Rok temu zaczęłam coś tu pisać i koniec... Latem doszłam do naprawdę fajnej sylwetki, ale teraz, zimą, powrót - batoniki, przekąski. Jaka jednak miła niespodzianka, wagę mam niższą mimo wszystko niż przed rokiem. Szczerze się zdziwiłam.
Zaczynam więc od ograniczenia słodyczy i cukru, zielona herbata, trochę "spalacza" z firmy OlimpLab. Ćwiczenia poranne. Może będzie teraz lepiej.