Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Ja i ponad 1000 szt. PĄCZKÓW :)
14 lutego 2007
WITAJCIE, dziś notka BĘDZIE związana z TŁUSTYM CZWARTKIEM :)
Tak to prawda :) Zawsze w tłusty czwartek biorę udział w konkursie kto najwięcej ich sprzeda :) a tamtym roku WYGRAŁAM sprzedałam 300 szt. :) WoW :*:) nIE ?? A CO BĘDZIE ??zobaczymy
Mam wypiec ponad 1 tys. sztuk
Kochane, a wy jutro się niezarzerajcie :) Po jednym zjedzcie :*):)
Dziś Czwartek :):)
Dalej mam mega zakwasy po legs ale dzis znów ćwiczyłam :)
Moja wagusia wynosi 59 kg :)
32 dzień a6w, legs 8min, abs 8 min., taniec 60 min. DODATKOW ZROBIE 50 brzuszków :)
nie zjem zadnego paczusia dzisiaj, bo tlusty czwartek sie skonczy szybciutko, a wspomnienie po paczkach pozostanie i to namacalne - pozdrawiam :)))
Becia81
15 lutego 2007, 07:39
Gosia jestes niesamowita, nie dośc,że chudniesz pięknie to jeszcze sama wsród 1000 poczków - jestem na to za mietka:)
nimmfa
15 lutego 2007, 07:39
a Twoja waga znowu na dół. ale zazdroszczę!!!! brawo. życzę smacznego JEDNEGO pączusia!!!
BeataJulia
15 lutego 2007, 07:35
Godzenie się może być jeszcze przyjemniejsze od walentynek ;-) a więc życzę Wam żebyście się godzili długo i namiętnie ;-) Co do pączków to powiem tylko tyle: ja pierdziu ! 1000 szt. Nawet jeść Ci się nie będzie chciało po zrobieniu takiej porcji - życzę powodzenia i dużo siły. Pozdrawiam serdecznie :-*
danio22
15 lutego 2007, 07:34
Witam, :-) ja zjem moze 1 :P bo nie prepadam za nimi :-) :-) miluniego dnia :-* buziacki :-*
Ziutka25
15 lutego 2007, 07:11
Walentynek nie miałam, bo niestety odległość nie pozwoliła nam na wspólne obchodzenie tego święta, ale spokojnie wszystko nadrobimy w weekend - i Walentynki i Ostatki.
Dziś Czwartek, ten najtłuściejszy w roku, ale niestety ja mam zezwolenie tylko na 1 pysznego pączusia i ani troszkę więcej.
Z dietka idzie mi OK, oby tak dalej, ale póki co nie wchodzę na wagę - dopiero 21 lutego tak, jak sobie obiecałam i nieuwidaczniam mojego paska, jak zasłuży to go wyświetlę.
POWODZENIA W SPRZEDAŻY PĄCZKÓW - pewnie są pyszniutkie :)
ELIZA33
15 lutego 2007, 06:55
chcialabym miec juz taka wage jak ty ale dluga droga przedemna, dlatego chyba nie zjem zadnego paka taki mam plan a jak bedzie to sie okaze wieczorkiem milego jedzonka
Posłucham Cię i zjem jedngo pączuszka chyba żre nie będę miała w ogóle ochoty na niego:))
ewulas
15 lutego 2007, 06:10
czesc słonko:)ja nie zjem ani jednego paczka!!!! waga mi skoczyla do gory ,samam nie wiem dlaczego??
Tak wiec paczki odpadaja!!!!ale Ty zjedz za mnie!!!
buziaczki kochana ,miłego dnia pa :)
aneczkakk
15 lutego 2007, 01:09
pocwiczylam:D kurcze swietnie ci idzie, juz prawie cel osiagnelas:) gratulacje:) a paczki...hmmm, jak nie zdam prawka to pewnie bede jesc jak szalona:P a jak zdam to pewnie na jednym sie skonczy bo w sumie nie wypada nie zjesc zadnego:)
cocacolalight
15 lutego 2007, 00:59
a dziekuje za mily komentarz :) niestety zle sie czuje, za to dzien spedzilam mit meiner kleiner liebe :) wiec jest dobrze. wrecz cudownie. pzdr
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:03
kochana
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:03
ale wierze ze bedzie oki
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:02
wieczor :)
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:02
a ja dzis dopiero odprowadziłęm swoja libe do domku i zmykam spac :)
troosky
14 lutego 2007, 23:57
jutro zjem 1 najwyzej 2 paczki:)dzis mialam bardzo kaloryczny dzien, daltego jutro musze bardzo sie pilnowac! Czuje sie przejedzona tak, ze ciezko byloby mi cwiczyc...dlatego jutro mimo ze tlusty czwartek to ebde sie pilnowac:)pozdrawiam
Runner23
14 lutego 2007, 23:34
Widzisz ja popelniam ten blad ze mimo iz trenuje duzo i wytrwale duzo tez jem i nie licze kalorii wiec waga nie spada.znajac mnie i wrodzona sklonnosc do slodyczy nie pozaluje sobie.na bank zakldam ze zjem dwa:)bo wiesz ja od czasu wykrycia guza w piersi i oczekiwania na operacje juz nie podchpdze do diety z taka drastycznoscia...
