Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
Baska581958

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 66 lat
Miejscowość Czeladź
Wzrost 158 cm
Masa ciała 76.50 kg
Cel 60.00 kg
BMI 30.64
Stan cywilny Zamężna
Wykształcenie Wyższe
Aktywność zawodowa Praca biurowa
Dzieci Tak

Opis użytkownika

Już nie mam zainteresowań, kiedyś miałam, ale teraz chcę tylko być zdrowa i sprawna fizycznie. Świat zwariował i robi się coraz podlejszy i nudniejszy, a nam coraz trudniej się żyje - dlaczego więc nie poprawiać sobie samopoczucia, choćby tylko po to, by czuć się lepiej, tyle dla siebie każdy przecież może zrobić!

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

Kiedyś dieta montigniaca - schudłam, ale nie miałam tyle do zrzucenia, potem dieta kopenhaska - też schudłam, ale też nie miałam tyle do zrzucenia, po ostatnich perypetiach zdrowotnych zrzuciłam 8kg na diecie zapożyczonej od koleżanki, którą prowadził dietetyk (słono zapłaciła za 3 miesięczną kurację!) - no i ostatnio skoro znowu zaczęło mnie "przybywać" (już znowu 5 kg więcej od ostatniego odchudzania) zaczęłam się zastanawiać nad wyborem diety białkowej dr Dukana (na której mój dorosły już syn zrzucił duuużo kilogramów - i mówi że czuje się świetnie) - a do której ja jestem trochę sceptycznie nastawiona, po pierwsze dlatego, że miałam kiedyś problemy z nerkami - i z racji mojego wieku mogło by się pogorszyć coś w tym względzie, a po drugie nie lubię (jak każdy wodnik) jak mi się czegoś zakazuje, albo wręcz nakazuje - np. zupełny brak owoców (które uwielbiam) w pierwszych fazach tej diety! Dlatego więc ostatecznie wybrałam Vitalię z jej "smacznym dopasowaniem". Zobaczymy jakie będą efekty, bo oczywiście wybrałam opcję z fitnesem i jak na razie się staram, choć to dopiero początek - bo drugi tydzień. I znowu tu jestem od 15.08.2013r.- ale tym razem na dietce IGpro. Poprzednio schudłam ok. 10kg, ale musiałam przerwać swoje odchudzanie, bo szłam do szpitala, tym razem mam nadzieję dotrwać do osiągnięcia celu -tj. 60kg - a przybyło mnie znowu od poprzedniego razu, więc do zrzucenia mam znowu 17 kg (miałam, bo już mam 2kg mniej ! :)). Nie wybrałam fitnesu, gdyż chodzę 2 - 3 razy w tygodniu na siłownię i 2 x basen (pływam 1,5 a czasem 2 km!).