Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dużo czytam, rozwiązuję krzyżówki. Latem próbuję na urlopie , poza domem uprawiać Nordic Walking. Mam mały ogródek koło domu, w którym hoduję kwiaty i inne rośliny ozdobne. Mam dość masywną budowę ciała i nigdy nie byłam bardzo szczupła. Ale od 5ciu lat jak zakończyłam aktywność zawodową przybyło mi ok. 15 kg. Jest to wynik siedzenia w domu oraz poruszania się wszędzie samochodem. Czuję się ociężała i chcę dojść do wagi w której czułam się najlepiej. Po porodzie przez 15 lat utrzymywałam wagę 70-75 kg. Waga zaczęła nie wiele wzrastać w okresie menopauzy i doszłam do 80-85 kg. Ale to nie było jeszcze tak tragicznie jak jest teraz. Czyję się jak wieloryb. Mam świadomość , że już nie będę modelką, ale chciałabym mieć poprawną figurę i większą sprawność fizyczną. Jestem osobą bardzo energiczną, dbającą o wygląd i jak na swój wiek i wagę dość sprawną. Jestem w stanie przed świętami umyć w domu 15 okien i 18 drzwi w 2 dni. Ale chcę wyglądać lepiej.!!!!!!!!!!!!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 96124
Komentarzy: 20703
Założony: 9 kwietnia 2010
Ostatni wpis: 29 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mefisto56

kobieta, 75 lat, Kozia Góra

164 cm, 78.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 czerwca 2020 , Komentarze (18)

Dzień zaczęliśmy od spełnienia obywatelskiego obowiązku 👍o 7:10 byliśmy pod lokalem wyborczym  w osiedlowej szkole . Jakież było nasze miłe zaskoczenie , gdy zobaczyliśmy kolejkę 30 osób stojąca przed lokalem , zapowiada się dobrą frekwencja 🙂oby to się spełniło. Przyszłyśmy do domu , a ja szybciutko się przebrałam i już o 8- mej poleciałam nad morze

dzis pisze odpoczywając na ławeczce przy plaży,. Zasięg internetu beznadziejny i nie mogę wgrać więcej zdjęć 🤨. Zmykam więc do domu życząc Wam pięknej niedzieli 😘😘😘💕🌹🌹🌹

27 czerwca 2020 , Komentarze (12)

Tak jak planowałam tak zrobiłam 🙂 stwierdzam , że chyba mam schowany w sobie jakiś budzik, bo od jakiegoś czasu budzę się 5-5'10 . Jak otworzę oczy to już nie usnę, pierwsze kroki do łazienki, potem ubieram się i łapie za serwetkę by choć jedno okrążenie przerobić 🙂 . Na kawę schodzę ok.6-tej , dziś pojechałam do Lidla o 6:30 , by po powrocie o 7:30 wyruszyć nad morze , gdyż zapowiadał się bardzo ciepły dzień i to się sprawdziło 🌞

w domu byłam o 9:10 , szybki shower, lekkie śniadanko 2 z chrupki pomidorami i pojechałam do miasta . To samo centrum z piękną Katedrą kołobrzeską.

w salonie Play nic nie załatwiłam , w Rossmanie uzupelniłam kosmetyki i już o 11-tej byłam w domu. Tak lubię załatwiać sprawy , szybko i sprawnie. Byłam mile zaskoczona , że mimo wakacji w szkole i okresu urlopowego udało mi się spokojnie zaparkować w centrum, co kiedyś było cudem . Jednak będzie to chyba inny sezon niż każdego roku 🤔. Jutro wybory, do których zachęcam moje Vitalijki i nie tylko . Idziemy na głosowanie w " swoim stylu" czyli przed 7-mą , a potem na kijki 🙂 ściskam WAS serdecznie i życzę miłej niedzieli 👍🌞🌞🌞😘😘😘😘

26 czerwca 2020 , Komentarze (19)

To mnie już zaczyna denerwować , dzień krótszy co prawda o 1 minutę, ale ta wiadomość źle działa na moją psychikę 🤨. Kocham wiosnę i lato, ale chciałbym zatrzymać długość dnia na tym poziomie 🙂. Z przyjemnością wstaje ok. 5-5:30 , ciepło , słonecznie to działa na mnie jak turbina . Dziś o 5h10' zaczęłam od sprzątania łazienek i już przed 7- na byłam na rynku 🤩i po małym śniadanku przed 9-ta bylam na plaży 🤩🌞

ze względu na temperaturę jutro startuje o 7:30 i nad morzem będę ok.8:15👍. W niedzielę kończę chustę w zieleniach 🙂

