Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć! Nazywam sie Natalka :) W wolnym czasie lubię jeździć na rowerze i spędzać czas z ludźmi. Interesuję się psychologią, czasami lubię zrobić jakieś fajne zdjęcia (głównie natury), uwielbiam psy (mam 2). Do odchudzania skłoniły mnie moje zdjęcia sprzed kilku lat, kiedy ważyłam 5 kg mniej. Pamiętam, że byłam wtedy bardziej zadowolona ze swojego wyglądu i lepiej się czułam. Poza tym zaczęłam zauważać problemy z jędrnością skóry, a że nie czuję się z tym komfortowo, to musiała zajść w moim życiu jakaś zmiana i o to jestem. Nie ukrywam, że potrzebuję Waszego wsparcia, jestem tym typem człowieka, który po prostu potrzebuje czasem dostać jakiegoś kopniaka motywacyjnego! :D

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2113
Komentarzy: 39
Założony: 23 czerwca 2020
Ostatni wpis: 1 lipca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Natalia2911

kobieta, 24 lat, Białystok

164 cm, 62.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

1 lipca 2020 , Komentarze (4)

Heej! 😊

Mamy lipiec 🤯 Kiedy to przeleciało... serio nie wiem, ale to pewnie dlatego, że ostatnio żyję „szybko” i nie mam czasu na zastanawianie się.

Dzisiaj w końcu wyszłam z koleżanką na rower- mój ukochany! 🥰 Wpadło 15 km, spokojnym tempem. Jeżdżenie na rowerze to jest coś, co po prostu uwielbiam. Zawsze, nawet po 15 min przejażdżce, nabieram takiej energii do życia i humor dopisuje już na resztę dnia...zupełnie inny człowiek 😍 Polecam! 👍 

Poza tym, tak świetna pogoda aż się prosiła o taką przejażdżkę, a że mieszkam teraz na wsi, to natura oraz krajobrazy dodatkowo zachęcają..i od razu chce się żyć! 😍(wstawię jakieś zdjęcia) 

Jak moja dieta?.. Dzisiaj średnio, a w zasadzie już od wczoraj, ponieważ zaszło jakieś nieporozumienie i zamiast 1600kcal miałam rozpisane ponad 1700, posiłki kompletnie nie były dopasowane do mnie, takie „wydziwiane” mocno, generalnie namieszane tam było. Próbowałam się dogadać z dietetykiem, ale nie wyszło...🤷 Wkurzyłam się 😅, bo to jednak 2 dni w plecy...i zmieniłam dietetyka na Panią, która już kiedyś się mną opiekowała. Dzięki temu, jadłospis na jutro mam super i wiem, że już nie muszę się o nic martwić 👌

Takim oto pozytywnym akcentem zakończę dzisiejszy dzień 😁 

Jestem zmotywowana do działania, nawet do ćwiczeń z vitalią (i nie tylko) 😅 Mam nadzieję, że ta motywacja i energia zostaną ze mną na dłużej haha 

Dobrej nocki, a na jutro wspaniałego dnia (i miesiąca)! 🤗 

29 czerwca 2020 , Komentarze (12)

Witam Was w 5 dzień mojej diety! ;)

(Na końcu mam do Was pytanie, które nurtuje mnie od dawna 🤔)

Nie będę udawać, kolorowo nie jest, na dodatek ciagle coś staje mi na przeszkodzie i utrudnia trzymanie diety, m.in. impreza z okazji Chrztu 🤷🏼 Mimo to, chudnę, co prawda w kilogramach, w centymetrach jeszcze nie, niestety. Do tej pory jestem 0,5 kg chudsza, a to już dla mnie wyczyn.

Z ćwiczeniami narazie krucho, nie zrobiłam jeszcze żadnego treningu, trochę przez słabą motywację, lenistwo, a trochę przez te utrudnienia, a mnie niestety łatwo zniechęcić. 

