Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Było CUDOWNIE! kocham cię MAMUSIU :)

Mąż ci zrobił wspaniały prezent, ja dostałam tylko bukiet kwiatów ;)) Ale zawsze to coś, mało pomysłowe, ale jeszcze się nauczy :D Ja powróciłam ;) A tak w ogóle to cieszę się z twojego szczęścia i 3maj się kochana :* Buziaki

ze juz jest.Pozdrawiam<img src="http://img220.imageshack.us/img220/3650/kamaut6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

ale jestes pelna energii i bardzo dobrze i humorek dopisuje luxusowo!

Kochana Gosienko, ciesze sie razem z Toba ze jestes szczesliwa i masz wspanialy kontakt z tesciowa, szkoda ze ja takiego kontaktu nie mam z wlasna tesciowa, ale coz. Zasluzylas sobie na szczesliwe zycie u boku kochanych i wspanialych ludzi, ktorzy Cie kochaja. Zycze Wam udanych zakupow :-) Ps. Pamietasz jeszcze o mnie? Nic sie nie odzywasz :-( Caluski i milego dzionka Kochana :-*

kochana dzisiejszy dzień spędzam w pracy a później jakieś zakupki na poprawe nastroju.

Jak Fajnie Widzieć , Że W Końcu Jesteś Szczęśliwa :) hehe Pozdrawiam Słoneczko I Całuje :* Życze Udanego Dnia Z Mamą :)

Przytoczyłam Twoje motto w moim pamiętniku mam nadzieję, że się nie pogniewasz:) pozdrowionka i życzę bardzo bardzo bardzo miłego dnia:)

tych co teściówki mają git ;) Napis zjak wam sie zakupki udały ;) Buziaki <img src="http://www.grapx.pl/upload/3/151.jpg" border="0" alt="">

Cieszę się Kochana, że Dzień Kobiet minął Ci w tak cudownej atmosferze. Również miło czytać, że masz wspaniały kontakt z teściową. Powiem Ci szczerze, że moja przyszła też jak na razie jest ok i traktuje mnie lepiej niż moja własna matka. A co chrzcin... ;(. Ja wczoraj dzień równiez spędziłam baaardzo romantycznie. W pracy wypiliśmy "troszeczkę" za dużo szampana i nam nieźle szumiało w głowach:P. Ale w pracy to nie była jedyna impreza. Ja i moja koleżanka obchodziłyśmy zaległe urodziny w pracy (tak u nas w robocie jest, że każdy musi zrobic poczęstunek:/-głupie wg mnie ale prawdziwe), więc jak weszliśmy na salę narad o 9:00 tak wyszliśmy około 12:00. Później miałam jeszcze rozliczanie się, do znajomej po rozliczenie PIT biegłam, tak więc dzien w pracy upłynął szybciutko. a po pracy Sebastian, mimo że nie miał po drodze, przyjechał po mnie i pojechaliśmy najpierw do jubilera(bo wczoraj minęły 3 miesiące od zaręczyn) by kupić obrączkę srebrną. Jak na razie symbolicznie srebrna, ale kto wie na jak długo ...? A następnie pojechaliśmy do restauracji... Kolacja przy świecach(suuuper obsłudze) i tak wspaniałym facecie jak Sebastian wypadła WSPANIALE. Jednak bańka prysłajak wróciłam do domku ... Pewnie wiesz co było dalej ... Co do bobaska... to boję się, wiesz o co. Jednak jeśli będzie CUD ... nie zapomnę o Tobie :*. Udanych zakupków Skarbie. Pa

zazdroscze ci moja mama wroci dopiero w lipcu :(

Super ,ze tak sie cieszysz z przyjazdu tesciowej nie wszystkie maja tyle szczescia .MIłego dnia pozdrawiam pa!

Fantastycznie, że mama na którą tak długo czekałaś przyjachała........ A co do mieszkania, to może jeszcze coś znajdziecie..........

Część Gosiaczek:) Zaczynam biegać od poniedziałku - temperatury już będą w miarę wysokie...Dal początkującego biegacza jest to ważne.a właściwie to nie ma jak determinacja, dlatego nawet gdyby miało się cos popsuć to ja juz postanowiłam,że poniedziałek będzie momentem przełomowym w moim sportowym życiu :) Fajny miałaś ten dzionek...i ta kąpiel...hmm...miodzio...Pozdrawiam:)

Dla takich chwil warto zyc czyz nie?:> Ciesze sie ze w koncu sie uklada, zaslugujesz na to. Buziaki i milej dnia Slonko:*

Oj, nie mów tak - Twój pamiętnik zawsze zajmuje pierwsze miejsce w ilości komentarzy... A co do Twojego dzisiejszego wpisu - Gratuluję takiej teściowej. Miłego dnia :)

ciesze sie, ze masz mame przy sobie :) ja na moja tesiowa tez mowie mamo - jest rownie cudowna :) dobrze nam sie trafilo:) pozdrawiam paa i zycze milych zakupow.

ci udanych zakupow z mamunia pa

fajnie ze u ciebie ok bo u mnie jakaś lipa.

u Ciebie waga stoi, ale u mnie rosnie! Nie moge przymknac na to oczu, musze wziac sie do roboty i oby nagadaniu sie nie skonczylo. Ogolnie na Vitalii jestem mniej wiecej tak dlugo jak Ty, wiec mozesz porownac sobie nasze wyniki.. Musze wiecej cwiczyc i ogolnie sie ruszac. Stracilam tyle czasu, a moglam juz wazyc tyle co Ty. Musze o tym pamietac, to powinno mnie zmotywowac do dalszej walki:) Ciesz sie towarzystwem mamy, na pewno bedziecie mialy dzis udany dzien:)

Witaj skarbuś :** No to życzę Wam milutko spędzonego dnia :) Buziaczki i pozdrowionka :**