Moje drogie vitalijki tu macie widok na moje obecne 76 kg,
które pragnę zredukować od kilku miesięcy, od ponad roku prowadzę nieregularny tryb pracy związany z pracą na trzy zmiany (ranną, popołudniową i nocną); ni cholerka nie potrafię sobie ustalić pór posiłków, bo po nockach dla przykładu raz wstaje o 11 rano, a innego dnia o 18, bo jestem wykończona, czy któraś z was tez pracuje na trzy zmiany i uregulowała jakoś pory posiłków?
Ciężko jest też z wszelkimi rodzajami fitnessów i siłowni, na popołudnie i nockę muszę ćwiczyć co niejednokrotnie daje mega zakwasy w pracy, które zniechęcają do dalszych ćwiczeń i zachęcają jedynie do wydłużonego snu.
Od tygodnia próbuje się jakoś przestawić na 5 posiłków, ale nie mogę, otóż po wstaniu z łóżka mogę nie jeść kilka godzin - nawet mi się nie chce, a zjadam 3 posiłki bardzo obfite, głównie w pracy, na nockachdodatkowo coś słodkiego i energetyk/kawa by nie usnąć. Pracę wykonuje umiarkowanie ciężką - cały czas w pracy chodzę, czasami coś podnoszę, schylam się itp.
Chciałabym wiedzieć jak inne Panie radzą sobie z pogodzeniem pracy na 3 zmiany i dietą/ćwiczeniami.