Po drodze złapałam jeszcze uczulenie, na tyle silne, że wylądowałam na pogotowiu. 

No cóż, przyzwyczaiłam się już do tego, że nie wszystko idzie po myśli 😬😅

Z dobrych wydarzeń- wprowadziłam małą zmianę w wyglądzie, byłam na koloryzacji włosów i jestem bardzo zadowolona 😍 (zdj niżej)

Ale wracając do tego chudnięcia, zauważyłam, że większość ludzi najpierw gubi cm a później kg, a u mnie jest odwrotnie... nie rozumiem tego trochę. Poprzednim razem tez tak miałam- schudłam 2kg a z centymetrów prawie wcale ( w 3 tyg zdrowo, z treningami, mimo że kaloryczność ustawiona była tak, żebym schudła 0,5 kg/ tydz) 

A jak jest u Was? Wiecie może od czego to chudnięcie zależy? Dlaczego chudnę w kg a w cm nie bardzo? 

25 czerwca 2020 , Komentarze (7)

No dobra... skoro zaczęłam pisać „pamiętnik” to będę starała się robić to regularnie 😉 Być może zmotywuje mnie to do pilnowania diety i treningów, oczywiście jeśli nie zostanę tutaj sama 🤝😜

DZIEŃ 1️⃣

Póki co dieta idzie zgodnie z planem, nie wiem jak z treningiem, może pójdę na rower? 🤔 

Jeśli chodzi o temat diety Vitalii, nie jest ona dla mnie zaskoczeniem, ponieważ (tak jak pisałam w moim opisie) korzystałam już z tej diety przez BeDiet około miesiąc czasu. Byłam zadowolona, dlatego powróciłam. 

Chciałabym, aby tym razem była to moja ostatnia dieta odchudzająca. Będę walczyć o dobre nawyki na lata 😊 

Wiadomo, że w grupie raźniej, dlatego   liczę na to, że będziemy się wspierać nawzajem i zarażać pozytywnym myśleniem! 🥰 

Jesteśmy w tym razem 🤜🏼🤛🏼

Ps. Na zdjęciu moje II śniadanie 😋 Kanapki z piersią z kurczaka, kukurydzą i cebulką 👌

24 czerwca 2020 , Komentarze (9)

Hej! 😃

Jestem dzień przed rozpoczęciem diety i myślę... jak ja poradzę sobie z jej przestrzeganiem 🤔

Wiem, że będzie to trudne ponieważ mieszkam z rodziną, która nie przestrzega diet, nie ma dobrych nawyków, od czasu do czasu wypiją piwo, zjedzą jakieś przekąski, a ja biedna nie mam silnej woli, niestety taka jest prawda. 🤷 Dodam, że uwielbiam czekoladę 😬😬 

Wiem, że będę musiała tę silną wolę ćwiczyć, ale... 

Jakie Wy macie rady na taki problem? 😏

Co Wy robicie, żeby nie zgłupieć i nie ulec słodkim pokusom? 😏

Liczę na Wasze wskazówki i porady 😉❤️ 

23 czerwca 2020 , Komentarze (7)

Hej ;) dzisiaj po raz kolejny chcę spróbować zgubić kilka kilogramów, w moim przypadku chodzi głównie o poprawienie jędrności skory i zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej oraz zlikwidowanie wydętego brzucha (ważę 63,5kg przy wzroście 164cm, moja waga bardzo się waha). Poprzednim razem, kiedy odchudzałam się z bediet problem wydętego brzucha zniknął. Nie lubię typowych skocznych ćwiczeń na macie, niestety z wielkim bólem do nich podchodzę, wolę rower, rolki, ale to ostatnio też bardzo rzadko. Trzymajcie za mnie kciuki, liczę na motywację i wsparcie 😍 Moim celem jest 56 kg, chcę schudnąć trwale, na lata, nie na lato 😜💪 

Poniżej zdjęcie sprzed miesiąca, teraz jest podobnie.