Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
Gocha_

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 39 lat
Miejscowość tomice
Wzrost 168 cm
Masa ciała 105.20 kg
Cel 65.00 kg
BMI 37.27
Stan cywilny
Wykształcenie Wyższe
Aktywność zawodowa Praca biurowa
Dzieci Tak

Opis użytkownika

Właściwie od zawsze byłam za obfita...na każdym etapie swojego rozwoju - od małego do 30stki... Pierwsza ciąża od początku z nadciśnieniem a efektem był mój mały dzielny skrajny wcześniak. Późniejsze problemy zdrowotno - rozwojowe mojego syna również odbiły się na mojej wadze i sylwetce. Po 2 latach stwierdziłam, że zacznę intensywnie ćwiczyć po tym, jak kardiolog ostrzegł mnie, że jeśli się za siebie nie wezmę to zawał serca przed 40stką murowany :|. Tak, to był dobry kopniak... Ostro wzięłam się za robotę: ćwiczenia intensywne i "ostrożniejsze" jedzenie i nawet udało się tu i ówdzie co nieco stracić i pięknie wykształtować jakieś mięśnie.. Umysł odpoczął i przyszedł czas na drugie dziecko.. o już o wiele lepiej było - ćwiczyłam mniej intensywniej, nie jadłam słodyczy i zamiast tyć to wagowo stałam w miejscu :) do 7 miesiąca ciąży :D, potem znów nadciśnienie i efekt podobny jak przy pierwszym dziecku: wcześniak z taką różnicą, że już nie skrajny i bez problemów zdrowotnych.. wracając po macierzyńskim do pracy, odczuwając niechęć do swojego wyglądu i swojej sprawności, nie mówiąc już o wadze (94kg!) powiedziałam: DOŚĆ! Wykupiłam najpierw na 2 miesiące dietę na BeBio i z 2 miesięcy zrobiło się 7 :D... efekt: rodzina mnie nienawidziła za moją odmienność jedzenia.. ale udało się -20 kg porzucić! Na ulicy mnie nie poznawali... stroniłam od spotkań rodzinnych celowo, aby potem delektować się "achami" i "ochami" dotyczącymi swojego wyglądu... na czas wakacji spowolniłam. Wiadomo urlop... grille i nieszczęsne LOOODYYY! Przybyło 6kg (fak!!) Przyszedł więc czas na etap II, z 79kg do 65kg i mam nadzieję, że będzie równie skuteczny jak I etap :D

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

Od 07.10.2017 do 03.05.2018 dieta BeDiet z serwisu BeBio z efektem - 20kg, wakacje trochę pomieszały w motywacji i w rezultacie zamiast -20 jest -14kg... czas na powrót do dobrych nawyków i realizację celów ale już z portalem "matką" :)