... przez 27 lat mojego życia byłam szczuplutka i nie myślałam o swojej figurze, bo bardzo ją lubiłam (pomimo paru drobnych zastrzeżeń)... po ślubie "troszkę" mi się przytyło (jakieś 10 kg w ciągu roku...); pierwszy wpis na vitalii - 9 września 2006... ważyłam wtedy 70kg... niedługo potem moja waga zaczęła spadać... aha... mam na imię Aneta (: Babcia nazywa mnie Aniulcia :) WE WRZEśNIU 2008 ZOSTAłAM MAMą :) a w listopadzie 2014 doczekałam się drugiej pociechy :)
... grubieję, chudnę, grubieję, chudnę... i tak w kółko...
... ale nie wyglądam źle 😊 no brzuch mam wyraźnie odstający... ale taka widocznie moja uroda...
... przed egzaminami jest niezła gonitwa, odczuwam już też ogólne przemęczenie końcoworoczne, ale między sprawdzaniem rozprawek nagrałam podczas dzisiejszej lekcji śpiewu - dosłownie rzutem na taśmę nowy cover 🎶🥰💃
... na filmiku moja figurka bardzo ładna - nieskromnie mówiąc 🤪 czas zacząć patrzeć na pozytywne rzeczy zamiast dołować się brakami 😁 jest się z czego cieszyć 😀
... od kilku dni się nie ważę... wydaje mi się, że wyglądam szczupło 😁
... odkąd usłyszałam tę piosenkę po raz pierwszy, robi na mnie piorunujące wrażenie... przez długi czas nie dałam rady jej śpiewać, bo po prostu łzy leciały mi jak groch... posłuchajcie... może i Wasze serca poruszy ❤
