Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

odchudzam się dla siebie, ale zmotywowała mnie przygoda z łysym.....to taki kop od życia. Teraz wiem, że to ja jestem Sprite a on pragnienie,,,,,a przecież to pragnienie nie ma szans ;) Więc do dzieła kochane...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 83395
Komentarzy: 1397
Założony: 11 stycznia 2010
Ostatni wpis: 6 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
statekmarzen

kobieta, 44 lat, London

153 cm, 81.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnąc15 kilo

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 lutego 2011 , Komentarze (9)

o tak już nie długo hehehhhehe będę szczupła o tak bo tylko tego mi już trzeba. Nic więcej nic dodać nic ując oprócz zbędnych kilogramów) ech szkoda, że nie można ich tak sobie obciąć nożem albo nożyczkami.....tralallala jednak nie poddam się ja.......Dziś przyszła @@@@ głupia cipa to ona winna jest temu słodkiemu obżarstwu a kysz świnio :) idź sobie jak najprędzej. Powoli wracam do sił i boju o swoją piękną szczupłą figurę :) o tak. Dziś znowu nasłuchałam się miłych komentarzy o tym jak się zmieniam hehehheh a co to będzie w kwietniu kiedy niektórzy zobaczą mnie po dwóch latach :) Gały poopadają im o tak...........i tak ma być. Jeszcze tylko te -10 kg mrrrrrrrrrr i będę sexy dupka.,a łysol padnie kiedyś jak mnie zobaczy f...t jeden :) oj chciałabym aby stanął mi na tej mojej drodze ale cóż na wszystko przyjdzie odpowiedni moment w życiu....muszę tylko się pozbyć tej pieprzonej wagi a wtedy nic nie zatrzyma mnie przed moim sukcesem....


Zmykam popracować trochę :)

3 lutego 2011 , Komentarze (10)

W końcu powoli odzyskuje swoje zdrowie nareszcie wracam do życia......z fajną niespodzianką :)  rano  na wadzę 69 kg.... :) ale mi się morda uśmiechała....teraz tylko nie zawalić tego i pociągnąć dalej ....ech a myślałam, że zobaczę wagę na plusie.... Spadam zobaczyć co u Was słychać i spać.

23 stycznia 2011 , Komentarze (8)

ja się do niczego nie nadaje....mam 3 dni na zaliczenie kampanii z OFE i co brakuje mi 4 pieprzonych sztuk,.....nie  śpię po nocach i kombinuję skąd je wytrzasnąć. Ludzie  nie zdają sobie sprawy z tego co się mówi do nich o niezgodności danych, o tym co  się dzieje z ich kasą itp.....Mam nerwa zarwę kolejną noc nad tym pieprzonym dumaniem :( Dieta ok ale co z tego jak gówno nic nie schudłam :( idę dumać dzięki za to ze jesteście.....

18 stycznia 2011 , Komentarze (11)

nie mam czasu ostatnio na nic....ciągle gdzieś muszę gnać. Wiem nie ja jedna, ale mam wyrzuty sumienia że są takie dni gdzie nie mogę nic napisać, ani poczytać co u Was i skomentować. Staram się nadrabiać zaległości ale jeżeli nic nie napiszę to wybaczcie :)... Dziś byłam u kosmetyczki na paznokciach...mam to co chciałam Dorotka jest cudowną kobietą, byłam u niej drugi raz ale jeżeli będę miała chodzić dalej to tylko do niej o to zdjęcie jej arcydzieła (serio to trzeba mieć talent)...



W realu są jeszcze bardziej piękne :) tak kochane trzeba zadbać o siebie o ile mam takie możliwości :) To nic że mam więcej tu i ówdzie od nie jednej szczypawki, ale jestem zadbaną dupą......Hehehheh najważniejsze to samokrytyka ;)

Dietkowo jest prawie idealnie jeszcze tylko znaleźć czas na gotowanie i będzie luksus..... Wypróbuję przepisy od WkrótcePiekna kobieto dzięki Tobie wiem, że zawsze będę najedzona zdrowo oby tak dalej słońce :)


Pozdrawiam Was i buziole :)

16 stycznia 2011 , Komentarze (8)

Cholera mac niby szło dobrze Dukanowo, ale najpierw kromka chleba u mamci tak na mnie patrzała i prosiła zjedz mnie, zjedz mnie proszę ;) przecież nie dam się prosić i zjadłam ją....głupia c**a. No miałam wyrzuty sumienia, ale potem kawka u koleżanki i tam 4 paluszki słone niby nic ale drugie wykroczenie ;), a że do trzech razy się uda to co ja zrobiłam hehehhehhe upiekłam babkę dla chłopeczka niech ma i o do tego zrobiłam polewę a potem to wpieprzyłam jeden kawałek ciasta i 5 łyżek polewy.....no mogłabym poćwiczyć tyle, że na ostry seks to nie ma co liczyć (noga daję się we znaki), a na wygibasy brak już chęci i czasu.....Jedyne co teraz mogę to położyć się spać zanim babka zacznie wołać abym ją zjadła ;)

Miłego wieczorku i dzięki za miłe słowa odnośnie fryzi :)
 

14 stycznia 2011 , Komentarze (17)

 Kochane nasza grupa nosi nazwę walczące gwiazdy...... Jutro pozapraszam Was i zrobię porządek we wszystkim co muszę. Dziś tylko mam dla Was zdjęcie:



13 stycznia 2011 , Komentarze (13)

