Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
Wercia.cukiercia

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 31 lat
Miejscowość Warszawa
Wzrost 173 cm
Masa ciała 71.00 kg
Cel 60.00 kg
BMI 23.72
Stan cywilny
Wykształcenie Średnie
Aktywność zawodowa Praca biurowa
Dzieci Nie

Opis użytkownika

Niczym nie wyróżniająca się 25 latka. Przez pół swojego życia próbuje zrzucić swoje zbędne kilogramy. Aktualnie studiuję ekonomię w trybie niestacjonarnym. Jestem na 3 roku, więc powoli zaczynam pisać pracę licencjacką. Pracuję na stanowisku specjalisty do spraw rozliczeń, brzmi całkiem nieźle, jednak nie jest to praca moich marzeń ;) Być może w niedalekiej przyszłości będę chciała ją zmienić, jednak na chwilę obecną cenie sobie swoją stabilność. Co prawda jestem osobą, która lubi zmiany, ale o ironio panicznie się ich boje- że sobie nie poradzę, że się nie sprawdzę, że będę żałowała, że będzie to zmiana na gorsze. W wolnym czasie lubię oglądać filmy i seriale, staram się też minimum raz w miesiącu chodzić do kina. Najbardziej lubię fantastykę i filmy Marvela- co nie znaczy że nie oglądam innych :) Nie pogardzę (raz na jakiś czas) komedią czy dramatem. Interesuję się makijażem, wydaję całkiem sporo na kosmetyki- po prostu je uwielbiam, te kolory, zapachy, opakowania... Niestety, gdy wejdę do NYXa, Sephory, Douglasa to przepadam... :D Uwielbiam też przeglądać blogi w internecie- szczególnie te związane z jedzeniem- wśród moich faworytów są "Kwestia Smaku" oraz "Moje wypieki" - polecam, żaden przepis jeszcze mnie nie zawiódł. Zresztą- nie ukrywam, uwielbiam gotować :) Uważam się za osobę pogodną, aczkolwiek jak każdy miewam swoje lepsze i gorsze dni. Lubię pośmieszkować :) nie jestem duszą towarzystwa, mam bardzo wąskie grono znajomych, nie potrafię nawiązywać bliższych relacji- po prostu jestem mało charyzmatyczna, a do tego bardzo nieśmiała. Tłumaczę to sobie tym, że być może to przez moje kompleksy których mam na prawdę dużo. Nie podobam się sobie, po prostu. Mam więcej wad niż zalet. Wiem, że wszystko siedzi w głowie, i dopóki nie zaakceptuje siebie takiej jaką jestem i nie pokocham siebie to nigdy siebie nie pokocham i nie będę się czuła dobrze w swoim ciele. Co mnie skłoniło do odchudzania ? wiele rzeczy. Nie mieszczę się w większość swoich ubrań. NIe cierpię zakupów (odzieżowych)- nie sprawiają mi one przyjemności, nie lubię się oglądać w przymierzalni. Kompleksy, które towarzyszą mi na codzien. Chciałabym w końcu poznać faceta. Owszem, sporadycznie korzystam z tindera, jednak gdy przychodzi do propozycji spotkania - paraliż. Czemu? otóż mam z tyłu głowy świadomość, że jak druga osoba zobaczy mnie na żywo to się rozczaruje. Głupie myślenie- wiem. Wstydzę się swojego ciała. Gdy znajomi wyciągają mnie na spacer lub na weekend na Mazury- odmawiam, bo nie chcę żeby widzieli mnie w kostiumie. Znalazło by się jeszcze kilka powodów ;) Marzę o tym, by być szczupła- oraz o tym, by moje szczupłe ciało pozwoliło mi pozbyć się chociaż częsci kompleksów. Chciałabym się bardziej otworzyć na ludzi i przede wszystkim być bardziej pewną siebie.

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

100 porażek i 1 sukces. Raz w życiu udało mi się schdnąć ok 10 kg. doszłam do Wagi ok 63 kg. Czułam się lepiej, każdy zauważał zmianę, niestety każdy tylko nie ja. niestety po 3 latach kilogramy wróciły. Podejmowałam wiele prób, niestety każda kończyła się porażką. Nie należę do osób cierpliwych i wytrwałych.