Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak, to dla was ta notka Vitalijki.

Chciałam naiwążać jeszcze do tych boczkó z poprzendiej notki, otóz moim zdaniem je da sie jeszcze zrzucić, ja takie miałam jak zaczełam sie odchudzać i teraz po jakiś 5-7cm mniej mam duzo mniejsze... Wprawdzie zauwazylam ze u mnie brzuszek spada w następujacy sposób: najpierw boczki, a później z przodu... Kochana wcieraj jakis kremik ujędraniajacy i pracuj nad boczkami, jakieś skłony w bok czy cos w tym stylu.... Wiadomo że skóra sie rozciagła, ale jestes młoda, wiec moi mzdnaiem można i to usunąc... Pozdrawiam i zycze milootkiego wieczorka ;)

Milego wspanialego dzionka Kochana Gosiu, ja zaraz biore sie za pieczenie torta na jutrzejszy dzien. Obiecuje wkleic fotki aby sie nimi pochwalic. Caluski

<img src="http://img248.imageshack.us/img248/3379/puchatekkubuslog11ce2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

no nie zagladałam dlugo bo troche duzo pracy bylo:( dziś chciałam wkleic zdjecia ale sie okazalo,z e sa za duze!! jak je mniejszyc nie wiesz moze? w paincie probowalam..ale przycinaja sie a nie zmniejszaja:(

ja lubie kapiel ale nie dlugo bo mi jakos zimno sie robi ale swieczki jak najbardziej jest tak fajnie nastrojowo wtedy mam w domu pelno roznych swiecznikow i ciagle kupuje nowe tez mam bzika na tym punkcie teraz kupilam juz na przyjecie mojej corci bo chce zrobic w kolorze ecru zrobilam juz nawet serwetki tylko niewiem czy je uzyje bo wlasciwie sluza tylko do dekoracji to takie jakby roze ale zajmuja caly talerz i niewiem czy polozyc je na talerz czy obok czy wogole zrobic inne tylko ze umiem tylko takie, ale sie rozpisalam a moze ty masz jakis pomysl szukalam w internecie cos na temat wystroju stolow ale nic specjalnego nie znalazlam starczy tego pisaniapewnie masz juz dosc milego wieczorku z mezusiem

powiedz mi skad wzielas te cwiczenia 8minutowe pozdrowionka

A O JAKIM TY UKLADZIE MOWISZ?? O CO CHODZI??? BUZIAKI:*

Eh no to widze ze milo milo tylko szkoda ze maz dzisija pracuje :) buziaczki

Jejku jesteś kofana jak sie czyta takie komentarze to od razu sie ma więcej silnej woli:)Dziękuje Ci i Gratuluję bo jesteś coraz bliżej osiągnięcia sukcesu:)

prosze Cie wykasuj moj poprzedni komentarz.Dzieki ;)

palnęłam gafę, ale musze sie przyznac, bez bicia, że naprawde nie zauważyłam... Fakt widziałam bardzo wiele razy wpisy o tancu brzucha, ale reszta chyba mi umknęła... Wybacz Skarbie :*

Gosiu! ,ze zawsze odpisujesz,mimo,ze widze ile masz zawsze komenarzy,nie wiem jak znajdujesz na to czas ale Vitalia powinna dac ci nagrode, za najczesciej odwiedzana strone :)np. jakis super kosmetyk, ktory ujedrni skore w tydzien :) Na Twoja stronke wchodze zawsze w pierwszej kolejnosci,zeby wiedziec, czy wszystko dobrze u Ciebie! Cudownej niedzieli!