wiem jednak ze gdybym bardziej uwazala na to co jem to bym chudla.ehh
dzis mi juz trener polecil jesc surowki i takie tam po silce a nie jakies krokiet smazone co ostatnio preferuje heheheh
buziaczki gosienko
balbina
15 lutego 2007, 07:53nie zjem zadnego paczusia dzisiaj, bo tlusty czwartek sie skonczy szybciutko, a wspomnienie po paczkach pozostanie i to namacalne - pozdrawiam :)))
Becia81
15 lutego 2007, 07:39Gosia jestes niesamowita, nie dośc,że chudniesz pięknie to jeszcze sama wsród 1000 poczków - jestem na to za mietka:)
nimmfa
15 lutego 2007, 07:39a Twoja waga znowu na dół. ale zazdroszczę!!!! brawo. życzę smacznego JEDNEGO pączusia!!!
BeataJulia
15 lutego 2007, 07:35Godzenie się może być jeszcze przyjemniejsze od walentynek ;-) a więc życzę Wam żebyście się godzili długo i namiętnie ;-) Co do pączków to powiem tylko tyle: ja pierdziu ! 1000 szt. Nawet jeść Ci się nie będzie chciało po zrobieniu takiej porcji - życzę powodzenia i dużo siły. Pozdrawiam serdecznie :-*
danio22
15 lutego 2007, 07:34Witam, :-) ja zjem moze 1 :P bo nie prepadam za nimi :-) :-) miluniego dnia :-* buziacki :-*
Ziutka25
15 lutego 2007, 07:11Walentynek nie miałam, bo niestety odległość nie pozwoliła nam na wspólne obchodzenie tego święta, ale spokojnie wszystko nadrobimy w weekend - i Walentynki i Ostatki. Dziś Czwartek, ten najtłuściejszy w roku, ale niestety ja mam zezwolenie tylko na 1 pysznego pączusia i ani troszkę więcej. Z dietka idzie mi OK, oby tak dalej, ale póki co nie wchodzę na wagę - dopiero 21 lutego tak, jak sobie obiecałam i nieuwidaczniam mojego paska, jak zasłuży to go wyświetlę. POWODZENIA W SPRZEDAŻY PĄCZKÓW - pewnie są pyszniutkie :)
ELIZA33
15 lutego 2007, 06:55chcialabym miec juz taka wage jak ty ale dluga droga przedemna, dlatego chyba nie zjem zadnego paka taki mam plan a jak bedzie to sie okaze wieczorkiem milego jedzonka
malutkafajniutka
15 lutego 2007, 06:35Posłucham Cię i zjem jedngo pączuszka chyba żre nie będę miała w ogóle ochoty na niego:))
ewulas
15 lutego 2007, 06:10czesc słonko:)ja nie zjem ani jednego paczka!!!! waga mi skoczyla do gory ,samam nie wiem dlaczego?? Tak wiec paczki odpadaja!!!!ale Ty zjedz za mnie!!! buziaczki kochana ,miłego dnia pa :)
aneczkakk
15 lutego 2007, 01:09pocwiczylam:D kurcze swietnie ci idzie, juz prawie cel osiagnelas:) gratulacje:) a paczki...hmmm, jak nie zdam prawka to pewnie bede jesc jak szalona:P a jak zdam to pewnie na jednym sie skonczy bo w sumie nie wypada nie zjesc zadnego:)
cocacolalight
15 lutego 2007, 00:59a dziekuje za mily komentarz :) niestety zle sie czuje, za to dzien spedzilam mit meiner kleiner liebe :) wiec jest dobrze. wrecz cudownie. pzdr
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:03kochana
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:03ale wierze ze bedzie oki
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:02wieczor :)
MEGAGRUBY
15 lutego 2007, 00:02a ja dzis dopiero odprowadziłęm swoja libe do domku i zmykam spac :)
troosky
14 lutego 2007, 23:57jutro zjem 1 najwyzej 2 paczki:)dzis mialam bardzo kaloryczny dzien, daltego jutro musze bardzo sie pilnowac! Czuje sie przejedzona tak, ze ciezko byloby mi cwiczyc...dlatego jutro mimo ze tlusty czwartek to ebde sie pilnowac:)pozdrawiam
Runner23
14 lutego 2007, 23:34Widzisz ja popelniam ten blad ze mimo iz trenuje duzo i wytrwale duzo tez jem i nie licze kalorii wiec waga nie spada.znajac mnie i wrodzona sklonnosc do slodyczy nie pozaluje sobie.na bank zakldam ze zjem dwa:)bo wiesz ja od czasu wykrycia guza w piersi i oczekiwania na operacje juz nie podchpdze do diety z taka drastycznoscia... wiem jednak ze gdybym bardziej uwazala na to co jem to bym chudla.ehh dzis mi juz trener polecil jesc surowki i takie tam po silce a nie jakies krokiet smazone co ostatnio preferuje heheheh buziaczki gosienko