cieszę się razem z Tobą :) oby to był piękny początek pięknej miłości :) trzymam za Was kciuki
wielkamama
17 maja 2010, 21:06
ahh.... zazdroszczę... :)
życzę szczęścia :)
MinutesToMidnight
17 maja 2010, 20:56
Mam świeczki w oczach... A jednak takie rzeczy dzieją się naprawdę. Może i ja kiedyś się doczekam ;) Powodzenia i szczęścia życzę :*
anushka81
17 maja 2010, 20:54
cieszę się całą gębusią i całym serduchem :) Szczęście aż promieniuje z Twojego pamiętnika i czyta się Twoje ostatnie wpisy z prawdziwą przyjemnością :) Gratuluję :!!!!
Yola25
17 maja 2010, 20:52
Raz przypadkiem przeczytałam wpis o spotkaniu i zastanawiałam się jak ta cała historia się potoczy... PIĘKNIE!!! Gratuluję odwagi :)
Bardzo fajnie się to czyta, tylko pozazdrościć :) Naprawdę miło, cieszę się, że szczęście się do Ciebie uśmiechnęło.... jak widać po burzy wychodzi słońce :) Życzę powodzenia....
Pięknie to wszystko Ci wyszło aż się rozmarzyłam;*
Ruta.
17 maja 2010, 20:41
pięknie:)
Czytałam to z zazdrością:) a jak się rozmarzyłam...heh
narnia84
17 maja 2010, 20:40
Kobieto czytam "Cię" z zapartym tchem i pomimo że się nie znany przekazujesz taką pozytywną energię że normalnie cieszę się Twoim szczęściem :) Idealni faceci jednak istnieją.
Jakie to piękne poprostu jak bym oglądała film romantyczny. Oby i mnie coś takiego kiedyś spotkała. A Ty jak poznałaś tego Tomka. Jestem pewna, że stworzycie udany związek. Życzę dużo miłości :))
WodaSmakowa
17 maja 2010, 20:30
Witaj, Przeczytałam twój wpis i nie mogłam sie powstrzymać od komentarza :) Od jakiegoś czasu czytam już twój pamiętnik i strasznie byłam ciekawa jak sprawy potocza sie z tą sobotą. Gdy to czytałam mówiłam sobie 'o jaaa, ale musiało jej być cudownie' naprawdę super, że poznałaś takiego mężczyznę i super, że ma takie podejście do twojej córeczki. Życzę ci, abyś była szczęśliwa w każdej chwili tak jak teraz, bo cudownie jest patrzeć na osobę, której aż chce się żyć. Pozdrawiam cieplutko ciebie i twoją córeczkę :*
RubiGrubi
17 maja 2010, 20:16
z ogromiaśnym rogalem na ustach. Brawo, dziewczyno! Dokonałaś tego, pokonałaś strach!! Cieszę się wraz z Tobą całym sercem :)))
Bo tak teraz można napisać. Zainteresował mnie Twój temat z wpisu po prostu: :-) a dla mnie to coś wielkiego, bo uwielbiam się uśmiechać i widzieć czy dowiadywać się o szczęściu innych osób. Czytam i czytam... z opisu "o sobie" dowiedziałam się że los tak jakoś był na przekór Tobie, życie pokazało Ci jego ciemne oblicze, ale nie tak do końca bo podarował Ci córeczkę, dzięki której nie tracisz nadzieii w lepsze jutro i masz dla kogo żyć i starać się. No i właśnie czytam teraz ten wpis... i w pewnym moemncie tak się zatraciłam że myślałam że czytam romantyczną książkę, w której wszystko może się zdarzyć. Może być pięknie, wszystko może się układać, można spotkać osobe wyjątkową, która gotowa jest zrobić dla nas wszystko, która o nas zadba. I skończyłam, patrze w ekran i widzę że to prawdziwy wpis rzeczywistego przeżycia i kobiety po prostu kobiety (człowiek który żyje w szarym świecie nie tak idealnym jak bajki czy romantyczne filmy i książki) i od razu uśmiech na twarzy zagościł:-) UDAŁO SIĘ UDAŁO!!!:)) los zsyła Ci wielką szanse, którą możesz wykorzystać. Wreszcie jest dla Ciebie przychylny. Zesłał Ci takiego pożądnego faceta (mam tylko nadzieje że nie jest tylko taki na pokaz ale ma naprawde tak dobre serce) i zaczniesz życie jakby od nowa, może nawet o wiele lepiej. Obyś doświadczyła mocnej, szczerej, głębokiej miłości, bo to jest najważniejsze! Gdy ją mamy pokonamy wszystkie trudności jakie nas czekają! Słowa mojej śp. babci " i życzę Ci nie tak zdrowia co miłosci, miłości i jeszcze więcej miłości, bo gdy masz miłość pokonasz nawet ciężką chorobe, dasz sobie rade z każdą sytuacją, ona tak naprawde w tym naszym życiu jest NAJWAŻNIEJSZA". Ja Ci życzę z całego serducha tej miłości i by Ci się szczęściło, będę bardzo mocno za Ciebie, za Was i za tą małą Olivcie trzymać kciuki by się udało i byś wykorzystała w pełni to nasze krótkie życie i niczego nie żałowała. A tamto no tak może miało być, może tamto miało być jakąś lekcją... to już za Tobą, teraz poproszę wielki uśmiech na buźkę, główke do góry i słowa "DAM RADĘ, BĘDZIE DOBRZE, MUSI BYĆ:)" no i właśnie jescze mocno kciuki trzymam za osiągnięcie wagowego celu i POWODZENIA:)) pozdrawiam
astra11979
17 maja 2010, 20:05
To się czyta jak scenariusz pięknego romantycznego filmu, trzymaj go mocno taki romantyk zdarza się raz na milion!!!!