sie nastrojowo u ciebie a kapiel odprezajaca tez zapale swieczke ale wieczorkiem narazie gotuje obiadek dla rodzinki pa

kochana nic nie pisalam w pamietniczku,bo nie lubie publicznie opowiadac o moim zyciu prywatnym. Chodzi o to,ze moj R. ma glupi nalog-non stop jara(nie papierosy) i to mnie martwi.Kocham go i wiem,ze On bardzo kocha mnie,ale meczy mnie jego zachowanie.Bo czlowiek najarany jest kompletnie leniwy i wszystko mu jedno,najwazniejsze,zeby "sie wyluzowac".Obiecal mi,ze do maja rzuci,wiec dam mu ten czas.Nie wyobrazam sobie miec rodziny i wogole,zeby dzieci nasze widzialy jak ojciec jara. On pod wplywem tego nie ma zadnych ambicji,nic nie robi ze swoim zyciem i mnie to troche nudzi,dla mnie to taka egzystencja.Mam dopiero 25 lat a czyje sie jakbym miala 40,bo po przyjsciu z pracy to dla niego albo koputer albo tv-kompletne flaki z olejem. Przeprowadzilam z nim rozmowe w piatek w nocy jak wrocil z pracy i powiedzial,ze postara sie to zmienic.Dalam mu ultimatum,ze jezeli pod koniec maja zobacze go jeszcze z trawa to w czerwcu zmieniam mieszkanie.Ja wiem czego oczekuje od zycia i napewno to nie jest zwiazek ktory mam.a rozum bedzie musial wziac wladze nad sercem.On tez mi wytknal pare wad,ale nie jestem osoba,ktora on by chcial.Mam wlasna opinie i nie bede siedziec cicho. Bedac z moim bylym,pare lat wstecz mazylam o takim zwiazku jak mam teraz-cisza,spokoj,szacunek.Pamietam,ze mielismy burzliwy zwiazek,ale i wielka milosc,namietnosc.Chcialabym miec taki wyposrodkowany zwiazek,a nie ze albo codziennie klutnie i godzenie sie w lozku,albo totalne nudy.Nie wiem sama co mam myslec,czy za duzo oczekuje??? Czy to ze mna jest cos nie tak???

NO SŁONECZKO JESTEM TAKA ZCZESLIWA JAK NIGDY.....MIYCH ZAKUKOW NAPSZ KONIECZNIE CO KUPIŁAS.... a co do zdiątek to dziaiaj chcielismy isć sobei porobić ale taka pogoda nie za bardzo to nie wiem ale się ejszcze zobaczy...maz naprawde mssiał byc zachwycony..hehehehhe

czy laska...hm..wlasnie najgorszy jest brzuszek!!! wrrr... cos ty nie ejst płaski a do plaskosci to mu duuuzo brakujee! Ale walcze robie cwicoznka i mam andzieje ze keidys doczekam sie zeby byl plaski..bUUziaki i dzięQjem :*:*:* buZiaaaKi myCHa :):)

Słoneczko:). Oj Miśka a ja byłam cały czas pewna że jedziesz do Zakopanego na wypoczynek, a nie do pracy:/. Co tam będziesz robiła?? Myślałam że pracę masz na miejscu. I jeszcze jedno twoje zdanie mnie zaintrygowało... Jaki występ? Tańczysz zawodowo? <img src="http://www.hostino.pl/pic.php?u=4806HCSC&i=10257" border="0"> No no no SUPER:). Z Ciebie jest niezła laleczka:). <img src="http://www.hostino.pl/pic.php?u=4806HCSC&i=10258" border="0"> Wiesz jak miło jest czytać, że między Toba a mężem wszystko się układa:) Cudownie:D. Miło jest wiedzieć, że osoba o którą sie martwiłam czuje sie teraz dobrze, że nei musi martwic się i patrzeć i myśleć "co będzie...". Życie jest bardzo krótkie i kruche, by niszczyć je na takie niesnacki... <img src="http://www.hostino.pl/pic.php?u=4806HCSC&i=10259" border="0"> Buziol wielki dla Ciebie :*

Cieszę się, że odnalazłaś swoje szczęście, zazdroszczę. Buziak.

Gosiu, tego tanca? Czy to pomaga w odchudzaniu??? czy to tylko takie hobby!

juzs obei wyobrazam minke meza..hehehe fajnie musiał być zaskoczony..och tam ta skurką sie nie przejmuj zejdzie..buziaczek.....