Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przepraszam


.
  • akitaa

    akitaa

    4 lipca 2010, 22:34

    Ojj, strasznie mi przykro Kochana :( ale musisz byc teraz dzielna i musisz byc przy nim! on tego teraz bardzoooo potrzebuje... i jesli będzie chciał jechać - jedźcie... może jakoś w ten sposób choć trochę się od tego odetnie... trzymajcie się ;*

  • blacksilence

    blacksilence

    4 lipca 2010, 20:44

    Bardzo mi przykro. Moim zdaniem powinniście jechać na wakacje, na chwilę się wyłączyć w tych trudnych chwilach. Trzymajcie się! Macie siebie więc napewno dacie radę!

  • Bobolina

    Bobolina

    4 lipca 2010, 20:35

    przykro mi, ze tak ostatnio sie dzieje u Ciebie, a wlasciwie u Tomka, ale obydwoje to przezywacie bardzo mocno, jak widze. badz teraz przy nim, na pewno Cie bardzo potrzebuje. pozdrawiam!!

  • pierniczka1984

    pierniczka1984

    4 lipca 2010, 20:12

    Jejjuu :( Strasznie mi przykro ! Aniu jak widac jesteś dla niego wielkim wsparciem i potrzebuje Cię w tym trudnym czasie. Skoro Tomek chce jechać na te wakacje to widocznie jest mu to potrzebne. Myślę, ze gdyby było inaczej to by odmówił ponieważ znasz jego sytuację i zrozumiałabyś !!!! Trzymajcie się cieplutko... Buziaki dla Małej !!

  • ricardo50

    ricardo50

    4 lipca 2010, 19:25

    Nie odmawiaj mu tego wyjazdu!!Takie oderwanie jest mu zdecydowanie teraz potrzebne tym bardziej w Twoim towarzystwie.To mu pozwoli nabrac dystansu do wszystkiego co si e wydarzyło naprawdę i doda mu sił.Ja też wyjezdzam na wakacje 22lipca do Pobierowa.Pozdrawiam

  • zosienka63

    zosienka63

    4 lipca 2010, 18:50

    Nie znam Tomka osobiście ale jak piszesz to wspaniały , ludzki facet . Tak bardzo Wam życzę dużo szczęścia . A na wakacje to jak najbardziej jedżcie , Tomek potrzebuje teraz odpoczynku i to z Tobą . pozdrawiam . Stasia

  • emmaa20

    emmaa20

    4 lipca 2010, 17:35

    to przykre :( I nie mozesz go teraz zostawic.

  • kamila19851

    kamila19851

    4 lipca 2010, 15:56

    Może nie znacie się z Tomkiem długo, ale widać, że już teraz stanowicie dobraną parę. Potraficie się wspierać z trudnych momentach i cieszyć z dobrych chwil - tylko tak dalej...

  • PannaKitty

    PannaKitty

    4 lipca 2010, 15:21

    Jesli to prawda co piszesz o Tomku (czytam juz od jakiegos czasu Twoj pamietnik) To Tomek jest Idealem..I mozna Ci go szczerze pozazdroscic (jego zachowanie).

  • anula197731

    anula197731

    4 lipca 2010, 15:17

    Musisz go wspierać i być przy nim, jednak to on z tym wszystkim musi sie pomału pogodzić. Z dnia na dzień, w każdej sytuacji okazuje sie jakim jest wartosciowym człowiekiem. Bardzo mnie cieszy to, że właśnie na takiego trafiłaś. Twój pamietnik był pierwszym jaki zaczęłam czytać kiedy znalazłam stronkę vitalii i jak sobie przypomnę ile kobieto przeszłaś, to buzia mi sie sama usmiecha jak myślę, że w końcu masz kogoś takiego jak Tomek. Buziolki !!!

  • kwiatuszek851985

    kwiatuszek851985

    4 lipca 2010, 15:17

    Takie chwile sa cieżkie dla każdego , nawet dla tych najsilniejszch....DLatrwgo dsobrze że jesteście teraz razem bo wtedy jest zawsze łatwiej!!!Co do wyjazdu , to jeśli on nadal chce to mysle że to dobry pomysł, moze dalej od domu bedzie mu trochę łatwiej...Pamiętam jak mojej kolezance zmarła babacia z kt ora byla bardzo zrzyta, miałyśmy wtedy w planach również wyjazd ona jednak nie chciała jechac, ale jej mama, pozostale kolezanki i ja namówiłyśmy ją by jednak zmienila zdanie.., I powiem Ci że pozniej nam dziekowała, bo powiedziala ze mogla : odpocząc" wiadomo że nie zapomnieć ale ale wyrwać sie od tego... Wiadomo każdy jest inny ale ja pisze tylko jak bylo...Nie wiem czy dobrze to ujelam w slowa, mam nadzieję że nikogo niew uraziłam... Pozdrawiam.

  • LastHope

    LastHope

    4 lipca 2010, 15:14

    podziwiam Cie - pisze po raz n-ty:) a Tomek teraz jak nic potrzebuje Twojej obecności i wsparcia... a skoro chce jechać na te wakacje, czemu nie? może to pomoże mu choć na chwilę zapomnieć?

  • SweetRose

    SweetRose

    4 lipca 2010, 14:55

    Aniu wspieraj go mocno w tych chwilach. Jakoś to przetrwa, pierwsze dni i tygodnie po pogrzebie są najgorsze, ale potem przychodzi pogodzenie się z koleją rzeczy. Sama tego w tym roku doświadczyłam :-( Trzymajcie się i dumna jestem z Tomasza, że mimo okoliczności nie zamknął się w sobie tylko traktował Was jak bardzo bliskie swemu sercu osoby.

  • taka.sobie.natalia

    taka.sobie.natalia

    4 lipca 2010, 14:53

    brawo dla ciebie:) Tomek ma szczescie za trafil na taka kobietkie jak Ty:) a jezeli upiera sie o ten urlop jedzcie, odpocznie psychicznie, czasami po takiej sytuacji trzeba wyjechac, odpoczac, wyciszyc sie, a tak ciagle bedzie myslala o swoim ojcu i sie jeszcze bardziej dolowal. pozdrawiam:))