Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
Believeinyourself1990

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 34 lat
Miejscowość Mansfield (Wielka Brytania)
Wzrost 170 cm
Masa ciała 100.00 kg
Cel 60.00 kg
BMI 34.60
Stan cywilny Panna
Wykształcenie Średnie
Aktywność zawodowa Praca fizyczna
Dzieci W planach

Opis użytkownika

Opisz siebie......???No to tak Mam na imie Ewa mam 22 lata jestem usmiechnieta i szczesliwa jak jestem szczupla a smutna jak gruba:P nie no zart zawsze jestem gruba od 17 roku zycia....chociaz byl tam jeden rok w ktorym wazylam 55kilo ale to dawno i juz nieprawda....:)hmmm.. zaintersownia....kocham sport siatkowke, koszykowke,plywanie ....... chwila przerwy... i kazdy pomysli a to skad ta waga 88kg aaaa to stad ze takze kocham jest koteleciki,makaroniki,chlebusie,ziemniaczki,cukiereczki,batoniki.....no i chyba wszystko co tluste niezdrowe i kaloryczne oprocz fast foodow typu kfc mc donald .....bo to swinstwo..:)co mnie sklonilo do odchudzania...... lustro ktore posiadam w domu i ogolne samopoczucie dyskomfort i chec zmiany na lepsze...chce byc szczupla ludzie!!!!hehe:P nic nowego nie??? wiekszosc osob tego chce ... i kazdemu zycze powodzenia(tak na marginesie)trzymajcie za mnie kciuki:)PLEASE........

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

ojjjj te metody i starania jak ja je kocham.... ta ciagla wiara ktora mnie napedza 5 lat iiiite teksty wiesz zaczne od jutra ... wiesz nowy dzien .....albo nie od poniedzialku tak od poczatku tygodnia... ale to juz tak na sto procent......hm..... to debilne zludne i jakze dziecinne myslenie.....problemy z moim odchudzaniem zaczely sie jak mialam 17 lat szybko dojrzewalam i szybko nabieralam na wadze moze dlatego ze wlasnie wtedy poznalam te wszystkie pyszne smaczki nauczylam sie gotowac .... i dobrze zjesc:) w jakims 1%na moj przyrost wagi maja wplyw geny ktore mam po rodzince wiecie wszyscy wygladaja na takich dobrze dokarmionych i nieglodnych.....:P ale tak serio to w 99%procentach moja wina.... i tylko moja nie babci mamy chlopaka czy tez kogokolwiek innego wiekszosc moim prob konczylo sie porazkami chodz mialam jeden sukces ::):):)ktory chyba mnie wlsnie napedza do dalszej walki.... gdy mialam 20 lat wazlam 80 kilo i moj kochany brat mnie zmotywowal do walki zdieta codzienne bieganie po poltorej godziny i nie spozywanie kolacji tlustych rzeczy i slodyczy sklonilo mnie do zrzucenia wagi do 55 kg czyli jakis 25 kg w okolo 4 miesiace i uwazam ze to jest racjonalny spadek wagi pod warunkiem ze potrafisz go utrzymac a ja nie potrafilam niestety szczycilam sie ta waga okolo roku po czym wzrastala powoli i nawyki zywieniowe wracaly:(aaaa teraz znowu zaczynam swoja walke mam nadzieje ze chodz troszku pomozecie mi sie zmotywowac!!!buziaki dla was kochani:)