Koniec roku się zbliża dlatego też..
zabieram się w końcu za dietę!
zabieram się w końcu za dietę!
Dziś nie trzymałam się jej w 100%, ale nie poddaję się i myślę, że będzie dobrze :)
Oto moje posiłki:
I. 8.00 - jogurt nat z ziarnami zbóż [ok 200 kcal]
II. 10.00 - dwa jabłka [ok 150 kcal]
III. 12.00 - jabłko [ok 75 kcal]
IV. 14.00 - pomidor+ogórek+rzodkiewka [ok 70 kcal]
V. 17.30 - dwie bułki z masłem, sałatą, ogórkiem i rzodkiewką [ok 800 kcal]
Ogólnie wychodzi mi ok 1300 kcal.
Jeszcze tylko ćwiczenia dodać i będzie super. Może dziś wskoczę na rowerek jeszcze :)
Myślałam jeszcze o jakiś termogenikach (spalaczach tłuszczu). Np Therm Line Forte. Podobno efekty fajne. Nie przekonam się dopóki nie spróbuję :)