Madziaaa24
17 maja 2010, 20:00
aż serce rośnie jak się czyta Twój wpis...cieszę się, bo równiez Cię namawiałam do tego spotkania;)) Pozdrawiam i życzę szczęścia!!
To co piszesz czyta sie jak jakąś bajke...aż mi sie łza w oku zakreciła-super ze ktos nareszcie o Was zadba tak jak trzeba.ciesze sie Twoim szczesciem.pozdrawiam
PieknaHelena
17 maja 2010, 19:43
Cóż więcej powiedzieć ponad to, że trzymam za Was mocno kciuki! A dietą tak bardzo się nie martw, bo te OGROMNE motyle w brzuchu pomogą Ci spalić nadmiar kalorii ;)
az sie sama buzka smieje jak to sie czyta! duzo szczescia! :)
daria8825
17 maja 2010, 19:42
Nawet nie wiesz jak sie ciesze;))
Tak długo czekałam , aż napiszesz jak było wam wspaniale;D
Mała wyczuwa.,że to miły i dobry facet i do niego lgnie;)
A dietka.nic sie nie stało,przecież taki facet jest warty tę chwile zapomnienia;)Buziaczki kochanie< 3
erika84
17 maja 2010, 21:14cieszę się razem z Tobą :) oby to był piękny początek pięknej miłości :) trzymam za Was kciuki
wielkamama
17 maja 2010, 21:06ahh.... zazdroszczę... :) życzę szczęścia :)
MinutesToMidnight
17 maja 2010, 20:56Mam świeczki w oczach... A jednak takie rzeczy dzieją się naprawdę. Może i ja kiedyś się doczekam ;) Powodzenia i szczęścia życzę :*
anushka81
17 maja 2010, 20:54cieszę się całą gębusią i całym serduchem :) Szczęście aż promieniuje z Twojego pamiętnika i czyta się Twoje ostatnie wpisy z prawdziwą przyjemnością :) Gratuluję :!!!!
Yola25
17 maja 2010, 20:52Raz przypadkiem przeczytałam wpis o spotkaniu i zastanawiałam się jak ta cała historia się potoczy... PIĘKNIE!!! Gratuluję odwagi :) Bardzo fajnie się to czyta, tylko pozazdrościć :) Naprawdę miło, cieszę się, że szczęście się do Ciebie uśmiechnęło.... jak widać po burzy wychodzi słońce :) Życzę powodzenia....
monteki
17 maja 2010, 20:50Pięknie to wszystko Ci wyszło aż się rozmarzyłam;*
Ruta.
17 maja 2010, 20:41pięknie:) Czytałam to z zazdrością:) a jak się rozmarzyłam...heh
narnia84
17 maja 2010, 20:40Kobieto czytam "Cię" z zapartym tchem i pomimo że się nie znany przekazujesz taką pozytywną energię że normalnie cieszę się Twoim szczęściem :) Idealni faceci jednak istnieją.
