Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odchudzam się już sporo czasu. Za mną wiele nieprzemyślanych i głupich wyborów. Jednak po 1,5 roku wiem, jak odchudzać się zdrowo i skutecznie :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9101
Komentarzy: 39
Założony: 19 września 2013
Ostatni wpis: 9 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
x.BlackAngel.x

kobieta, 29 lat,

173 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Rok 2013 ostatnim rokiem odchudzania :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Hej hej hej!!!


No Kochane i Kochani, nie chce zapeszać, ale coś mi się wydaje, że w końcu wróciłam na dobre tory. Znów mam silę i chęć do treningów. Jestem z siebie zadowolona jak dawno nie byłam. Jak na razie nie daję z siebie wszystkiego jak za starych dobrych czasów, bo już dwa razy tak zrobiłam, a później wielkie zakwasy i brak chęci na dalsze ćwiczenia. Teraz już jest lepiej, wczoraj było 15 minut tańca, niecałe 10min skakanki i 50 brzuszków. Chciałam zrobić więcej, ale mój przyszedł do domu, więc kolacje musiałam szykować.



Dziś już przekopuję internet w poszukiwaniu ciekawych wyzwań na następny tydzień. Oczywiście znalazłam ich chyba z 30, ale muszę wybrać kilka. Chciałabym przede wszystkim wrócić do treningów z Zuzą Light, kiedyś z nią ćwiczyłam, miałam bardzo fajne efekty, no ale wszystko się skończyło. Tak jak reszta aktywności fizycznej.
Nie mogę zapomnieć również o Mel B, szczególnie i jej treningu na pośladki. Znalazłam też Mixer cardio na jednym z blogów, jest to wyzwanie z kilkoma filmikami do wyboru, zapowiada się fajnie, pewnie spróbuję. Są dwie opcje, jedna dla początkujących, a druga dla zaawansowanych. Prezentują się tak:


Kiedy zacznę jeszcze nie wiem, do poniedziałku mam sporo czasu na podjęcie decyzji, co najpierw i w ogóle :)

Cieszę się jednak z tego, że mam siłę do walki.
Dziś planuję skakankę, kilka brzuszków i przysiadów oraz taniec i rozciąganie.
Tak z 30-40 minut treningu powinno wystarczyć jeśli chodzi mi jedynie o przyzwyczajenie moich mięśni do wysiłku, dopiero od poniedziałku przypomnę im dawne dzieje.
Może będzie nawet lepiej niż kiedyś skoro już nie palę papierosów.
Trochę ciężko jest bez nich, ale z drugiej strony o wiele lżej.



A na koniec bardzo poruszający kawałek mojego ulubionego rapera





Życzę wszystkim miłego dnia :*

8 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Witam was ponownie po tak długiej przerwie.
Nie wiem co ja sobie myślę.
Nic nie robię ze sobą i mam nadzieję, że schudnę.
No niestety tak się nie da.

Już jakiś czas po sylwestrze, ja odzyskałam swoje siły.
Trzymam się pierwszego postanowienia noworocznego - rzucić papierosy
A więc chociaż jednej rzeczy można mi pogratulować.

Oczywiście łatwo teraz przytyć, ale ja się nie dam.

Wracam do aktywności fizycznej i pilnowania diety.
Postaram się niedługo dodać jakieś zdjęcia i wymiary.

Teraz chciałam się tylko ponownie przywitać



Trzeba w końcu dotrzeć do wymarzonego celu jakim sobą okrągłe pośladki, zarysowany brzuszek i szczupłe uda.
Samo się nie zrobi, ale może zrobić się to łatwo.

Zauważyłam, że mi pomaga muzyka, kiedy trenuje i nie mam już siły, wystarczy odpowiedni kawałek i nagle czuje się jakby podładowała mi się bateria.
Chodzi mi tu w sumie jedynie o rap.
Szczególnie o kawałki KaeN'a (mistrz)
Bez muzyki jakoś mi nie idzie.


