Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Diablica2015

Czesc;) jestem.

W koncu sie zebralam zeby napisac, a probowalam ok 2 razy he

Moj 1 wpis 12 czerwca od tamtej pory nie zrobilam NIC no NIC zeby cos zmienic, nie chcialo mi sie, byly wypady do kfc, mc donalda, czekoladki w nocy piwko itp. W ta sobote bylam na naszym rynku a czulam jak na plecach wylewaja mi sie boczki. Jest lato a ja nie mam w co sie ubrac. Spodenek lub spodnicy nie zaloze bo mam nogi jak swinia, brzuch nie lepszy i rece, zreszta wszystko jest do dupy...

Wczoraj wprowadzilam zmiany ;)aa! :) kupilam karnet na silownie wczoraj zaczelam cwiczyc !!!! silownia 1,5h dieta pol na pol bo o 20 zachcialo mi sie cukierkow krowek, i chalwy ktora mama przywiozla z ukrainy. Dzis ok i silownia 1,20h. Chce schudnac barddzo bardzo chce ogladam motywacje, kupilam magazyn Ewy, czytam co robic a co nie , jestem leniem smierdzacym, daje sobie ost szanse ! schudne ! tym razem musi sie udac :)

Witam Was wszystkie i wszystkich 

Weronika, 23 lata z Krakowa.

Wlasnie pisalam dlugasny wpis opisujacy swoje diety i porazki zyciowe bo on nich tez chce tu pisac, zeby miec swiadomosc tego co roilam zle, usunelam wszystko w cholere. 

Mam nowa czysta kartke, i ruszam ! teraz nic nie jest w stanie mnie powstrzymac. Obiecuje zdawac relacje na biezaco, a Was prosze o wsparcie "duchowe" choc wiem ze zadne kciuki nie sa w stanie zapewnic sukcesu na ktory musze zaczac pracowac SAMA. 

Na wszystko trzeba pracowac, wiem co to pot na czole, i ciagle ograniczenia ale w zyciu nie ma nic za darmo ! zycze Wam wszystkim zmagajacym sie z kg sily walki i zdobywania najwiekszych szczytow ! 

ps; nic nie SMAKUJE lepiej jak wlasna satysfakcja z osiagnietego celu

Do roboty ! :*