Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą mama czterech córeczek. Obecnie jestem na urlopie macierzyńskim.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6542
Komentarzy: 48
Założony: 2 listopada 2013
Ostatni wpis: 18 lutego 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gosiakocyba

kobieta, 43 lat, Rybnik

166 cm, 93.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 listopada 2014 , Skomentuj

:DWitam dawno mnie nie było bo ok roku ale dużo się zmieniło raz że urodziłam dziecko więc teraz mam już 3 córki. Oczywiście co idzie za urodzeniem dziecka waga która idzie do góry i nie chce za cholerę spaść. Teraz to już chyba sięgnęłam dna, bo gorzej być nie może ale ciągle mam zamiar doprowadzić się do porządku i zamierzam ćwiczyć zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam

23 listopada 2013 , Komentarze (1)

HEJ

Od trzech tygodni chodzę na ćwiczenia i aerobik i powiem wam ,że wycisk niezły ale jakoś opadł mi zapał do diety. Dobrze że waga stoi w miejscu ale to i tak nie jest to co bym chciała. Muszę się zmobilizować bo koniec roku tuż tuż i trzeba się jakoś pokazać.

8 listopada 2013 , Skomentuj

Hej
Jak widać waga powoli leci w dół. Co prawda dziś się ważyłam i waga pokazała 80kg ale wolę wpisać 81 bo zawsze ten 1 kg może wrócić. Wyciągałam z szafy trzy pary spodni.
1.do których ledwo co się zapinam
2.do których w ogóle się nie dopinam 
3.które nie wchodzą mi nawet na tyłek, sama nie wiem kiedy w tych spodniach chodziłam.

Teraz do tych 1 się zapinam ale to nie jest jeszcze to, a do 2 juz się zapięłam ale mam wrażenie że mi zaraz brzuch szczeli, ale się zapięłam ;)
Hmmmm ciekawe kiedy wejdę do 3 mam nadzieję, że jeszcze w tym roku.
Z ćwiczeniami daje radę, nawet powiem że dość ostro ćwiczę i co jest super nie ciągnie mnie na słodycze i jest ok jak widzę tak fajne efekty.

4 listopada 2013 , Komentarze (2)

Moje odchudzanie zaczęłam 28 października od momentu kupienia sobie tego karnetu. Ograniczam się w jedzeniu, patrzę na to co jem, staram się już wieczorem nie jeść późno kolacji, zapominam o słodyczach, które były moją słabą stroną i staram się nie podjadać. Powiem Wam, że przez ten tydzień szło mi całkiem nieźle, powoli waga idzie w dół, ale jak tylko sobie na coś pozwolę momentalnie idzie do góry, wię muszę bardzo się pilnować. Tylko jak człowiek widzie że waga spada to od razu sobie na więcej pozwala, hmm ciekawe dlaczego ;)).Dziś rano sie ważyłam i wga pokazała 81kg ale wpiszę na pasku 82, bo a nóż zaraz podskoczy. Zobaczymy pod koniec tygodnia mam nadzieje że pozbędę się tej okropnej 8-ki z przodu.

2 listopada 2013 , Skomentuj

Witam

Już tu kiedyś byłam i zaczynałam walkę z odchudzaniem, ale jakoś mi to opornie szło. Potem zaszłam w ciążę i tak teraz po trzecim dziecku zamierzam w końcu dojść do wagi sprzed dzieci. Mam nadzieję, że mi się to uda.Trzymam kciuki. Kupiłam sobie open karnet na siłownię i aerobik. Chodzę tam przynajmniej trzy razy w tygodniu, jeśli nie dam rady w tedy ćwiczę w domu, ale powiem Wam ,że po tygodniu widzę różnicę. Jestem ok 2h na siłowni a potem idę na 45min na aerobik i przychodzę do domu wykończona ale powoli coś sie tam dzieję.