Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dyskoteka była super!!!!!!!!!
16 maja 2010
wytańczyłam z kilogram kalorii!!!!!! właśnie się zważyłam i pokazało 105.40 kg!!!! a wczoraj było 106.7!!!! tańczcie, bo to odchudza!!! było zajebiście fajnie!!!! przetańczyłam bite pięć godzin!!!! były ze trzy pięciominutowe przerwy na drinka i odsapnięcie i dalej w ruch!!!! było przesuper!!!!
monteki
16 maja 2010, 22:25Czasem warto sobie przypomnieć o sobie ciesze się że dobrze się bawiłaś mnie też by to się przydało ale powiem Ci że wstydzę się tego, że jak się rozejrzę to tam będą same pięknie szczupłe dziewczyny, a mnie w tańcu skacze tylko sadło;(
akmw66
16 maja 2010, 20:47zazdroszczę!!!! Jak poprzedniczka nie mam z kim iść na "potańcówkę", a zresztą gdzie???? Dla "ryczących czterdziestek" (to z Moniki Szwai) nie ma takich, a na innych sama małoletnia młodzież (dzieci!!). Pozdrawiam z zazdrością :)
nataliaccc
16 maja 2010, 20:40zazdroszczę ja też bym tak chciała iśc ale niestety nie mam z kim:/pozdrawiam
kate22le
16 maja 2010, 20:06ja tez bym sie wybrala na tance, ale juz chyba zapomnialam jak sie tanczy ;p
fotografka
16 maja 2010, 15:33nie bez powodu mówi się, ruch to zdrowie... a przecież taniec to ruch :) oby więcej okazji do tańca :)
grubaska55
16 maja 2010, 14:55przyjemne z pożytecznym tylko pozazdrościć :)
volciara
16 maja 2010, 14:48masz absolutna rację. taniec jest wspaniały; ))) powodzenia w dążeniu do celu ;)
miracle65
16 maja 2010, 14:24super że się fajnie bawilaś:) tylko dance ma sens.. ;)))
moniq1989
16 maja 2010, 13:39to gratuluje!!:) Ciesze się, że się tak dobrze bawiłaś. Buźka;*
vitalijka000
16 maja 2010, 13:04Dobrze,że potrafisz siebie zaakceptować ,wyjść do ludzi i dobrze się bawić, przy tym realizując swoje plany. Jest wiele osób, które przy o wiele niższej wadze zamyka się na świat. Cieszę się,że są tacy ludzie jak TY. Pozdrawiam :()
Precelekk
16 maja 2010, 12:32O tak, dyskoteka dobra rzecz :)
Cyanka
16 maja 2010, 12:21koncerty, ale na jakąś dobrą imprezę bym zaszła, żeby tylko grali dobrą, mocną muzę :3 Uwielbiam tańczyć i mogę to robić przez wiele godzin bez przerwy. Aaa i gratulacje z okazji spodni :D To super uczucie, kiedy zaczynają zjeżdżać z tyłka.
agusia88aga
16 maja 2010, 12:03tancerka nam się rodzi:D
anushka81
16 maja 2010, 11:58no i po to są dyskoteki :) Oby tak dalej :)
Dorocia25
16 maja 2010, 11:53100 LAT NIE BYŁĄM NA DYSKOTECE ... ZAZDROSZCZE :):)
2bobasy
16 maja 2010, 10:54ojj, też bym potańczyła !!! Gratuluje spadku wagi !!!
Scalegrey
16 maja 2010, 10:21YOU CAN DANCE:)...
flosona
16 maja 2010, 09:45oj dawno nie tańczyłam... aż nabrałam ochoty na jakieś balety :)
martha...
16 maja 2010, 09:35to nie tańczenie odchudza tylko alkohol odwadnia, skoro piszesz o przerwach na drinka to pewnie tak było... nie załamuj się jak jutro waga wróci do poprzedniego stanu, powodzenia życzę ;)
paskudztwoo
16 maja 2010, 09:33czyli jaki wniosek ?? codziennie trzeba isc tanczyc