A więc już niedługo, biorę swoje suplementy diety na spalanie tkani tłuszczowej i rzeźbę, układam sobie plan treningu ponieważ tak mi jest lepiej. Robię to na tej zasadzie, że na kartce piszę sobie w linii ćwiczenia jakie chce wykonać, a później, podczas treningu zapisuje ile czasu mi zajęło lub ile zrobiłam powtórzeń danego ćwiczenia.



Dziś już środa, zero treningów w tym tygodniu, ale to nic.
Zaczniemy od tego dnia, ten tydzień będzie "grą wstępną" przed prawdziwą walką o piękne ciało.

Trzymajcie za mnie kciuki
Tym razem się nie poddam
Nie mogę.

BUZIACZKI

2 listopada 2013 , Komentarze (2)

Niestety moje obawy się sprawdziły.
Dobrze się tu nie zalogowałam, a już nie wchodziłam tu.
Jeden dzień aktywności fizycznej i koniec kropka
A do sylwestra miałam osiągnąć swój cel.
A tu dupa za przeproszeniem.
Ale jeszcze nie ma grudnia więc jest czas do walki.
Tym razem postaram się nie zawalić.
Trzymajcie za mnie kciuki.









24 września 2013 , Komentarze (8)

Witam



PODSUMOWANIE PIERWSZEGO DNIA AKCJI
PIĘKNA DO SYLWESTRA

23.09.2013r.


Z łózka wstałam o 8:35
Zabrałam się wtedy za mierzenie i ważenie oraz zdjęcia brzucha.


DIETA - fotomenu
Śniadanie (9:15)
Woda z sokiem z cytryny + 2 kanapki z chleba żytniego z twarożkiem 0% i papryką + kawa z mlekiem bez cukru + jabłko + czerwona herbata bez cukru :

Moje pierwsze śniadanie o normalnej porze od 2 miesięcy, ledwo zjadłam, ale dałam radę

Obiad (15:15)
Makaron z sosem koperkowym i piersią kurczaka i papryką + czerwona herbata

Makaron niestety biały, ale od małej porcji raz na jakiś czas nie przytyje

Kolacja : (19:50)
Pół porcji warzyw na patelnie po włosku + czerwona herbata bez cukru

Zdjęcie z internetu, ponieważ mój zabrała aparat :)


PŁYNY:
Woda : ok.1,5 litra
Czerwona herbata : 4 szklanki

SUPLEMENTY:

Collagen Renower : x2
L-carnitine + green tea :
Błonnik z ananasem : x2


TRENING (12:45-14:45)


Rozgrzewka :
Taniec (10 minut)
Podstawowe ćwiczenia siłowe :
- brzuszki : 50
- brzuszki skośne : 50
- russian twist : 50
- pompki : 3
- pompki damskie : 6
- podnoszenie ciężarków (po 2,5kg) : 30
- przysiady : 50
- przysiady sumo : 40
- przysiady sumo z ciężarkiem (5kg) : 30

Trening brzucha :
- 10 minute Ab workout : How to get a six pack (1seria)
- ZWOW60 ABS and full body real (1 seria)
- PLANK : najlepsze z najlepszych ćwiczeń ... (1 seria)
- Mel B. 10 min trening brzucha
- Mel B. ABS

Cardio :
- biegi na przemian z marszem (15minut)



Dałam czadu z treningiem. Ale aż lepiej się poczułam.
W końcu zaczęłam ćwiczyć.
No i zakwasy oczywiście są
Więc dziś mniej ćwiczeń.
Niedawno byłam na rowerze, bo musiałam skoczyć do sklepu
A dziś trenuje pośladki i nogi.

Dziś o 13 mam również internetowy test na videomodelke
Dowiedziałam się czego powinnam się dowiedzieć i bardzo mnie to zainteresowało
Wystarczy się uśmiechać i dobre wyglądać.
Bez rozbierania ani nic z tych rzeczy
Jakby okazało się, że jednak nie do końca tak jest to mogę się wycofać bez żadnych konsekwencji.