Na początku moje słonka chcę Wam podziękowac za wsparcie i Wasze chęci w akcji -10 kg.......... Będzie ostra rywalizacja :) co lubimy....Zaczynamy od soboty więc do tego czasu chętnych zapraszam. Na waszą początkową wagę czekam do soboty, ten kto nie może w sobotę może podac mi ją w piątek lub niedzielę, a ten kto nie ma wagi podaje centymetry  razem damy radę.  Do niedzieli proszę o wklejenie zdjęc początkowych, a ten kto nie ma na to ochoty cóź niech je chociaż sobie zrobi i wkleji je nam jak już będzie po kokurencji.. Rankingi będą realizowane w niedzielę.Mam nadzieję, że dam radę. W przypadku małego poslizgu liczę na Waszą wyrozumiałość :) wiecie jak to jest z pracą..... Jeżeli macie jakieś pomysły proszę o podzielenie się nimi, pamiętajcie jest to nasza wspólna akcja, dozwolone są słowa krytyki jak i pochwały  Moja prośba to abysmy pamietały o wspólnym wsparciu mimo tego, że jest to rywalizacja. Kazda z nas ma prawo do tego aby wypowiedziec się na temat innej osoby. Proponowana była wersja z podawaniem dziennego raportu ze zjedzonych kalorii i uprawianego sportu, ale  dla tych co mają na to ochotę. Moze gdybyście miały chęci to napiszcie jaką stosujecie dietę :) i kilka słow o sobie. Zakładam dla nas grupę tylko pod jaką nazwą????? Ma ktoś fajny pomysł???? Liczę, że kazda z nas osiągnie swój cel. W przypadku problemów pamiętajcie, że jesteśmy razem po to aby sie wspierac w tych chwilach :) Jeszcze raz dzięki i czekam na Wasze pomysły :):):):)

 

 

Teraz  z innej beczki;

Mój kolor wlosów uległ zmianie nie jest to juz czerwień ale moje kochane rudy hehehhe ale jaki. Zawsze marzyłam o tym kolorku, a jutro Wam sie zdradzę wstawiając fotkę (troszkę sobie podciełam).....Proszę Was abyscie trzymały za mnie kciuki jutro ponieważ mam wazne spotkanie od którego zalezy wykonanie mojego planu w tym miesiącu :) Życzę miłej nocki słonka..........

12 stycznia 2011 , Komentarze (17)

Do rywalizacji przystąpiły:
*  Mroweczkka, która musi tyle schudnąć do świąt....
*  gosia.lm,  obiecała że minimum 13 kg......
*  laura300
qwas,
*  ola.ola,
*  SheIsEvil, mówi że potrzebuję 7 ale spoko,
*  Firjal,
*  pollla,
*  laura, która wraca z nart,
oh.my.ass, wierzę że dasz radę :):) to nie jest  dużo!!!!
* astra11979, WITAJ w grupie :)
pmaciejewski25 jasne że można :)
marcelka07,  dopisałam witam :)
blondasek07 dopisałam witam :)
*
babelberry, już wpisałam

Jeżeli kogoś pominęłam to przepraszam i proszę o przypomnienie :)

Obiecuję Wam robić ranking, motywować o ile dam radę :) Moja prośba to taka jak chcecie aby to wyglądało czekam na propozycję. No i jaki dzień ustalamy na ważenie, co i jak to od Was zależy.....jestem otwarta na propozycję :) Proszę też o podanie waszej aktualnej wagi i zrobienie sobie zdjęcia (nie musi być widoczna twarz), aby była figura. Może po jednym zdjęciu z boku, przodu i tyłu? Co Wy na to????  Dziękuję, że się zgłosiłyście razem będzie nam łatwiej :)


TO W GÓRĘ TYŁKI I DO BOJU SŁOŃCA I

 CZEKAM NA ODPOWIEDŹ Z WASZEJ STRONY :)

12 stycznia 2011 , Komentarze (15)

Dziś do godziny 18 czekam na resztę chętnych którzy mają ochotę wziąźc udział w rywalizacji która polega na tym aby do 30 kwietnia starcić minimum 10 kg.....więc spinamy doopki i do roboty. Czekam :):):)

Pozdrawiam Ewa :)

11 stycznia 2011 , Komentarze (10)

10 kg do 30 kwietnia/???? Szukam chętnych do rywalizacji :) Zobaczymy kto będzie Twardym Mietkiem hihi......Dziś będzie grzeczny dzień (oby) ale na pewno bez słodyczy bo jestem u rodziców a tam sklep troszkę dalej niż u mnie......Cholera muszę poszukać innego mieszkania co nie będzie sklepu spożywczego blisko....oj wtedy to bym wygrała walkę ze słodyczami. Dziękuję Wam za wiarę we mnie wiem że jestem silna i dam radę wystarczy silna wola a mi jej nie brakuję...wkurza mnie tylko ta zima bo do siłki mam 30 km i w taką pogodę nie za bardzo mi jazda samochodem ale aerobik mam blisko i już wiem, że nie ma dupy jest mój minimum  3 razy w tygodniu. Spinam dupkę do ćwiczeń bo już teraz mogę jakiekolwiek wykonywać..

Mężuś ma założoną szynę z gipsu i marudzi bo go uwiera. Biedaczysko nie może spać po nocach i męczy się a ja nie wiem jak mu pomóc...zwolnienie ma na razie do 27 stycznia potem zobaczy się co dalej.....tym samym pewnie nie pójdę na bal bo z kim? Szkoda miałam wielką ochotę :( to nic odbiję to sobie na weselu 30 kwietnia :)....Zna ktoś z Was jakieś fajne noclegi w górach, Krakowie i Wrocławiu...w przystępnej cenie :)

Pozdrawiam i mnóstwo buziaków dla Was :)