Informacje podstawowe
| Płeć | Kobieta |
| Wiek | 32 lat |
| Miejscowość | Kka (Wielka Brytania) |
| Wzrost | 169 cm |
| Masa ciała | 77.50 kg |
| Cel | 65.00 kg |
| BMI | 27.13 |
| Stan cywilny | Panna |
| Wykształcenie | Niepełne wyższe |
| Aktywność zawodowa | Uczeń/student |
| Dzieci | Nie |
Opis użytkownika
No to zaczynam odchudzanie chyba po raz 100! Może tym razem w końcu się uda? Kobitki ponoć jesteście doskonałym "motywatorem" więc czemu nie spróbować?
Co mnie skłoniło do tego żeby ZNOWU zacząć? Wiele czynników: m.in odbicie w lustrze i ubrania które stają się coraz mniejsze i mniejsze... Nowy rok więc nowe plany, marzenia.
Nigdy nie przepadałam za aktywnością fizyczną, wolałam siedzieć przed telewizorem. Ale teraz chcę to zmienić!
Trzymajcie kciuki!! :)
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Odkąd pamiętam zawsze miałam więcej kilogramów niż powinnam. Od kilku lat próbuję coś zmienić w swoim wyglądzie jednak nieskutecznie. Gdy zaczynam jestem pełna nadziei, optymizmu. Jednak po kilku dniach tracę wiarę we własne możliwości i za każdym razem (wstyd przyznać) poddaję się..;/
Nigdy nie próbowałam schudnąć za pomocą tabletek czy suplementów diety. Wielokrotnie wylewałam siódme poty na siłowni ale nie przynosiło to pożądanych rezultatów. Raz zafascynowałam się dietą białkową, ale wytrzymałam tylko kilka dni. Gdy sobie przypomnę, 24h na dobę nabiał. Brr!
Myślę że plan działania miałam dobry ale gorzej z jego realizacją. Ćwiczenia starałam się wykonywać codziennie. Ale co jest moją piętą Achillesową? Wieczorne podjadanie. Przez dzień było wszystko ok trzymałam się jadłospisu, który sobie ustaliłam ale gdy przychodził wieczór "rzucałam" się na jedzenie jak bym tydzień nie jadła. Niestety smutne, ale prawdziwe.