Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
Mobilizatorka

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 33 lat
Miejscowość Wałbrzych
Wzrost 167 cm
Masa ciała 59.90 kg
Cel 54.00 kg
BMI 21.48
Stan cywilny W związku partnerskim
Wykształcenie Średnie
Aktywność zawodowa Gospodyni domowa
Dzieci Nie

Opis użytkownika

Jestem osobą zwykle pozytywną, staram się wspierać otaczające mnie osoby. Uważam, że warto mieć koło siebie choć jedną osobę, która Cie wysłucha, czasami nie musi nic mówić wystarczy, że jest obok. Interesują mnie książki, uwielbiam czytać i choć zdarzyła mi się dłuższa przerwa, to teraz w pełni mogę się pochwalić, że ponownie wróciłam do swojego hobby. Pogrywam czasami na gitarze i coś tak próbuję sobie przy niej nucić, ogólnie jest dobrze. Życie płynie i jest też trochę czasu by zadbać o siebie.

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

Zwykle były porażki, nie miałam nigdy specjalnej potrzeby interesować się swoją wagą. Zmieniło się kiedy mój chłopak postanowił przejść na dietę, a ja do niego dołączyłam. Razem weselej, a ja do stracenia nie miałam nic za wyjątkiem paru nadprogramowych kilogramów. Zaczęłam więc stosować dietę liczenia kalorii, mój chłopak natomiast postanowił zająć się Dukanem. Tak, byłam tym wyborem przerażona. Wiadomo, każda dieta ma swoje plusy i minusy, jednak o niej za dużo dobre nie się nie słyszało. Za nic nie dało namówić go na zaniechanie pomysłu, więc postanowiłam zrobić coś co wydawało mi się najlepszym rozwiązaniem. Kupiłam książkę, by dokładnie przeczytać na co musi mój luby uważać. Dowiedziałam się wystarczająco, by móc spokojnie spać po nocach. Niestety robienie dwóch osobnych śniadań, obiadów itp. stało się dość męczące (są również inne obowiązki) i choć było mi dobrze na mojej diecie, postanowiłam dołączyć do niego. Stosowaliśmy się do zasad z książki i od tamtego czasu minęło około 8 miesięcy, ja na spokojnie straciłam 7 kg, a mój chłopak 20. Jesteśmy zdrowi, nerki mieliśmy niedawno badane (on w dodatku oddaję krew i wszystko jest w normie). Jestem szczęśliwa i teraz po skończeniu 3 fazy, postanowiłam zacząć dietę ponownie by dobić te ostatnie kilogramy które mi się jeszcze ostały. Różnica jest taka, że tym razem włączam więcej ćwiczeń do stosowanej diety (oczywiście w odpowiedni sposób kontrolowanej z wysiłkiem jaki będę wykonywać). Co powiem o samej diecie: W internecie kłamią, dużo rzeczy które znajduję są często źle zinterpretowane przez użytkowników lub ktoś coś dodał od sienie. Jeżeli ktoś chcę wykonywać jakąkolwiek dietę powinien najpierw przebadać się i dowiedzieć od lekarza czy może takową stosować. Niestety, ale widząc po sobie i bliskiej mi osobie spokojnie mogę wywnioskować, że osoby które trafiły do szpitala przez wyżej wymienioną dietę albo nie stosowały się odpowiednio do zasad, albo przed dietą miały drobne problemy ze zdrowiem, które od razu nie dały o sobie znać, a które nie przetrwały takiego obciążenia jakie niesie ze sobą ta dieta. Pamiętajmy, że wszystko wpływa na to jak nasz organizm reaguje na daną dietę i mam tutaj na myśli KAŻDĄ wymyślną dietę jaką tylko jesteśmy w stanie znaleźć. Sam Dr. Dukan napisał w swojej książce: "Tak jest ona niezdrowa, jeżeli nie stosują się Państwo do zasad jakie podaję w niniejszej książce". Ja stosować ją mogę, ale nie będę was namawiać na to samo. Każdy musi przemyśleć i wybrać taką którą uważa za najmniej szkodliwą. Pozdrawiam Mobilizatorka