I jeszcze z czekają na wykonanie 3 następne zamówione chusty , w błękitach, brązach i dziś przyjęta na sierpień chusta w czerwono-szarościach . Nie mam czasu by podgonić chustę  na drutach 🙂. To wiecie dlaczego wstaje po 5-tej i śpię po 5godzin na dobę 🤨życzę Wam pięknego weekendu🌞🌞🌞😘😘😘

22 czerwca 2020 , Komentarze (21)

Tyle udało mi się przejsc w tym roku na kijkach.🙂W latach minionych o tej porze miałam ponad 500 km , ale" to se ne wrati"😪. Padający teraz deszcz spacerki wyhamuje, już w sobotę było chłodno i bardzo mgliście

ochoczo poleciałam w bluzeczce z krótkim rękawem i ciepło nie było 🤨. Taką pogoda na też dobre strony, bo odrobiłam zaległości w prasowaniu , to zawsze odkładam na później 🙂. Jak zwykle zajmuję się dzierganiem , jako przerywniki' jedna skończyłam i zaczęłam następną

ale głównym zadaniem jest ukończenie do końca miesiąca tej chusty, nie są co prawda moje kolory , ale taka ma być 👍🙂

serdecznue WAS pozdrawiam i życzę miłego tygodnia 😘😘😘🌹

19 czerwca 2020 , Komentarze (20)

Chodzę nad morze kilka razy w tygodniu , już przekroczyłam 250 km na kijkach , ale generalnie na nic nie nam czasu 🤨. Troszkę mnie " przytłoczyły" zamówienia na 3 chusty . Z jednej strony bardzo się cieszę , że komuś moje chusty się podobają, z drugiej strony chcę zrobić je jak najszybciej ,by się wywiązać , ale tak się nie da, bo to wymaga czasu 🤨 wczoraj do nowej właścicielki trafiła chusta, która już kilka razy robiłam 

i do końca miesiąca muszę zrobić następną chustę w zieleniach 🙂

.ta w błękitach powstanie w lipcu, a już myślę o następnych projektach 🤩dzień jest za krótki na wszystkie moje pomysły. Wieczorem na dobranoc  robię serwetki. Już skróciłam noc do 5 godzin , by mieć więcej czasu na dzierganie , ale to też mało , bo jest jeszcze ogródek , ale na róże muszę poczekać , narazie kwitną pojedyncze róże i powojniki

tyle na dziś ode mnie 🤩 .sciskam WAS bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu 🌞🌞🌹😘😘p.s. jeszcze raz bardzo przepraszam że Was zaniedbuję ♥️♥️♥️

6 czerwca 2020 , Komentarze (10)

Czyli wieje, czasami przepada, ale najważniejsze jest słonko🌞

i kto uwierzy , że rano myłam i modelowałam włosy, no kto🤩, ale muszę  jeszcze wytrzymać do piątku i będę miała porządek na głowie, bo w głowie chyba nie 😄nadal próbuje robić po kilka " skrzydełek" , bo szara chusta dla koleżanki nie jest tak pilna , ale  obiecałam , że w czerwcu ją skończę 👍

a tak na koniec , powiem Wam że psinka zawładnęła nami na  maxa💕

serdecznie WAS pozdrawiam i życzę miłego weekendu 😘😘😘🌹🌹🌹

1 czerwca 2020 , Komentarze (22)

Jest 23:10 pisze na leżąco 🙂to moje wolne chwile . Dziś byłam na kijkach , bo w sobotę ma się nie udało, udzielałam się w ogrodzie

pózno kwitną azalie i rododendrony, ale chwasty rosną na bieżąco, a to ostatnie plewienie przed kwitnieniem róż, bo jak rozkwitną róże było już na porządki będzie za późno. Więc nad morze pobiegłam dzisiaj i po podliczeniu kilometrów, wyszło mi 195 w tym sezonie, to wynik jaki uzyskiwałam kiedyś w jednym miesiącu, a nie w trzech🤨. 

pierwsze parawany i myślę , że niedługo plaże się zapełnią 🌞🌞🌞. Chce się pochwalić , że zupełnie przypadkowo w sobotę będąc w mieście wstąpiłam do CCC i w ostatnim dniu promocji kupiłam sobie buty/tzw. cichobiegi/ za 84,00 i mężowi 2 pary za 140,00. Podobno butów nigdy nie jest za wiele 🙂

