Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moja otyłość zagraża mojemu zdrowiu i może skrócić moje życie a mam dla kogo żyć!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1107
Komentarzy: 5
Założony: 4 lutego 2020
Ostatni wpis: 25 lutego 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Wesola81

kobieta, 43 lat, Warszawa

166 cm, 114.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lutego 2020 , Komentarze (2)

Chodzę dziś głodna i zła. Pyszne, owocowe, słodkie 2. sniadanie tylko dobiło.... Było swietnie przez chwile, ale 2 godziny pozniej zalewam żołądek wodą, żeby nie rzucic się na kabanosy, które kupiłam córkom. 

I zalewac bede, bo to tylko kurde kabanos a nie dzbanek złota!!! Nie musze go miec:)

a wiec, biore butelke w dłon i po raz kolejny na zdrowie!!!

24 lutego 2020 , Komentarze (3)

W sobote wieczorem złapałam ogromną ochotę, zeby się nażreć, nawpychac, najlepiej tłusto i bardzo dużo!!! Myśl była po prostu obsesyjna!!!

Kiedyś moze bym uległa, jeszcze miesiąc temu!! Ale to takimi akcjami załatwiłam siebie i swoje zdrowie. Dziś mam cel: chce byc zdrowa i aktywna dla moich dziewczynek, a kanapka z salami to jakas bzdura chwilowa.

Jak cudownie się czułam w niedziele rano, gdy pomyslałam, ze nie uległam. Ze to ja decyduje!!!

17 lutego 2020 , Skomentuj

Jestem z siebie strasznie dumna, że codziennie przygotowuje sobie posiłki dzień przed. 

9 lutego 2020 , Skomentuj

Weekend spędzony w szkole. Nie kupiłam bloku czekoladowego, więc spoko:) 

Posiłki póki co smaczne, czuję się po nich najedzona ale nie obzarta, to miłe uczucie. Przed kolejnym posiłkiem czuje głód, radze z nim sobie wodą i kawa z mlekiem. Muszę pozbyć się cukru z kawy, ale nie zrobię tego w jednej chwili, kawa to póki co jedne co mi zostało. Cukru sypie po malutku mniej. Dojdę może do gorzkiej :) 

7 lutego 2020 , Skomentuj

Pierwszy dzień z dieta na zwolnieniu z dzieckiem, na szczęście już zdrowiejącym.

Wiecej czasu, choć posiłki robię w 5 sekund ale i pokus sporo. 

Pierwsza wpadka już zaliczona. Córka wsadziła mi cukierka do buzi i go zjadłam zanim przypomniałam sobie, że przecież tylek rośnie :) 

4 lutego 2020 , Skomentuj

Zawsze cos: nie mam czasu, nie mam pieniędzy, karmię córeczkę. 

Dziś ona kończy 3 lata a ja kończę z tym co doprowadziło mnie do otyłości. Chcę być zdrowa i aktywna!!!!