak bardzo mnie juz nie korci choc moze to dlatego, ze wszyscy wiedza o moim postanowieniu wiec mam wiecej straznikow niz mi sie wydaje :)
Nouvelle_moi
29 listopada 2014, 14:5113 dni za nami a wiec 1/3 drogi. Minelo nardzo szybko a teraz sobie mysle, ze pojdzie rownie fajnie bo wpadamy powoli w swiateczna zawieruche wiec dni beda szyb uciekac :)
mb_xl
28 listopada 2014, 16:23Powiedzcie mi co z typowych "przekąsek" nie zaliczamy do słodkości?;) od paru dni chodzi za mną ochota na coś innego niż owoc/warzywo i nie wiem jak ten temat ugryźć:D
Efciaczek
28 listopada 2014, 20:06Daktyle :) mają megamoc łącznie z działaniem antywirusowym a smakują jak cukierki toffi :) figi są też dobrą alternatywą, orzechy :) i żurawina. Tylko te wszystkie cuda mają też sporo kcal. Niektóre tyle co czekolada ;) chociaż ostatecznie lepiej zjeść 100g pestek dyni niż tabliczkę czekolady :)
Nouvelle_moi
29 listopada 2014, 14:49A moze jakis koktajl na bazie jogurtu kub kefiru? Niby tez owocowy ale forma i smak zupelnie inny:)
mb_xl
29 listopada 2014, 16:29Dzięki :) kupiłam suszoną żurawinę, oby pomogło na mój apetyt;) daktyli i fig nigdy nie jadłam, może następnym razem się skusze:) a co do koktajli to tylko wzmagają u mnie chęć na dokładkę :D
Nouvelle_moi
1 grudnia 2014, 08:40Dla mnei daktyle sa zdecydowanie za slodkie ale co kto lubi :) a koktajle, hmm ja ostatnio wybrobowalam banan, jogurt I szpinak I sie zakochalam :)
Efciaczek
26 listopada 2014, 21:17U mnie dzisiaj dzień kryzysowy, rozsądek wziął górę :) uffff a śliniłam się na widok wczorajszego pączka ;) haha
Nouvelle_moi
27 listopada 2014, 16:49oj wiem co czujesz, ja dzisiaj mialam taka wielka ochote na czekolade, ze musialam przejsc na druga strone ulicy, zeby ominac sklep :) ale najwazniejsze, ze sie trzymamy!!!
Efciaczek
27 listopada 2014, 21:15I oby tak dalej :) coraz bardziej podoba mi się to, że potrafię się oprzeć tej słodkiej pokusie :D
Nouvelle_moi
26 listopada 2014, 20:06A ja sie trzymam. To, ze wszyscy wiedza o moim postanowieniu powoduje, iz latwiej mi sie powstrzymac :)
Efciaczek
26 listopada 2014, 21:18Mnie też motywuje to wyzwanie :) w grupie siła :)
LunaLoca
26 listopada 2014, 11:17No niestety mi zdarza się jeszcze sięgać po coś słodkiego :/ no ale małymi kroczkami do celu - będzie tego coraz mniej :)
Nouvelle_moi
25 listopada 2014, 18:401/4 wyzwania za nami!!!! Ale szybko minelo, teraz juz bedzie latwiej. Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
Gruba-ska.Aneta
24 listopada 2014, 21:26Też nie wiem kiedy to zleciało...,no i kto wyjadł wszystkie pestki dyyyyni z szyflady ???..........Wiecie co ,to chyba byłam ja. Pesteczki -to mój zamiennik ostatnio.
Nouvelle_moi
24 listopada 2014, 21:37Najwazniejsze, ze nie slodkie :)
Nouvelle_moi
24 listopada 2014, 09:10MOje drogie, juz 9-ty dzien bez slodkosci wiec jest moc! sama nie wiem keidy ten tydzien minal :)
barbara.barbara4
22 listopada 2014, 08:30dziewczyny co myslicie o stewi zamiast cukru
Nouvelle_moi
22 listopada 2014, 15:24Moja mama uzywa juz od dawnego czasu i twierdzi, ze juz sie przyzwyczaila:) z tego co czytalam to jest duzo zdrowsza od cukru no i naturalna. Mozna stosowac swieza, suszona lub w tabletkach jak slodzik.
Gruba-ska.Aneta
21 listopada 2014, 23:00Noooo chyba zaczyna być już coraz ciężej :)). Dzisiaj tak bardzo mnie kręciło na słodkie ,że chyba przesadziłam z owocami.Były takie słodziutkie ,że nie mogłam przestać ,a teraz boli mnie brzucholek ;)))
Nouvelle_moi
21 listopada 2014, 20:48A ja grejfruta :)
basietta
21 listopada 2014, 16:50dzisiaj zamiast słodyczy zjadłam marchewkę utartą z jabłkiem mniam :)
Nouvelle_moi
21 listopada 2014, 12:49Cieszy mnie to bardzo! Mnie tez nie ciagnie do slodyczy chociaz spodziewam sie, ze pare dni slodycze zaczna do mnie mowic :)
Nouvelle_moi
21 listopada 2014, 08:34Kobitki, jak tam postepy??? Dajemy rade?
mb_xl
21 listopada 2014, 12:08Oczywiście ze dajemy :) przynajmniej mnie już zupełnie nie ciągnie do słodkiego:)
LunaLoca
21 listopada 2014, 12:39Trzymam się super :)
barbara.barbara4
19 listopada 2014, 22:38u mnie dzisiaj wpadka mam nadzieje ze jednorazowa bo mam szczere checi
Nouvelle_moi
20 listopada 2014, 08:04nic sie nie martw, jestesmy tylko ludzmi I czasem zdarzaja nam sie wpadki! jutro bedzie lepiej!!!
Gruba-ska.Aneta
19 listopada 2014, 15:39Zaczyna mi być już trochę ciężko,przyznaję że lepiej mi szło odmawianie sobie słodkości,kiedy tyle o nich nie myślałam (myślenie-w sensie,że nie mogę ich jeść):-) . Radzę sobie podjadając suszoną żurawinkę:-) .pozdrawiam
Nouvelle_moi
20 listopada 2014, 08:06no wlasnie, ja tez dochodze do wniosku, ze nie mozna za duzo na ten temat myslec tylko trzeba dzialac. Ja pewnie bede miala kryzys kolo weekend ale zamierzam sie nie poddawac!!!