Zawsze uważałam, że moje mięśnie brzucha nigdy nie będą widoczne. Po pierwsze, tkanka tłuszczowa u mnie lokalizuje się głównie w rejonie brzucha, a po drugie żeby mięśnie były widoczne potrzeba dużo czasu, a tym samym dużej wytrwałości, motywacji i zaparcia. U mnie niestety te cechy nie występowały, ale do czasu! Od kilku tyg regularnie robię trening brzucha i w końcu coś zaczęło się dziać! Widzę te mięśnie! Niemożliwe nie istnieje, potrzeba tylko wiary w swoje możliwości :) A jak tam u Was?