No i wygrałam konkurs BARWA SIARKOWA MOC.
A oto co wygrałam
1.
Siarkowa Moc Antybakteryjny żel myjący (120 ml, ok. 14 zł)
2.
Siarkowa Moc Tonik do skóry tłustej i trądzikowej
(200 ml, ok. 13 zł)



3.
Siarkowa Moc Antybakteryjny krem matujący (50 ml, 18 zł)


A na dziś to już tyle
Miłego dnia wam życzę





23 września 2013 , Komentarze (14)

Witam



Zostało tylko 99 dni!
W tym czasie muszę osiągnąć swój cel.
Nie mówię tu o wadze, bo waga jest nie ważna
Mówię o figurze, o którą walczę od dwóch lat.

A wracając do wagi.
Moja to jest dopiero niezdecydowana.
Wyobraźcie sobie, że wstałam na nią rano i pokazała mi 61,7kg
Myślę ok, nie jest źle, ale sprawdzę jeszcze raz
A tutaj 59,9 kg!
Powinnam się ucieszyć, bo dawno takiej wagi nie miałam
Upragniona 5 z przodu.
Z tym że waga coś nie teges.
Później stanęłam na nią ze 3 razy i cały czas pokazywała 59,9kg
Już miałam skakać z radości, ale przesunęłam ją o kilka centymetrów
I wiecie co? To samo!
Dalej 61,7, a później 59,9kg
I tak w koło i w koło.
No więc postanowiłam, że moja waga to po prostu 60kg
I uwaga uwaga
To najniższa waga w czasie mojego odchudzania!!!
A trwa ono już 2 lata.
Więc i tak i tak jestem zadowolona.

A teraz może wymiary :


Wymiary dla modelu Uaktualnij pomiar Ostatnio Początkowo Zmiana
Masa ciała , kg 60 kg 60 kg 0 kg ( 0 % )
Pozostałe wymiary
Szyja cm 33 cm 33 cm 0 cm ( 0 % )
Biceps cm 24 cm 24 cm 0 cm ( 0 % )
Piersi cm 90 cm 90 cm 0 cm ( 0 % )
Talia cm 70 cm 70 cm 0 cm ( 0 % )
Brzuch cm 87 cm 87 cm 0 cm ( 0 % )
Biodra cm 92 cm 92 cm 0 cm ( 0 % )
Udo cm 52 cm 52 cm 0 cm ( 0 % )
Łydka cm 34 cm 34 cm 0 cm ( 0 % )
Spalonych kalorii kcal 0 kcal 0 kcal 0 kcal ( 0 % )
Zawartość
tłuszczu
%
Oblicz
21 % 21 % 0 %

No i jest super

I zrobiłam jeszcze zdjęcie mojego brzucha


I żeby nie było
Wiem, nie jestem gruba
Ale marzy mi się ABS więc muszę zrzucić pozostałości tłuszczu.



A teraz muszę wam się pochwalić pierwszym sukcesem
W końcu zjadłam normalne śniadanie o normalnej porze.
Całkowicie wróciłam na dobre tory!
A teraz już nic mnie nie zatrzyma!!!

I jeszcze sprawa treningowa, w tym zapytanko do was.
Zrobiłam sobie harmonogram treningów, był w poprzednim wpisie
Ale jeśli ktoś nie widział i jest ciekawy to zamiast cofać się do niego to wstawię go tu jeszcze raz

A więc dziś trenuję brzuch.
Mam w planach Killer ABS z Jillian, dwa programy z Mel B, Może jeszcze 8min ABS, a macie może jakieś ciekawe treningi na brzuch? Bo chce go dzisiaj wymęczyć jak za dawnych, dobrych czasów, czyli te 2 miesiące temu .
I jeszcze nie wiem co z cardio, chciałam pobiegać ale pogoda dzisiaj straszna u nas, a ja nie mam żadnego ciepłego dresu, jedynie legginsy. To zapewne zmarznę.
Chyba sobie poskacze trochę po prostu.