celka07
17 maja 2010, 20:36Jakie to piękne poprostu jak bym oglądała film romantyczny. Oby i mnie coś takiego kiedyś spotkała. A Ty jak poznałaś tego Tomka. Jestem pewna, że stworzycie udany związek. Życzę dużo miłości :))
WodaSmakowa
17 maja 2010, 20:30Witaj, Przeczytałam twój wpis i nie mogłam sie powstrzymać od komentarza :) Od jakiegoś czasu czytam już twój pamiętnik i strasznie byłam ciekawa jak sprawy potocza sie z tą sobotą. Gdy to czytałam mówiłam sobie 'o jaaa, ale musiało jej być cudownie' naprawdę super, że poznałaś takiego mężczyznę i super, że ma takie podejście do twojej córeczki. Życzę ci, abyś była szczęśliwa w każdej chwili tak jak teraz, bo cudownie jest patrzeć na osobę, której aż chce się żyć. Pozdrawiam cieplutko ciebie i twoją córeczkę :*
RubiGrubi
17 maja 2010, 20:16z ogromiaśnym rogalem na ustach. Brawo, dziewczyno! Dokonałaś tego, pokonałaś strach!! Cieszę się wraz z Tobą całym sercem :)))
niunka31
17 maja 2010, 20:14badz szczesliwa...zaslugujesz na to ..tak sie ciesze Q ale jak ...Anulko moja
katia14
17 maja 2010, 20:12Ale zajebiście ;) też chce tak ! :)
Virginia17
17 maja 2010, 20:08Bo tak teraz można napisać. Zainteresował mnie Twój temat z wpisu po prostu: :-) a dla mnie to coś wielkiego, bo uwielbiam się uśmiechać i widzieć czy dowiadywać się o szczęściu innych osób. Czytam i czytam... z opisu "o sobie" dowiedziałam się że los tak jakoś był na przekór Tobie, życie pokazało Ci jego ciemne oblicze, ale nie tak do końca bo podarował Ci córeczkę, dzięki której nie tracisz nadzieii w lepsze jutro i masz dla kogo żyć i starać się. No i właśnie czytam teraz ten wpis... i w pewnym moemncie tak się zatraciłam że myślałam że czytam romantyczną książkę, w której wszystko może się zdarzyć. Może być pięknie, wszystko może się układać, można spotkać osobe wyjątkową, która gotowa jest zrobić dla nas wszystko, która o nas zadba. I skończyłam, patrze w ekran i widzę że to prawdziwy wpis rzeczywistego przeżycia i kobiety po prostu kobiety (człowiek który żyje w szarym świecie nie tak idealnym jak bajki czy romantyczne filmy i książki) i od razu uśmiech na twarzy zagościł:-) UDAŁO SIĘ UDAŁO!!!:)) los zsyła Ci wielką szanse, którą możesz wykorzystać. Wreszcie jest dla Ciebie przychylny. Zesłał Ci takiego pożądnego faceta (mam tylko nadzieje że nie jest tylko taki na pokaz ale ma naprawde tak dobre serce) i zaczniesz życie jakby od nowa, może nawet o wiele lepiej. Obyś doświadczyła mocnej, szczerej, głębokiej miłości, bo to jest najważniejsze! Gdy ją mamy pokonamy wszystkie trudności jakie nas czekają! Słowa mojej śp. babci " i życzę Ci nie tak zdrowia co miłosci, miłości i jeszcze więcej miłości, bo gdy masz miłość pokonasz nawet ciężką chorobe, dasz sobie rade z każdą sytuacją, ona tak naprawde w tym naszym życiu jest NAJWAŻNIEJSZA". Ja Ci życzę z całego serducha tej miłości i by Ci się szczęściło, będę bardzo mocno za Ciebie, za Was i za tą małą Olivcie trzymać kciuki by się udało i byś wykorzystała w pełni to nasze krótkie życie i niczego nie żałowała. A tamto no tak może miało być, może tamto miało być jakąś lekcją... to już za Tobą, teraz poproszę wielki uśmiech na buźkę, główke do góry i słowa "DAM RADĘ, BĘDZIE DOBRZE, MUSI BYĆ:)" no i właśnie jescze mocno kciuki trzymam za osiągnięcie wagowego celu i POWODZENIA:)) pozdrawiam
astra11979
17 maja 2010, 20:05To się czyta jak scenariusz pięknego romantycznego filmu, trzymaj go mocno taki romantyk zdarza się raz na milion!!!!
Madziaaa24
17 maja 2010, 20:00aż serce rośnie jak się czyta Twój wpis...cieszę się, bo równiez Cię namawiałam do tego spotkania;)) Pozdrawiam i życzę szczęścia!!
justyna19851r
17 maja 2010, 19:56To co piszesz czyta sie jak jakąś bajke...aż mi sie łza w oku zakreciła-super ze ktos nareszcie o Was zadba tak jak trzeba.ciesze sie Twoim szczesciem.pozdrawiam
PieknaHelena
17 maja 2010, 19:43Cóż więcej powiedzieć ponad to, że trzymam za Was mocno kciuki! A dietą tak bardzo się nie martw, bo te OGROMNE motyle w brzuchu pomogą Ci spalić nadmiar kalorii ;)
RedTea
17 maja 2010, 19:42az sie sama buzka smieje jak to sie czyta! duzo szczescia! :)
daria8825
17 maja 2010, 19:42Nawet nie wiesz jak sie ciesze;)) Tak długo czekałam , aż napiszesz jak było wam wspaniale;D Mała wyczuwa.,że to miły i dobry facet i do niego lgnie;) A dietka.nic sie nie stało,przecież taki facet jest warty tę chwile zapomnienia;)Buziaczki kochanie< 3