Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą żoną i matką mam fajne życie i jestem trochę za niska do mojego BMI więc nie urosnę już i muszę zrzucić ponad trzy dychy

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1267
Komentarzy: 9
Założony: 25 lipca 2016
Ostatni wpis: 27 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Gumisiowa67

kobieta, 57 lat, Nowy Sącz

159 cm, 96.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

Jak dobrze że tu trafiłam tyle fajnych przepisów mogę wszystko zmienić i zamieniać super 

dziś miałam trochę kiepski dzień mimo upału i pięknej pogody ja nie czułam się dobrze ale tak to ze mną jest. Niestety zmiana ciśnienia i stres .....mnie wykańczają. A mam się czym stresować ....nie warto jednak o tym mówić a właściwie pisać.

Od mojej córki zaraziłam się minimalizmem i strasznie mi się to podoba. Teraz nic nie robię tylko porządki w ubraniach. Wyniosłam już 12 worków ciuchów a szafy nadal pełne. Fajny sposób żeby dobrze wydawać swoje pieniądze a równocześnie dobrze wyglądać. Więc swetry sweterki bluzki bluzeczki papa Każda rzecz musi pasować do 4 innych no chyba że jest to coś nieprawdopodobnie cudnego co kocham i trudno mi się z tym rozstać córka mówi że ta miłość szybko przechodzi jeżeli widzi się na co dzień plusy tego systemu. więc  polecam 

26 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Zbuntowałam się i nie pisałam nic moja grupa milczy może ktoś przygarnie mnie do siebie gdzieś gdzie piszecie i wspieracie się potrzebuję tego bardzo już wiem że chcę zmienić grupę. obiecuję że będę aktywna i pisała co u mnie 

Czekam na propozycje 

a co u mnie waga stała i stała a nawet rosła iiiiiiiiiiiiiii w końcu ruszyła na szczęście w dół haha tak się cieszę zaczynam się czuć lżejsza wiem  że to tylko moje własne przekonanie ale dobre i trzy i pół kilo

zastanawiam się nad rocznym abonamentem a jak wy długo jesteście na diecie i jak długo  chcecie zostać na wykupionej diecie 

a rota wirus mnie opuścił gnębił jeszcze moją rodzinę ale teraz to historia

11 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

Nie miałam takiej gorączki od 1000 lat 39 z groszami dziś stan podgorączkowy a w głowie szumi i skrzypi aaaalleeee mnie dopadło.Dziś lepiej. Zjadłam pół bułki i nawet mi się przyjęło jest dobrze. Wczoraj wdałam się w dyskusję na forum odnośnie tabletki 72 po i jestem zdumiona agresją kobitek. Wyśmiały mnie a tak naprawdę to się prawie dowiedziałam że tabletka ta podtrzymuje ciążę. no to są jaja jakieś. No ale cóż nie będę się dołować, Ja szanuję innych i tego samego żądam dla siebie.  

10 sierpnia 2016 , Skomentuj

niestety mam rota wirusa niestety cierpię w osamotnieniu bo nie chcę narażać bliskich wszystko jest do chrzanu a .......... no trudno więc nie dietuję z vitalią tylko jem ryżowe styropiany a miało być tal plęknie

8 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

byłam dzisiaj u Małego jest bardzo kiepściutki mam nadzieję że kroplówki i podawane elektrolity postawią Go na nóżki ja z radością dietuję czuję się pierwszy raz wolna na diecie pewnie że chcę lepiej wyglądać ale najważniejsze że czuję się super zaczynam odczuwać głód w odpowiednich godzinach nie jestem głodna cały czas dziś koleżanka przyniosła ogromny kawał ciasta leśny mech czy runo leśne i spróbowałam łyżeczką odrobinę i KONIEC nie musiałam zjeść do ostatniej kruszynki to fajnie być na diecie tej diecie 

8 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

mój wnusio jest znowu w szpitalu ma 15 m-cy a to jego ÓSMY raz niestety wcale nie jest chorowity ma alergię i mamę która nie chce o niego zadbać trochę wczoraj zawaliłam ale właśnie ten dzień pomógł mi zrozumieć że dieta jest dla mnie a nie odwrotnie jestem bezradna w tym wszystkim w walce o widzenia z wnukiem o dobre stosunki z jego mamą ............. e nie che mi się pisać o tym wszystkim jest mi  źle...........

7 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

nie powinnam się ważyć co dzień ale nie wytrzymałam i ............ 89.900 hurrra

7 sierpnia 2016 , Skomentuj

już następna niedziela super że daję radę cieszę się i w związku z tym że grupa jest mało pisząca moją grupą wsparcia jest mój 18 letni syn no i miłość mojego życia mój mąż często się zastanawiam dlaczego On ze mną jest podwoiłam swoją wagę i tak często na nic nie miałam ochoty miałam swoje mniejsze lub większe  doły a On po prostu był może nie zawsze walczył ale czekał jak wojownik gotowy do zdobycia czegoś trudnego na czym mu bardzo zależy. i tu chciało by się zaśpiewać 

Każdego dnia, dziękuję Bogu za to, że Cię mam,
Za to, że jesteś przy mnie bym nigdy nie czuł się sam,
Każdego dnia, nadajesz memu życiu nowy sens,
Z Tobą mogę iść po jego kres.

2 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

i jest fajnie dziś usłyszałam że nie jestem na diecie lecz zmieniłam sposób odżywiania fajnie  może tak być nie wiem czy w piątek też tak powiem idę na proszonego grilla i nie wiem jak będzie co ja tam zjem w domu bym wiedziała. Ale to w sobotę a co dotychczas  jestem nadal na fali jest super wszystko smakuje czuję się lekka. no zobaczymy jestem bardzo zadowolona i cieszę się że to jestem. Myślę że to tylko dobry Bóg mnie tu przysłał żebym mogła zrealizować swoje marzenia więc do przodu 

27 lipca 2016 , Skomentuj

jutro mój pierwszy dzień z nową dietą wiem że tak naprawdę ode mnie zależy wszystko no ale ciągle chcę żeby ktoś to za mnie zrobił sama nie wiem czemu jem za dużo dlaczego dlaczego i dlaczego muszę się wziąć za robotę i już