Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
GammyGreen

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 30 lat
Miejscowość Płock
Wzrost 172 cm
Masa ciała 62.00 kg
Cel 58.00 kg
BMI 20.96
Stan cywilny Panna
Wykształcenie Powiem później
Aktywność zawodowa Uczeń/student
Dzieci Nie

Opis użytkownika

chcę czuć się lepiej sama ze sobą , akceptować siebie i żyć pełnią życia. Wyjść w końcu do ludzi nie przejmując się co kto sobie o mnie pomyśli .

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

Najgorzej jest u mnie z jedzeniem . Brak mi silnej woli ... tak jakby dotychczas . Od pewnego czasu , znalazłam w sobie pewną siłę . Zaczęłam najpierw od rzucenia papierosów . Co z tego ,że ćwiczyłam , jeśli co 5 minut sapałam i miałam ochotę pójść zapalić to do niczego nie prowadziło . Następnie po rzuceniu papierosów , starałam się oswoić z ćwiczeniami . Podchodziłam z początku do tego zbyt nerwowo a to , że nie potrafię tego zrobić lub szybko się męczę , jednakże z każdym kolejnym treningiem i wysiłkiem przychodziło mi to łatwiej .Później zabrałam się za jedzenie . Nie trzymam się jakiejś wykwintnej diety ponieważ mnie na nią nie stać i jestem jeszcze chyba na to za leniwa . Jednak nie mogę całkowicie powiedzieć , że nie wprowadziłam żadnych zmian . Zmieniłam pieczywo , wywaliłam całkowicie cukier i masło , którego tak nadużywałam . Potrafię coraz częściej powiedzieć sobie nie . Staram się pić dużo wody może to nie są przepisowe jeszcze 3czy4 litry dziennie jednakże 2 litry na pewno . Jedyne co mogę sobie zarzucić na obecną chwilę to to , że popadłam w skrajność z obżarstwa przeszłam na tryb "mogłabym nic nie jeść bo boję się przytyć ...." jadam niestety dwa posiłki dziennie i nie potrafię się przemóc do kolacji , po prostu jej nie jadam z obawy , że przytyję . Mam pełną świadomość , że prawidłowe odżywianie jest dopiero wtedy kiedy jemy 5 posiłków nie 2 . Jeszcze dużo pracy przede mną oraz wiele do zrozumienia . Ważyłam 75 kg , odchudzać zaczęłam się 4 miesiące temu , jednak tak sumiennie podeszłam do tego dopiero 2 miesiące temu , i to poskutkowało spadkiem wagi do 70 kg pokazuje czasami 70,5kg. Pragnę ważyć , może nie tyle co zamierzony cel "58kg" ale na pewno te upragnione 64kg na początek by zmienić swoje życie a zwłaszcza swój pogląd na życie . Chcę wyjść wreszcie do ludzi , nie będąc dłużej zakompleksioną z masą dziwnych tików gdy się zestresuje , nosząca dosłownie sweterki w upalne lato by zakryć siebie samą przed światem i wścibskim okiem . Chcę , wręcz pragnę wreszcie poczuć się swobodnie i z uśmiechem na twarzy iść do przodu .