Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mama 19 miesięcznej Zuzi i 7 letniego Konrada.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7092
Komentarzy: 111
Założony: 22 sierpnia 2016
Ostatni wpis: 29 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubachna-kachna

kobieta, 37 lat, Jawor

168 cm, 97.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 sierpnia 2016 , Komentarze (4)

Już po śniadanku.. siedzę i myślę co tu dziś robić. Nie mam konkretnych planów, a nie chce kolejnego dnia lenia.. nie chcę powtórki z przedwczoraj. Wczoraj było ok.. dużo chodzenia-spacerowania, wizyta u fryzjera (ale nie ścięłam wiele, miało być parę cm, ja nie widzę różnicy, ale lepiej się czuję), umyłam też wózek. 

Dzisiaj muszę zrobić dobry obiadek dla synka, bo nie chciał jeść zupy i jak usłyszał co babcia ma na obiad, tak nie obeszło się by nie odwiedzić babcię. Babcia miała mięsko z łopatki duszone z sosikiem mmm. Najbardziej podobał mi się tekst mamy gdy szliśmy na spacer po obiedzie: "nie skusiłaś się na mięsko, nawet do lodówki nie zajrzałaś" co było dla niej bardzo dziwne, bo zawsze tam zaglądam :P 

Menu 25-08 /dzień 004/

Śniadanie: dwie kromki chleba żytniego, margaryna, dżem wiśniowy, kawa z mlekiem i cukrem

Drugie śniadanie: jogurt naturalny, pomarańcza, słonecznik, siemię, otręby, kilka winogronek

Obiad: Filet z kurczaka duszony z cebulką, ziemniaki, mizeria, jabłko

Podwieczorek: kromka chleba żytniego, wędlina z indyka, sałata, garść winogrona

Kolacja: Jajecznica (3 białka, 2 żółtka), kromka chleba żytniego 

24 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Wczoraj bardzo się starałam, by dzień nie był zmarnowany, ale nie udało się! Leń wziął górę! 

Na dodatek pochłonęłam paczkę chrupek kukurydzianych i dwie kostki bardzo gorzkiej czekolady. Dopada mnie jakaś chandra czy co ?? 

No i oprócz tego śniadania to wczoraj było całkiem dobrze. Zaraz uzupełnię menu we wczorajszym poście. 

Planów też nie udało się zrealizować. Zostaje więc na dziś. 

Plany na dziś:

  • rozpocząć pakowanie!! :( 
  • wyczyścić wózek!!
  • ugotować obiad na dwa dni
  • iść do fryzjera
  • kupić doniczki

Menu 24-08 /dzień 003/

Śniadanie: kawa z mlekiem + 2 płaskie łyżeczki ! 2 kromki chleba żytniego, masło, dużo sałaty, szynka z indyka, ogórek 

Drugie śniadanie: Banan, jogurt naturalny, ziarna słonecznika, otręby, kilka winogornek

Obiad: Zupa brokułowa z kawałkami mięska, nektarynka 

Podwieczorek: Zupa brokułowa z kawałkiem mięska

Kolacja: Makrela wędzona, sałatka ze świeżych warzyw, sos z jogurtu nat. i ketchupu, kromka chleba żytniego

Biorę się do roboty, póki mi się chce.. o dziwo mi się chce. Jest lepiej niż było wczoraj. 

23 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Chyba trzeba napisać jakiś motywacyjny wpis, bo jak nie to będę zamulać cały dzień. 

Plany na dziś: 

  • iść na zakupy
  • posprzatać
  • ugotować obiad dla mnie i syna, osobno dla córci
  • zacząć pakowanie
  • może.. spacer na jawornik lub do parku na plac zabaw

Menu 23-08 /dzień 002/

śniadanie: mleko, płatki błyskawiczne owsiane, kilka rodzynek, garstka płatków oats, pół łyżeczki cukru, plus 2 do kawy z mlekiem (śniadanie jest nie wypałem..chyba się zasłodziłam) 

drugie śniadanie: 2 kromki chleba żytniego, masło, dużo sałaty, szynka z indyka, ogóre

obiad: Warzywa duszone z przyprawami (włoszczyzna, cukinia, ziemniaki i brokuł)

podwieczorek: jogurt naturalny, dwa jabłka uprażone z cynamonem i rodzynkami

kolacja: 2 kromki chleba żytniego, masło, dużo sałaty, szynka z indyka, ogórek, garstka winogrona

Oczywiście pomysłu brak na posiłki, mam dziś pustkę w głowie i zapału brak... ale to się zaraz zmieni. Biorę się do roboty, bo czas ucieka. Czas się rozbudzić.

22 sierpnia 2016 , Komentarze (11)

Nowy start. Nowy dzień i nowe konto! 

Tych startów było już wiele... o wiele za dużo. 

Nie wiem.. nie jestem pewna czy tym razem mi się uda.. ale tym razem muszę zmienić podejście.. zależy mi na schudnięciu do 79 ale jak schudnę mniej to i tak będę się cieszyć. Pragnę zgubić mój brzuch! Okropny brzuch! 

Dzisiejszy dzień jest dniem "próby". Nic na siłę.. ale i tak poszło mi całkiem dobrze. Zbłądziłam po obiedzie, bo podjadłam owoców.. dwa jabłka, kawałek arbuza a potem jeszcze jogurt jogobella. 

Menu 22-08 /dzień 001/

Śniadanie: Bułka pełnoziarnista, pasztet, margaryna, ogórek konserwowy. Kawa sypana z mlekiem, 2 łyżeczki cukru

Obiad: Rosół z makaronem, kawałki mięska

Podwieczorek 1: dwa jabłka, plaster arbuza, jogurt jogobella

Podwieczorek 2: bułka fitness, serek almette, 5 plasterków fileta z kurczaka, sałata

Kolacja: (w planach) jajecznica z 3 jajek( z dwoma żółtkami) pieczarki, pomidor

Czułe głód! :( 

Obiad był wcześniej dlatego dwa podwieczorki.