Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze byłam szczupła , nawet bardzo, strasznie się zaniedbałam i to skłoniło mnie do odchudzania,źle się czuję z tym jak wyglądam-brak pewności siebie, ciągle chandry, nie mogę czuć się dobrze w swoim ciele.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1254
Komentarzy: 9
Założony: 10 marca 2010
Ostatni wpis: 28 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
madzzz87

kobieta, 37 lat, Częstochowa

174 cm, 83.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 sierpnia 2016 , Komentarze (7)

Dzień pierwszy podsumowałam jako całkiem niezły!. Zjadłam: 1300 kcal. 

Dziś postanowiłam,że będzie równie dobrze. Czytam pamiętniki innych "odchudzających" , oraz wpisy mojej grupy. Czuję się pozytywnie nakręcona.:D Mam tylko wielką ochotę na lody (no w taki upał). Czy to grzech? . Kupiłam sorbet-obiecałam sobie: mała porcja do popołudniowej kawy, wliczona do dziennej racji kalorycznej,może nie zaszkodzi?. 

Rano postanowiłam,że muszę się zacząć ruszać, bo bez tego będzie ciężko. Wybrałam się więc nad wodę - trochę popływać. Okazało się,że moja piesa która zawsze od wody stroniła, tym razem chętnie mi towarzyszyła :). Za godzinkę wychodzę na korty- trochę się poruszać. Nie odpuszczę. Przynajmniej się postaram. Na obiad ugotowałam danie nie z jadłospisu (nadal nie zrobiłam zakupów), ale mam nadzieję,że równie dobre: papryka faszerowana ryżem,mięsem z indyka i warzywami :). 

 

27 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Dietę powinnam zacząć już dawno, dawno temu. Ciągle sobie tylko obiecuję...i wymówki: "zacznę od jutra", " od początku miesiąca", "jesienią", " przecież mam tyle pracy- nie ogarnę tego...". I tyję. Jem nie tyle dużo co nieregularnie i byle jak, byle co mi wpadnie w rękę. I chociaż mój pierwszy dzień nie jest wzięty z diety (nie zdążyłam zrobić zakupów), to jednak postanowiłam zacząć według pomocnego kalkulatora kalorii. I tak na pierwsze śniadanie wsunęłam pyszną owsiankę z owocami, cynamonem, migdałami i jogurtem naturalnym (340 kcal), a na II śniadanie to co zostało w lodówce-szprot w pomidorach i marchewka. Największym wyzwaniem jest dla mnie gotowanie....lubię to robić, ale gotuję nie tylko dla siebie ale też dla mojego mężczyzny. I jak tu ogarnąć ten temat? W przepisach podana jest gramatura dla mnie. Może ma ktoś pomysł jak sensownie wydzielać porcje? Trzymajcie proszę mocno kciuki za mnie! Ja za Was też mocno trzymam :) Dam radę, dam radę, dam radę...:)