Wczoraj planowałam kijkowanie, ale przed wyjściem chciałam wsadzić tylko kilka cebulek po hiacyntach i przepadłam w ogrodzie ba 2 godziny 🤨i że spaceru wyszły nici, bo po południu pogoda się zepsuła, zaczął padać deszcz i tak było do dziś rano 🙂. Jak po 9-tej pokazało się słonko , poleciałam nad morze. Wiatr był tak silny/7-8w skali Beauforta/ , że jak wpisałam datę a potem godzinę, to już data znikają pod piaskiem 🤨. Powtarzałam pisanie kijkiem chyba 4 razy 👍.
.Jutro zapowiadają jeszcze większy wiatr, jeśli nie będzie padało to też Wam pokaże sztorm na Bałtyku 🙂
Szczęście, że jestem słusznej postury, bo chyba by mnie przewróciło🤩. Ogólnie jest fajnie , gdyby nie nasilająca się panika z powodu KORONOWIRUSA🤨,zamykają szkoły, przedszkola, teatry, muzea, przyjdzie czas na galerie handlowe , a może i granice zamkną 😞 , a co ma powiedzieć pracownik służby 🤨 zdrowiaNikt nie mówi, że w lutym zmarło z powodu zwykłej grypy 30 osób a za gotowali ponad 800 tys.😪. Może uda się opanować strach i wszystko wróci do normy 🙂Życzę Wam zdrowia i pogody ducha 😘😘😘