Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem miłą, nieśmiałą, pozytywnie nastawioną do życia osóbką :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1517
Komentarzy: 18
Założony: 11 lipca 2015
Ostatni wpis: 18 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Happiness94

kobieta, 30 lat, Łódź

163 cm, 125.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 marca 2016 , Komentarze (4)

Piątek wolny dzień od studiów. Godzina 5 rano, wstaję, ogarniam się, wypijam zieloną herbatę, zjadam 3 suszone śliwki i ... I 5.35 wychodzę biegać. Dzisiaj był mój pierwszy raz kiedy wyszłam i zaczęłam biegać. Biegłam 30 min bez zatrzymywania się. Od ponad dwóch tygodni ćwiczę w domu przez 40 min, ale postanowiłam to zamienić na ruch na świeżym powietrzu. Planuję biegać 2 razy dziennie.

Chcieć to móc. A ja chcę i mogę! Dlatego wierzę, że mi się to uda i nie zniechęcę się tak szybko <3

Pozdrawiam

21 listopada 2015 , Komentarze (2)

Schudłam już 25kg tak się cieszę :) Z każdym dniem jest mnie mniej :) Jeszcze drugie tyle mnie czeka. Tylko nie mogę się wziąć za ćwiczenia, oczywiście mam więcej ruchu, ale wypadałoby już coś więcej dołączyć ...

Pozdrawiam (slonce)

7 sierpnia 2015 , Skomentuj

Cześć :)

Długo nie miałam dostępu do wagi, dzisiaj się ważę, a tu dwucyfrowa liczba mnie z rana przywitała :) Jak się cieszę ;) Od początku odchudzania schudłam 10kg :)

Pozdrawiam Was :*

12 lipca 2015 , Komentarze (5)

To mój 3 wpis. A ja jeszcze się nie przedstawiłam ... Już to nadrabiam. Nazywam się Emilia. Mam 21 lat. Studiuję, teraz mam wakacje, więc mogę zająć się sobą szczególnie :)

Odkąd pamiętam miałam problem z wagą. Moja największa waga, o której wiem wynosiła 108,4. Wcześniej mogła być większa. Wiele razy się odchudzałam. Zawsze kończyło się to porażką. Wiele diet cud. Potrafiłam nawet jeść same jabłka i do tego pić tylko wodę - trwało to jakiś tydzień. No nie powiem spadek był wielki bo z 7kg mi zeszło, ale jakim kosztem ... Miałam wielkie sińce pod oczami, jak wstawałam to musiałam się czegoś przytrzymać, bo kręciło mi się w głowie. Tak wiem - szczyt głupoty, ale człowiek gruby jest zdolny chyba do wszystkiego, aby schudnąć.

Raz mi się prawie udało. Pewnie zastanawiasz się dlaczego prawie. Już tłumaczę. Jakieś 3 lata temu schudłam 26kg i przez jakieś 2 miesiące miałam o tyle mniej, ale później zrobiłam coś głupiego. Po półtora roku odchudzania i nie jedzenia słodyczy, nawet na swoje 18 urodziny nie zjadłam kawałka tortu ... sięgnęłam po nie. I o zgrozo jakbym się uzależniła ;) Jadłam duużo słodyczy. Za dużo. Stanowczo za dużo. Do tego mało ruchu i znów zaczęłam tyć. Kilogramy, które straciłam szybko do mnie wróciły, co najgorsze z "prezentem". Normalnie z prezentu bym się ucieszyła, ale nie z takiego. Bo tym prezentem okazały się dodatkowe kg. I tak z tamtych 68 zrobiło się 108. Czyli przytyłam 40kg.

To jest straszne jaki człowiek jest głupi. Bo zamiast się pilnować znów doprowadziłam się do ruiny ...

Tym razem mi się uda. Dzięki temu, że tu jestem mam dodatkową motywację :)

Straconych kilogramów życzę sobie i Wam moi mili :)

Pozdrawiam serdecznie :*

11 lipca 2015 , Komentarze (5)

Człowiek zmienia się całe życie. Zmienia nas otoczenie. To z kim spędzamy czas, gdzie pracujemy, uczymy się, z jakimi osobami mamy/mieliśmy do czynienia.

Zaczęłam czytać motywacyjne książki, które powodują, że mam chęć się zmienić. Zmiana ta będzie dotyczyć i charakteru (bo czasem się zdarzy, że fajny to on nie jest) i przede wszystkim wyglądu zewnętrznego. Oj co do tego drugiego to trzeba wymienić wszystko, bo przeglądu to on nie przejdzie ;) Dlatego założyłam tutaj konto i postaram się opisywać moje starania o mój lepszy wygląd. O moje lepsze życzie :)

11 lipca 2015 , Komentarze (2)

Witam serdecznie w moim pamiętniku. Odchudzanie zaczęłam 27.06.2015r.. Moja waga startowa wynosiła 108.4. Dzisiaj jest troszeczkę mniejsza :)

Pozdrawiam