A jutro wstawię bilans z dzisiejszego dnia.
Czyli fotomenu, spis ćwiczeń i inne...


A na dziś to tyle.
Biorę zaraz moje odżywki i do ćwiczeń :).

Miłego dnia

22 września 2013 , Komentarze (5)

Witam

Dziś niedziela, a więc od jutra ruszam od początku, po 2 miesiącach obijania się.
Dobrze, że chociaż z dietą jakoś mi szło, więc nie przytyłam, a może nawet schudłam.
Ale niestety w niezdrowy sposób, bardzo mało jedzenia.
Na ogól jem mało, ale ostatnio już przesadziłam.
Śniadanie jem dopiero popołudniu.
Muszę z tym skończyć, od nowa nauczyć się jeśc śniadanie po przebudzeniu.

Wczoraj miałam trochę czasu więc zrobiłam sobie mój plan odchudzania.

DIETA
- 3 posiłki dziennie
Jak wspomniałam wczoraj nie jem 5 posiłków, bo ta dieta nie jest dla mnie, nie chudłam na niej i źle się czułam.
- Zdrowe posiłki
- Minimum 1,5 litra wody dziennie
- Minimum 3 szklanki czerwonej herbaty
- Bez podjadania po kolacji

Na szczęście mam błonnik dzięki któremu podjadanie nie jest moim problemem (napisałam o nim w poprzednim wpisie)

RUCH
Kiedyś ćwiczyłam różnie, teraz postanowiłam zacząć trenować troch inaczej niż dotychczas.
Na dni treningowe ustaliłam sobie harmonogram.
Najpierw oczywiście rozgrzewka, później ćwiczenia siłowe na daną partie mięśni (np.brzuch), później zestaw moich podstawowych ćwiczeń siłowych (przysiady, brzuszki i pompki), następnie cardio (np.bieganie), a na końcu rozciąganie.

No i powstał już pierwszy harmonogram na najbliższy tydzień :

Plan już jest.
Jutro ważenie i mierzenie.
A może zrobię zdjęcia?
Co myślicie?


I tak co poniedziałek będę sprawdzać swoje swoje efekty.
I zaczynam jeśc śniadania.
Chcę też zrobić coś takiego jak tablice na codzienne zapiski jak mi danego dnia poszło.
Kiedyś coś takiego prowadziłam w zeszycie, teraz spróbuję robić to tutaj.


No i od jutra ruszam z akcją

PIĘKNA DO SYLWESTRA 2013
To ma być ostatni rok w którym się odchudzam



Uciekam, bo mam mało czasu.
Miłego dnia

21 września 2013 , Komentarze (6)

Witam !

Pozwolicie, że w moim pierwszym wpisie napisze trochę o sobie i o moim odchudzaniu.

Na początek kilka słów o mnie.
W tym roku kończę 19 lat. Obecnie chodzę do szkoły zaocznej i szukam pracy, niestety sezon na prace w polu się skończył, a żyć za coś trzeba. Mieszkam z narzeczonym w małej wsi, niedaleko moich rodziców. Mieszkam z nim, bo już po jednym dniu bez niego wariuje.
Nie jestem tu pierwszy raz, około 2 lat temu się tu zalogowałam, kiedy zaczęłam się odchudzać, długo nie zabawiłam, bo jakoś nie chciało mi się dodawać wpisów, a wizyty na Vitali stały się coraz rzadsze. Ale postanowiłam spróbować znowu.

A teraz coś o mim odchudzaniu.
Trwa już jakieś 2 lata, do tej pory z wagi ok 70kg zeszłam na 62/61kg.
Jak na taki okres czasu zrzuciłam mało, niestety popełniałam wiele błędów, dopiero kiedy minęło prawie 1,5 roku a ja zmądrzałam zaczęłam chudnąć.
Niestety, już od jakiś 2 miesięcy nie robię praktycznie nic, biegałam ze 3 razy (czego nigdy wcześniej nie robiłam), a moja dieta była marna, chudnę, ale przez to, że pierwszy posiłek zjadam o 15-16 godzinie.A to wcale nie jest zdrowe.

