ZAPOMNIAŁAM DODAĆ ŻE W KOŃCU WBIŁAM SIĘ W SPODNIE MOJEJ KUMPELI NUMER"10" WOW NORMALNIE TAK SIĘ CIESZĘ ŻE SZOK JAK DZIECKO KTÓRE DOSTAŁO NOWĄ ZABAWKĘ HIHIH
TYLKO ŻE KUMPELA MUSI SIĘ POŻEGNAĆ Z TYMI SPODNIAMI HIHI BO MI SIĘ STRASZNIE PODOBAJĄ NO I MI JE DAŁA :)
MASAKRA JUTRO WKLEJĘ FOTKI W TYCH SPODNIACH :)
DZIĘKUJĘ WAM ŻE JESTEŚCIE TUTAJ ZE MNĄ..:*:*:*
Kaalina
13 marca 2010, 14:29Gratuluję :) a teraz ja czytam Twoj pamietnik i zastanawiam się czy dam rade tak jak Ty schudnac :) pozdrawiam
salispektra
13 marca 2010, 14:28podziwiam:)
agulek1978
13 marca 2010, 14:27Piękny wynik;)też tak już chce;)
kinga2385
13 marca 2010, 14:14huraaaa:) jestes super babka:)
winogrono
13 marca 2010, 14:13gratuluje!!! jesteś WIELKA :-) nie chodzi mi oczywiście o wagę!!
gorje
13 marca 2010, 14:05widzisz a teraz to my zazdroscimy Tobie ... moje WIELKIE GRATULACJE ... Twoja dewiza chciec to moc !
zielonafiona
13 marca 2010, 13:57... o Twoich postępach i aż nie mogę uwierzyć, że jesteś taka silna! Właśnie się czuję tak ja ty kiedy czytałaś o innych co już im się udało. Gratuluję! Już masz tak blisko do celu! Podziwiam za tak odważne stawianie czoło kilogramom. Ja mam połowę mniej do zrzucenia niż ty miałaś i czasem sobie myślę, że nie dam rady. Ale gdy czytam osiągnięcia innych Vitalijek to od razu mam mocniejszą wolę walki! Dzięki za inspirację! Pozdrawiam!