Witajcie :) Tak wygląda dzisiejszy dzień :) Może nie jest idealny, ale ja czuję się dobrze :) a o to chodzi. Najważniejsze, abym jadła to na co mam ochotę. Wiadomo bez przesady ale z umiarem :) O dziwo po tych posiłkach czuje się najedzona. Jestem z siebie także dumna, bo udało mi się pyknąć na orbitreku 10 km :) Wow, bo wczoraj było tylko, albo aż 4 km :) Tak sobie myślę,że nieważne ile ale ważne abym dupkę z kanapy ruszała. Dziś będzie mało kroków, bo pogoda za oknem brrrrrrr deszczowa i mało chodziłam. Ale i tak uważam ten dzień za udany. Do tego to dzień bez słodkiego, no i bez podjadania, co bardzo mnie cieszy. Nie wiem ile takich udanych dni będzie, ale nie poddam się. Powtarzam sobie to codziennie , jak mantrę " nie poddam się " Hmmm czy to coś da? Nie wiem....
Menu na jutro już rozpisałam, teraz pozostaje tylko jutro tego pilnować :) Liczę,że jutro pogoda będzie troszkę ładniejsza ( byle nie padało) hihihi Ajjjj powiem Wam,że mam bardzo dobry humor :) Aaaaa bym zapomniała.... do końca roku zostało 69 dni... tak tak. Dlatego od dziś,każdego dnia będę dodawała wpis i odliczała :) Może to też zmotywuje mnie i Was :) :) zatem działamy :) Czas start :)
Teraz czas poczytać co u Was . Pozdrawiam serdecznie :) :*