Nadal nie mogę się oderwać od tej chusty, choć idzie mi coraz wolniej , ale zabawa jest przednia 👍 ale muszę się skupić na chustach dla koleżanki, obiecałam że do połowy lipca skończę wszystkie trzy 🌞

tyle na dziś ode mnie 🤩. Serdecznie Was pozdrawiam i do usłyszenia 😘😘😘


30 maja 2020 , Komentarze (8)

Od dziś już będziemy się poruszać bez maseczki i przyznam się Wam, że ja już jakiś czas temu chodziłam na kijkach z maseczka w kieszeni 🤨. Moja trasa jak kiedyś pisałam i pokazywałam biegnie wzdłuż łąk i pustkowi , szczególnie teraz ,kiedy ludzie niechętnie spacerują . Na trasie spotykałam pojedyncze osoby  , maseczka powodowała , że miałam ciągle zaparowane okulary, używałam jej tylko podczas wypadów do miasta i sklepów. Od dziś tak pozostanie i to dla mnie jest symbolem odzyskania  wolności 🙂. Wczoraj byłam na kijkach przy fajnej pogodzie

Już moja fryzura wymaga wizyty u fryzjera , ale to dopiero zdaży się 12- tego , więc muszę wytrzymać 🤨Wczoraj też przyszły włóczki na zamówione chusty, więc mam zajęcie na następne 6-7 tygodni 🤩

a w międzyczasie będę jako przerywnik robić na drutach ta chustę, która bardzo wolno przybywa🤨, bo przerobienie 2 rzędów trwa coraz dłużej , a przybywa jedno oczko w szerokości, jednak zabawa jest przednia i nam nadzieję, że kiedyś ją skończę 👍.🤩. Dziś w planach wyjazd do miasta , muszę przedłużyć umowę z Polsatem na TV ,chcę się dowiedzieć o taryfach komórkowych , bo w tym roku mogę przenieść numer z Play jeśli warunki będą korzystne w pakiecie SmartDom . Pewnie polecę nad morze , jeśli wrócę o przyzwoitej godz. tzn. przed 11-ta, jeśli nie to sobie odpuszczę i odległości że ba jutro🙂 WAM życzę udanego weekendu 🌞🌞🌞😘😘

28 maja 2020 , Komentarze (26)

Dzis skończyłam następną chustę, wzór który już wielokrotnie robiłam , ale w każdym kolorze wygląda nieco inaczej 🙂jednak kolory nie prezentują się oryginalnie, jest bialy, jasny niebieski, pudrowy róż a ja końcu jeżyna 😘

 Końcówka jest zawsze trudna , gdy trzeba zrobić 964 nawijane półsłupki, ciągnie się to niemiłosiernie 🙂. Dziś też zaliczyłam kijki, choć pogoda przed południem nie była najlepsza, przez chwilę nawet troszkę mnie przewiało , ale dałam radę

amatorów spacerów nad morzem nadal brak , więc mam luz👍. Czekam dziś na paczkę z następnymi włóczkami na 3 zamówione chusty , ale nadal w " przerwach" będę robiła rozpoczęte inne chusty. Teraz się odmeldowuję bo dostałam smsa , że za 10 minut przyjedzie kurier 😍. Sciskam Was serdecznie i życzę miłego wieczoru 😘😘😘

26 maja 2020 , Komentarze (16)

Według prognozy miało być słonecznie i ciepło 🤨jak wyskoczyłam z domu o 9:30 było pochmurno i tylko +12 stopni i zastanawiałam się , czy nie ubrałam się za lekko, ale po 10 minutach zrobiło mi się cieplej . Jak wróciłam ok.12-tej zaczęło się przecierać i pokazywać się momentami słonko. Pogoda nie zachęcała do spacerów, było zupełnie pusto poza dwoma wędkarzami na plaży 

a tak wogóle to czas umilam sobie dzierganiem w oczekiwaniu na nowe włóczki 🙂

serwetkę robiłam "po godzinach" czyli wieczorem , by nie obciążać wzroku. W tym tygodniu jeszcze skończę chustę dla Anetki, pokaże w następnym wpisie 👍🤩Miłego dnia dla wszystkich MAM ,, które mają dziś swoje święto♥️♥️♥️♥️