Ruszam więc znowu.
Moja dieta to 3 posiłki dziennie. Jadłam 5, ale niestety ten sposób żywienia nie jest w ogóle dla mnie, nie dość, że chudłam może 0,5kg na miesiąc lub wcale, a czasami nawet tyłam, to zdarzało się, że wpychałam jedzenia w siebie na chama, a przecież tak być nie powinno.
Doszłam również do wniosku, że trzeba zaopatrzyć się w pewne suplementy diety.
Wczoraj kupiłam już ostatni zestaw w sklepie dla sportowców. Tabletki na odchudzanie i rzeźbę oraz regenerator stawów, dla moich biednych, przetrenowanych kolan.

I ruszam od poniedziałku. Wiem, wiem. Lepiej od dziś. Jednak do niedzieli mam tyle na głowie, że nie dam rady ze wszystkim się zebrać. No bo muszę zrobić dokładny plan odchudzania, inaczej nie umiem, a czasu mam na prawdę niewiele.

Wracając do suplementów, zrobiłam wczoraj im zdjęcie, żeby pokazać je wam.


1 i 2 kupiłam wczoraj, 3 i 5 przedwczoraj, a resztę jakiś czas temu.

1. Collagen Renower (47zł), kupiłam go, ponieważ przyda mi się ochrona i regeneracja moich kolan. Zapewnia mocne stawy i piękną skórę, kompleksową renowacje chrząstek oraz zawiera wysoce aktywne peptydy kolagenowe. Jeszcze go nie próbowałam. Ale od poniedziałku zacznę.

2.L-carnitine + green tea (53zł), ponieważ mało zostało mi do zrzucenia, a ja chce pozbyć się reszty tłuszczu i wyrzeźbić delikatnie mięśnie zainwestowałam w taki oto środek. Jest on właśnie przeznaczony przede wszystkim na odchudzanie i rzeźbę, ale również poprawia wytrzymałość, koncentracje oraz witalność, a także w niewielkim stopniu siłę. Zapewnia szybką redukcję podskórnego tłuszczu, synergistyczne działanie składników aktywnych i doskonałe wchłanianie żelowej kapsułki. Również jeszcze nie próbowałam, zacznę od poniedziałku

Te dwie odżywki kupiłam w sklepie SPORT REKORDS, posiadam ich dwa katalogi z właśnie takimi preparatami dla sportowców, więc jeśli ktoś szuka suplementów dla siebie w każdej chwili mogę sprawdzić co będzie najlepsze. Znajdują się tam też preparaty na masę i mięśnie, odżywki białkowe, węglowodanowe i białkowo-węglowodanowe, różnego rodzaju witaminy i minerały i nie tylko.

3. Błonnik z ananasem (20,99), kupiłam w piątek i jestem z niego mega zadowolona. Nie dość, że cena nie jest aż tak wygórowana, to ja dzięki niemu w końcu nie podjadam w nocy. Biorę tabletkę około godziny 19-20, kiedy zaczynam być głodna (mimo zjedzonej niedawno kolacji) i bardzo szybko to uczucie głodu znika, polecam na prawdę każdemu, kto ma problemu z podjadaniem, lub nie najada się małymi porcjami.

4. Vitaral (ok.20zł), mój zbiór witamin.

5. Czerwona herbata Pu Erh (ok.18zł), nie dość, że pysznie smakuje, to jeszcze pomaga w odchudzaniu, jest bezcenna.

5. Opokan altro (ok.18 zł) tabletki mi się już kończą, ale powiem szczerze, że sporo mi pomogły z moimi kolanami, jednak postanowiłam zmienić je na jakiś czas na 1.

No i tak to się przedstawia...

Zaraz biorę się za układanie mojego planu odchudzania, dopóki mam jeszcze trochę czasu.
Ale wcześniej sprawdzę kilka pamiętników, może trafie na jakiś ciekawy.

Życzę miłego dnia